To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - Moje stracone lata!

dorota - Czw Cze 24, 2010 09:47
Temat postu: Moje stracone lata!
Dopiero teraz zaczynam rozumieć co ja takiego zrobiłam!
Przez swoją słabość psychiczną zniszczyłam po części życie sobie i swojej rodzinie, a to tylko dlatego, że nie potrafiłam powiedzieć "NIE" alkoholowi.

Mariusz - Czw Cze 24, 2010 10:00

Pamiętaj by godzić się z tym, co zmienić nie możemy, a zmieniać to, na co mamy wpływ.
Nie ma sensu teraz dokładać sobie samemu.

Pomyśl ile możesz jeszcze zdziałać w Swoim życiu.

dorota - Czw Cze 24, 2010 10:23

Moje życie to wielka pustka i poszukiwanie samej siebie.
To nie życie, to ruina!
Straciłam .......... chyba wszystko co w życiu ważne, pewność siebie, radość życia, zaufanie do samej siebie, zaufanie bliskich.........
Zamieniłam to na chwile spędzone z %
Moje życie polegało na codziennym planowaniu jak tu by coś wypić.
ALE JA JUŻ NIE CHCĘ TAK ŻYĆ!!!
Teraz nie piję i powoli zaczynam odkrywać życie na nowo.
To jak chwila przebudzenia i wychylanie się zmroku, ze świata ciemności.

Mariusz - Czw Cze 24, 2010 10:48

dorota napisał/a:
ALE JA JUŻ NIE CHCĘ TAK ŻYĆ!!!


To właśnie dobry moment, na to by wyjść.

Jak wielu z Nas -> traciłaś dużo przez alkoholizm, ale uwierz mi, nie straciłaś wszystkiego.

Zaufanie można odzyskać, jestem tego przykładem, jak wielu z Nas.
Pewność siebie, do odzyskania :-)
Dziś nie jestem pewny co mnie w życiu spotkać może, ale pewny siebie jestem, o ile chodzi Ci o stosunki między ludzkie.
Ufać sobie to właściwie spokojnie możemy, jest jednak duże ALE i lepiej dmuchać sto razy na zimne, niż się później przekonać, że nie daliśmy rady, co do alkoholu to wystarczy, że sobie ufam przez najbliższe godziny ;-)

Radość, zostawiłem sobie to na koniec, gdyż to ją , właśnie alkohol nam zabrał, sponiewierał i mamy czasami nikłe o niej pojęcie.
Z nią bywa różnie, niektórzy wpadają w euforie, tuż po odstawieniu alkoholu na kilka dni, często bywa złudna.
Jednak ta prawdziwa radość wraca również, jednak na nią trzeba już sobie zapracować.
W dużej mierze składa się na nią, właśnie odzyskanie zaufania, pewności, zakończenia nie zakończonych spraw, zrozumienia innych, siebie itd.

Ja pamiętam doskonale, jak mi właśnie radości brakowało, takiej szczerej.
Dziś jestem szczęśliwym człowiekiem, Ja i Moja rodzina, jednak ta radość nie przychodzi z dnia na dzień.
To podobnie jak z upragnionym wyjazdem na urlop, człowiek cieszy się przez cały rok, ale prawdziwa frajda dopiero nadchodzi, gdy już jesteśmy w naszym wymarzonym miejscu na urlopie. <mp3>

Wszystko do mnie przychodziło małymi kroczkami, jednak pamiętam, że również to wszystko odchodzi po pierwszym kieliszku, tyle, że dużymi krokami...

Pozdrawiam i nie łam się, znam Twoje samopoczucie, każdy je z Nas zna <czesc>

Idź tą drogą, a odnajdziesz się na niej, czas naprawdę jest lekarzem dusz.

Mietek - Czw Cze 24, 2010 11:35

dorota napisał/a:
ALE JA JUŻ NIE CHCĘ TAK ŻYĆ!!!

I tegi chcenia prponuję, bardzo mocno się trzymaj.
dorota napisał/a:
Straciłam .......... chyba wszystko co w życiu ważne, pewność siebie, radość życia, zaufanie do samej siebie, zaufanie bliskich.........

To wszystko jest do odbudowania.
Jak Mariiusz napisał, powoli małymi kroczkami, a to stracone powróci.
U mnie było to samo. brak zaufania, nawet do samego siebie, brak radości, miłości, dokładnie wszystkiego co dotyczyło mojego charakteru i duszy.
Jednak kiedy postanowiłem o abstynencji, kiedy trafiłem do Wspólnoty AA, a dalej na terapię, zacząłem wszystko odbudowywać. Nie ważny był czas, nie przeszkadzał mi w tym ból głowy, choć mimo że jestem wrogiem medykamentów, nieraz coś przeciewbólowego wziąłem, ale tylko dlatego żeby nie zapomnieć kim jestem i do czego chcę dążyć.
Dziś, mimo że przeżywam dość cięzkie chwile, to jednak radości, zadowolenia z życia, miłości do najbliższych i do ludzi mi nie brakuje.
A co najważniejsze ufam sobie. Że mogę się dzisiaj nie napić, że mogę załatwić -rozwiązać problem, że mogę czuć, nieważne co, ale czuć.

Mietek - Czw Cze 24, 2010 11:37

Ps. przepraszam coś mi się źle wyklikało, miało być;I tego chcenia proponuję...
dorota - Czw Cze 24, 2010 13:29

Niektórzy z Was zaszli już tak daleko a ja jestem dopiero na początku...
Są chwile, że czuję radość z tego kroku, który zrobiłam, ale są i również chwile strachu i przerażenia,
- jak sobie poradzę,
-czy wogóle sobie poradzę,
-a co będzie jak polegnę i poddam się???
I w takim właśnie momencie włącza mi się czerwona lampka, która mówi:
"MUSISZ DAĆ RADE I NIE PIĆ!"
Tylko czy oby nigdy nie spali się żarówka w tej lampce...?

azull - Czw Cze 24, 2010 13:46

Cytat:
Tylko czy oby nigdy nie spali się żarówka w tej lampce...?


Dorota,

po co zaprzątasz sobie głowę żarówkami? O diodach elektroluminescencyjnych nie słyszałaś nigdy ? Wkręć sobie film, że masz właśnie takiego LEDa w tej swojej lampce, a będziesz miała spokój przynajmniej na kolejnych 10 000 lat.

A tak w ogóle to nie zadawaj sobie tych wszystkich pytań: a po co, a na co , a dokąd, a gdzie... jak już ruszyła twoja maszyna trzeźwienia ospale, to nie pij i trzeźwiej, każdego dnia, przez każde kolejne 24 godziny, zobaczysz wówczas co będzie.


pozdeawiam Azull

bodziu - Czw Cze 24, 2010 13:52

dorota napisał/a:
Moje życie to wielka pustka i poszukiwanie samej siebie.
To nie życie, to ruina!


Takie myślenie prowadzi donikąd ... po prostu przydarzyło Ci się, zrobiłaś coś źle ale nie byłaś tego świadoma. Przecież nikt nie wiedział że się uzależni, jak zaczynałem pić to nie miałem takiego zamiaru ...a później to już było po ptokach...stało się .
Czasu się nie cofnie, co było minęło a życie toczy się dalej i z tym życiem można coś zrobić....jak pisze Mariusz;
Mariusz napisał/a:
To właśnie dobry moment, na to by wyjść.


<czesc>

azull - Czw Cze 24, 2010 14:07

PS.

Żeby zrobiło się tak jakoś radośniej, zanucę starą turystyczno-żeglarską piosenkę, która zawsze przyprawia mnie o dobry humor, ... sześć, siedem:

Gdzieś na rajdowym szlaku
Maj nas z deszczem zapraszał w swe progi
Tęczę słońcem tkał na drutach deszczu
kurzem ścielił nam rajdowe drogi

Ref.
To, co było, minęło
To, co było, nie wróci
Tylko wiatr wędrowny wiatr
Nasze piosenki nuci

Ciche dźwięki gitary
Pozwalały pozwalały płonąć ognisku
Z dymem snuł się refren stary
Po uśpionym już wrzosowisku

Ref.
To, co było, minęło
To, co było, nie wróci
Tylko wiatr wędrowny wiatr
Nasze piosenki nuci

Często w myślach wracamy
Do gitary ogniska i szlaków
Z biciem serca piosenek słuchamy
Zaglądamy do starych plecaków

Ref.
To, co było, minęło
To, co było, nie wróci
Tylko wiatr wędrowny wiatr
Nasze piosenki nuci

Czas wędrował za nami
Zmienił nas i przyjaciół pozmieniał
Wszyscy gdzieś się rozbiegli po świecie
Dziś zostały już tylko wspomnienia

Ref.
To, co było, minęło
To, co było, nie wróci
Tylko wiatr wędrowny wiatr
Nasze piosenki nuci

Z żeglarskim ahojjjj

AA.

dorota - Czw Cze 24, 2010 14:13

Macie racje i Ty azull i Ty bodziu, jak zacznę zadawać sobie tyle bezsensownych pytań to sama będę dalej się topić w tym bagnie razem ze swoimi myślami.
Chciała bym tak jak dawniej cieszyć się każdą chwilą ale myślę, że wszystko przede mną.
:roll:

dorota - Czw Cze 24, 2010 14:19

Było by wspaniale gdyby było tak jak w tej piosence, że to tylko wspomnienia ale u mnie jeszcze bardzo żywe. :-/
bodziu - Czw Cze 24, 2010 14:21

Cytat:
Było by wspaniale gdyby było tak jak w tej piosence, że to tylko wspomnienia ale u mnie jeszcze bardzo żywe


dorota, to minie ...daj sobie trochę czasu :-D

kajadda - Czw Cze 24, 2010 14:22

dorota napisał/a:
Tylko czy oby nigdy nie spali się żarówka w tej lampce...?
.... są zapasowe...można wymienić ;-)
dorota napisał/a:
Niektórzy z Was zaszli już tak daleko a ja jestem dopiero na początku...
.... kazdy był na początku drogi.... i kroczy dalej.... czasami zboczy z tego szlaku.... znowu wraca.... to tak jak turysta.... raz ma więcej siły raz mniej, czasami jakieś schronisko, pytanie o drogę.... pogoda też różna.... tak myślę ... będzie dobrze 8-)
dorota - Czw Cze 24, 2010 14:38

No i właśnie najbardziej boję się tego, że zbocze z tej drogi i trudno będzie mi ją odnaleźć. :-(
A czasu to mam mnóstwo jak i cierpliwości. ;-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group