To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - Moja historia

Andzia - Wto Kwi 06, 2010 19:46
Temat postu: Moja historia
Dzisiejszy dzień uświadomił mi, że muszę coś wreszcie zrobić ze swoim życiem. Pierwszym krokiem jest właśnie zapisanie się na tym portalu. Chciałabym opowiedzieć o swoim problemie i przyznać się wreszcie sobie, mężowi, bliskim - tak, mam problem z alkoholem - jestem alkoholiczką. Robiłam sobie kilka testów, które miały mi pomóc w uświadomieniu sobie problemu - w zasadzie na większość pytań odpowiedziałabym twierdząco - piję więcej niż zamierzam, urywają mi się filmy, piję więcej niż inne osoby w towarzystwie, szukam pretekstu do napicia się, popijam sama w domu, kłócę się z mężem po alkoholu, a kilka razy był też przy tym nasz 9-letni syn. Nikt oprócz męża i siostry tak naprawdę nie wie o moim problemie. Wszyscy sądzą, że lubię tak jak wiele innych osób pobawić się przy alkoholu, odstresować raz na jakiś czas. Ale to raz na jakiś czas przybrało formę "co trzeci dzień" i to do całkowitego upojenia. Nie mam problemów w pracy( chociaż zdarzało mi się przychodzić na kacu), ale tym bardziej mi wstyd, bo pracuję w szkole jako nauczyciel i pedagog. I tak naprawdę nie wiem, jak do tego doszło - granica między kontrolowanym i niekontrolowanym piciem jest cienka... Byłam zawsze wzorową córką, uczennicą, studentką, mamą...Do tego jestem podobno ładna i mam kochającego męża. Nie chciałabym wszystkiego zniszczyć przez alkohol.
W październiku skończę 31 lat. Tak naprawdę to piję od 18 roku życia. Oczywiście wcześniej było to rzadkie upijanie się - np. 18-tki u kolegów i koleżanek, imprezy studenckie raz na dwa tygodnie. W czasie studiów wyszłam za mąż, urodziłam dziecko. I wszystko było w porządku. Nie piłam przy dziecku, ale kiedy mój syn skończył rok i zostawiałam go z moją mamą, to zdarzało mi się upić gdzieś na weselu czy imprezie u znajomych. Potem piłam częściej i więcej - bo alkohol już tak na mnie nie działał. Teraz, w święta też miało mi wystarczyć wino wypite z teściową po obiedzie. Ale niestety nie wystarczyło - musiałam dokupić po drodze 3 mocne piwa. Pretekstem było to, że syn został u teściów i mam wolny następny dzień. I tych pretekstów zawsze jest dużo - że mąż mnie wkurza, że ciężki dzień w pracy, że koniec tygodnia, że koleżanka ma urodziny. Chciałabym, żeby już nie było żadnych pretekstów. :cry:

Mietek - Wto Kwi 06, 2010 20:07

Witam Cię Andziu w tych gościnnych progach <czesc>
Ja jestem Mietek, też alkoholikiem się mieniący, w trzeźwieniu zaś pozostający. :-)

Przeczytałem Twój post i doszedłem do wniosku że różni nas tylko trzy rzeczy;
1. Ty kobieta, ja ta brzydsza płeć co nie bądź,
2. Ty nauczyciel w szkole, ja opiekun medyczny w szpitalu,
3. Wiek, jestem niestety dwa razy starszy od Ciebie.
Zaś reszta, napisałaś wszystko tak, jakbyś dokładnie znała mój życiorys, a raczej piciorys.
Zatem zaczynamy trzeźwieć :?:
Proponuję na początek"DZIŚ NIE PIJĘ".
Dalej proponuję, udać się do ludzi z takim samym problemem, do poradni uzależnień i zacząć w tym kierunku działać. To naprawdę żaden wstyd poprosić o pomoc w chorobie.

Pozdrawiam serdecznie.

Franiu - Wto Kwi 06, 2010 20:13

Andzia,

Witaj na forum,ważne że dostrzegasz swój problem,
pozdrawiam.

Alosza - Wto Kwi 06, 2010 20:22

Cześć Andzia,

Dobrze, że jesteś <czesc>

Alosza alkoholik

Mariusz - Wto Kwi 06, 2010 20:23

Witaj Andzia,
co takiego dziś się stało ?

Witaj na forum.

Pozdrawiam Cię serdecznie, Mariusz alkoholik :-)

bodziu - Wto Kwi 06, 2010 20:26

Mietek napisał/a:
3. Wiek, jestem niestety dwa razy starszy od Ciebie.


Mieciu, dlaczego niestety? przecież lata to nie wszystko, ważne jak się czujemy duchem ...wciąż młody :-D :-D :-D
Andzia,Mietek,Franciszek,
pozdrawiam i kolejnego dnia bez % życzę

Franiu - Wto Kwi 06, 2010 20:34

Andzia,

Co zrobisz zresztą swojego życia,tylko zależy od Ciebie,Twój wybór,

kukuś - Wto Kwi 06, 2010 20:44

cześć Andzia :-D
Dobrze że tu jesteś , bo tu fajne i pomocne ludzie są :lol:

dora - Wto Kwi 06, 2010 20:54

Witaj <czesc> Andziu
Dobrze,ze do nas dolaczylas <mp3>

Wesus - Wto Kwi 06, 2010 20:55

Witaj Andziu <czesc>
Halinka - Śro Kwi 07, 2010 19:43

Witaj Andziu <czesc>

Ja powtórzę za Mietkiem, sama możesz nie dać rady, więc udaj się po pomoc w realu.
To żaden wstyd.Jest to choroba postępująca i śmiertelna , więc wszystko przed Tobą, chyba,że wyhamujesz,czego Ci zyczę.

kukuś - Śro Kwi 07, 2010 19:46

no to pierwsze koty za płoty :lol:
Jak się dzisiaj czujesz ? Jak sobie radzisz ?

Mietek - Czw Kwi 08, 2010 21:01

kukuś napisał/a:
Jak się dzisiaj czujesz ? Jak sobie radzisz ?


Ponawiam pytanie Kukuś.

Andzia <czesc>

Mietek - Czw Kwi 08, 2010 21:10

Andzia napisał/a:
Chciałabym, żeby już nie było żadnych pretekstów.


Wiesz, kiedy jeszcze piłem, każdy pretekst do napicia był dobry. Nwet brak pretekstu, też był powodem.
Natomiast dziś, wiedząc o tym że mam dość ponoszenia konsekwencji picia, będąc tego świadomym, wiem że nie ma takiego powodu, który kazałby mi sięgnąć po kieliszek. I dobrze mi z tym ;-)

Halinka - Czw Kwi 08, 2010 21:40

Też pytam : Co u Ciebie Andziu :?:
Zrobiłaś jakiś krok :?:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group