To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - moja historia

andzia21520 - Śro Kwi 28, 2010 23:00

no witam wieczorkiem niewiem jak to napisać ale mam problem i niewiem jak sobie z nim poradzić,dzisiaj też sobie nie odmówiłam nie to żebym była pijana ale drinka wypiłam i niewiem co będzie jutro ,codziennie sobie obiecuję że to koniec ale na obietnicy się tylko kończy.Proszę was o zrozumienie i o wsparcie
andzia21520 - Śro Kwi 28, 2010 23:05
Temat postu: moja historia
Witam jestem nowa jutro opowiem swoją historię ,dzisiaj już za póżno
Wesus - Czw Kwi 29, 2010 00:18

Witaj Andziu :-D

pozdrawiam W

hewciu - Czw Kwi 29, 2010 04:40

Witam Andziu na pokładzie! ;-)

Scaliłem Twoje watki w jeden, powinno być Tobie wygodniej sie dzięki temu poruszać po forum.

Napisz o sobie coś więcej jak Masz ochotę. Napewno znajdziesz tutaj dobrą radę.

Pozdrawiam
Tomek AA

Mietek - Czw Kwi 29, 2010 06:57

Andzia 21520,

witam Cię wśród nas <czesc>

Ja jestem Mietek, co to alkoholikiem jest, w abstynencji pozostający ;-)

kajadda - Czw Kwi 29, 2010 08:09

andzia21520 napisał/a:
niewiem jak to napisać ale mam problem i niewiem jak sobie z nim poradzić,dzisiaj też sobie nie odmówiłam nie to żebym była pijana ale drinka wypiłam i niewiem co będzie jutro ,codziennie sobie obiecuję że to koniec ale na obietnicy się tylko kończy
.... masz problem jak my wszyscy...... więc witaj :-)
Mariusz - Czw Kwi 29, 2010 08:50

Witaj andziu21520 :-)

CO do zrozumienia i wsparcia, to się nie musisz martwić, tu sami swoi.
Opowiedz może coś więcej, no i jaki sposób radzenia sobie z tym problemem wybrałaś.

Dziś nie pije i wielu z nas też, my możemy, może i ty spróbujesz, to tylko 24h, ale od nich się zaczyna... Nie pij tylko dziś.

Pozdrawiam, Mariusz alkoholik

andzia21520 - Czw Kwi 29, 2010 10:14

Mariusz napisał/a:
Witaj andziu21520 :-)

CO do zrozumienia i wsparcia, to się nie musisz martwić, tu sami swoi.
Opowiedz może coś więcej, no i jaki sposób radzenia sobie z tym problemem wybrałaś.

Dziś nie pije i wielu z nas też, my możemy, może i ty spróbujesz, to tylko 24h, ale od nich się zaczyna... Nie pij tylko dziś.

Pozdrawiam, Mariusz alkoholik


Ja wiem że to tylko 24h ale mnie się wydaje że to wieczność.Najgorsze jest to że budzę
się tylko z jeddną myślą;napić się.Chciałam iść do psychiatry ale mi wstyd wiec mam nadzieję że zWAMI mój problem będzie powoli znikał:)


WIEC DZISIAJ NIE PIJE!!!!

kajadda - Czw Kwi 29, 2010 10:28

andzia21520 napisał/a:
Chciałam iść do psychiatry ale mi wstyd wiec mam nadzieję że zWAMI mój problem będzie powoli znikał:)
.... a myślisz że mnie nie było wstyd :shock: .... kierujemy sie opinią innych.... przecież do psychiatry chodzą wariaci, kretyni ja taka nie jestem..... alkoholizm to choroba psychiczna tak jak nerwica czy anoreksja czy natręctwa, fobie..... i różne tam inne .... i wcale nie trzeba być w kaftanie bezpieczeństwa ani niemądrym zeby mieć zaburzenia psychiczne. Wielu je ma tylko się nie przyznaje do tego albo nie dopuszcza do świadomości. Psychiatra to lekarz jak każdy inny a my składamy się z ciała które choruje fizycznie i psychicznie..... 8-)
dziadziunio - Czw Kwi 29, 2010 10:29

andzia21520 napisał/a:
że zWAMI mój problem będzie powoli znikał:)


To nie jest niestety takie proste. Psychiatra jest lekarzem i żaden wstyd do niego jest się udać...
Ja także przez wiele lat nie mogłem bez niego zasnąć i nie chciałem się bez niego budzić.....
Witaj na forum fajnie, że jesteś. :-D .
pozdrawiam dziadziunio

andzia21520 - Czw Kwi 29, 2010 10:51
Temat postu: moja historia
DZIEŃ DOBRY OPOWIEM WAM MOJĄ HISTORIE .A WIĘC MAM 36L.I MOGĘ POWIEDZIEĆ
ŻE JESTEM ALKOHOLICZKĄ.ZACZEŁO SIĘ KILKANAŚĆE LAT TEMU ,WIĘCEJ DNI BYŁO
Z ALKOHOLEM NIŻ BEZ.MOGĘ TYLKO POWIEDZIEĆ ŻE TANICH WIN NIE BYŁO NO ALE CO TO ZA RÓŻNICA?PIŁAM NAWET WCZORAJ DZISIAJ TEŻ MAM OCHOTĘ POPROSTU TO JEST
SILNIEJSZE ODEMNIE! JAK SIĘ NIE NAPIJE TO SIĘ ŻLE CZUJE NP.WCZORAJ DO POŁUDNIA
NIE PIŁAM NIC TO WYDAWAŁO MI SIĘ ŻE NA ULICY SIĘ KAŻDY NA MNIE PATRZY ŻE SIĘ ZA MNĄ OGLĄDA ALE PO WYPICIU ZNOWU DOBRZE SIĘ POCZUŁAM I BYŁO OK.
DZISIAJ NARAZIE NIE WZIEŁAM NIC NO ALE GDZIE KONIEC DNIA?
MIMO SWOJEJ CHOROBY I ZAKAZU PICIA PIJE DALEJ .
CO MAM ROBIĆ ŻEBY PRZESTAĆ?????
POZDRAWIAM I DO USŁYSZENIA:)

andzia21520 - Czw Kwi 29, 2010 10:51

:-(
Alosza - Czw Kwi 29, 2010 10:58

andzia21520 <czesc>

andzia21520 napisał/a:
codziennie sobie obiecuję że to koniec ale na obietnicy się tylko kończy

andzia21520 napisał/a:
Najgorsze jest to że budzę
się tylko z jeddną myślą;napić się.


Myślę, że o zrozumienie to jakoś specjalnie nie musisz nas prosić bo znamy to aż za dobrze ;-)

Dobrze, że jesteś i zrobiłaś już ten pierwszy mały kroczek i odezwałaś się do nas.
Samo forum Cię nie uleczy ale możesz dowiedzieć się co inni alkoholicy zrobili będąc w podobnej sytuacji do Twojej. Ja Cię mogę zapewnić co do jednego: można to przerwać!

Dziś nie piję! <--- Z pomocą innych alkoholików okazuje się to możliwe i całkiem łatwe :-)

Trzymaj się,

Alosza alkoholik

Mariusz - Czw Kwi 29, 2010 11:01

andzia21520 napisał/a:
NIE PIŁAM NIC TO WYDAWAŁO MI SIĘ ŻE NA ULICY SIĘ KAŻDY NA MNIE PATRZY ŻE SIĘ ZA MNĄ OGLĄDA ALE PO WYPICIU ZNOWU DOBRZE SIĘ POCZUŁAM I BYŁO OK.


To nie jest zdrowe podejście do swojej choroby, to normalne myślenie alkoholowe.
Fakt wypicia nie zmienia spojrzeń ludzi, więc alkohol nie pomaga na ich zmianę.
Zmienia, a właściwie zakrzywia naszą rzeczywistość, dlatego to choroba, a nie kaprys.
Takie myślenie mija, to typowa nerwówka (depresja) po odstawieniu alkoholu.
Jednak ten stan zanika z każdym nie wypitym dniem.

andzia21520 - Czw Kwi 29, 2010 11:09

Mariusz napisał/a:
andzia21520 napisał/a:
NIE PIŁAM NIC TO WYDAWAŁO MI SIĘ ŻE NA ULICY SIĘ KAŻDY NA MNIE PATRZY ŻE SIĘ ZA MNĄ OGLĄDA ALE PO WYPICIU ZNOWU DOBRZE SIĘ POCZUŁAM I BYŁO OK.


To nie jest zdrowe podejście do swojej choroby, to normalne myślenie alkoholowe.
Fakt wypicia nie zmienia spojrzeń ludzi, więc alkohol nie pomaga na ich zmianę.
Zmienia, a właściwie zakrzywia naszą rzeczywistość, dlatego to choroba, a nie kaprys.
Takie myślenie mija, to typowa nerwówka (depresja) po odstawieniu alkoholu.
Jednak ten stan zanika z każdym nie wypitym dniem.



Tak narazie niewziełam nic ale co będzie jak będe musiała wyjść z domu a musze
iść do pracy



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group