Kedolv - Pią Cze 25, 2010 16:14 Temat postu: KEDOLV - NIE CAŁE ZŁO INACZEJ Witam Wszystkich Znajomych w nowym i bardziej przewietrzonym miejscu. Jeśli to nikomu z tu obecnych nie będzie przeszkadzać, to będę się udzielać na obydwu forach. Zostało tam parę osób, które mi żal opuścić i których obecność sobie nadal cenię. Nie jestem pewien, czy dam sobie logistycznie radę by być i tu i tam w tym samym wymiarze czasowym, więc z góry przepraszam i proszę by jakakolwiek dysproporcja mej aktywności nie była odbierana jako preferowanie jednego bądź drugiego miejsca. Raz jeszcze ciepłe pozdro dla Wszystkich. guciu - Pią Cze 25, 2010 16:42 Kedolv 
... nie patrz na to ... to bez znaczenia ... przynajmniej dla mnie  ...
... dobrze, że jesteś ... ... pozdrawiam ... Gutek ... Kedolv - Pią Cze 25, 2010 16:47 Witaj Guciu, miło Cię czytać ponownie. Pozdro. Mariusz - Pią Cze 25, 2010 17:09 Pewnie, że nikt nie będzie miał do Ciebie za to żadnych pretensji. Rozumiem doskonale Ciebie, samemu też mi żal było odejść, były i pewnie są tam osoby mi bliskie. Pozdrawiam i trzym się, wiem, że impreza się szykuje, czyżby bezalkoholowa
kukuś - Pią Cze 25, 2010 17:24
tutaj nikogo na postronku nie trzymają Jesteśmy tolerancyjni i niezaborczy .
Kedolv,
Kedolv - Pią Cze 25, 2010 17:26 Nie będzie imprezy, już nie obchodzę, za duże ryzyko, tym bardziej, że nie wszyscy na zewnątrz a właściwie to mało kto wie, że z tym walczę. Kedolv - Pią Cze 25, 2010 17:30
Miła rzecz, dla odmiany. Tylko organizm trochę nieprzyzwyczajony. Witam ciepło. Felicja - Pią Cze 25, 2010 17:43 Witaj! 
kajadda - Pią Cze 25, 2010 17:45
dorota - Pią Cze 25, 2010 17:53 Witaj, miło Cię poznać.
Kedolv - Pią Cze 25, 2010 17:54 Cześć dziewczyny, witam gorąco. Mietek - Pią Cze 25, 2010 18:22 Kedolv, graba
Witaj na nowo
Kedolv - Pią Cze 25, 2010 18:28 Witaj Mieciu, miło mi też. bodziu - Pią Cze 25, 2010 18:48 Kedolv cześć
... chyba zgodzisz się ze mną ...znacznie lepiej jak nas przybywa niż ubywa
pozdrawiam
Kedolv - Pią Cze 25, 2010 20:04 Siema Bodziu, zgadzam się, w grupie raźniej. A ten cytat pod kreską jest mi znany. Nie pamiętałem jedynie, że to Hölderlin, postać wielka i tragiczna, trochę mu się klocki pod sufitem poprzestawiały. Ciekawe są związki choroby umysłowej z geniuszem, kłania się dezintegracja pozytywna, ciekawe też, że nas to też dotyczy w pewnych zakresach. Aż strach pomyśleć ile by genialnych dzieł nie powstało, głównie literackich, gdyby ich twórcy nie chlali. |
||||||||||||||||
