To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Refleksje AA - CODZIENNE REFLEKSJE AA NA KAŻDY DZIEŃ W ROKU

Franiu - Pią Kwi 30, 2010 21:39

1 MAJA

ULECZENIE SERCA I UMYSŁU

Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błędów. (12x12, str.56)

Ponieważ prawdą jest, że Bóg przemawia do mnie poprzez ludzi, rozumiem, że trzymając ludzi na dystans, trzymam się też z dala od Boga. Bóg jest bliżej mnie niż przypuszczam i mogę Go doświadczyć, kochając innych i pozwalając, by oni kochali mnie. Jeśli jednak na przeszkodzie temu staną moje tajemnice, nie będę mógł ani kochać, ani być kochanym.
Rządzi mną ta strona mojego ja, od której odwracam wzrok. Muszę być gotowy ujrzeć swoją ciemną stronę, ażeby uleczyć mój umysł i serce - przez nie bowiem wiedzie droga do wolności. Muszę wkroczyć w ciemność, aby znaleźć światło, i w lęk - aby znaleźć spokój.
Wyjawiając swoje tajemnice - a tym samym uwalniając się od poczucia winy - mogę naprawdę zmienić swoje myślenie; a jeśli zmienię swoje myślenie, to będę tez mógł zmienić siebie. Moje myśli stwarzają moją przyszłość. To, kim będę jutro, zależy od tego, co dzisiaj myślę.

Franiu - Sob Maj 01, 2010 19:47

2 MAJA

ROZŚWIETLIĆ CIEMNĄ PRZESZŁOŚĆ


W rękach Boga ciemna przeszłość jest największą wartością jaką posiadasz. Ona jest kluczem do życia szczęśliwego innych. Korzystając z jej doświadczeń, możesz odwrócić od innych widmo śmierci i nieszczęścia.

AA str. 109

Moja przeszłość nie jest autobiografią, jest podręcznikiem, który należy wziąć z półki, otworzyć i podzielić się jego treścią.
Gdy zgłaszam się dziś na posterunek, urzeczywistnia się najcudowniejsza wizja.
Bo choć ten dzień może być pochmurny, a niektóre muszą takie być, to później gwiazdy zaświecą jeszcze mocniej. Moje świadectwo, mówiące o tym, że one naprawdę świecą, będzie potrzebne już bardzo niedługo. Tego dnia cała moja przeszłość będzie częścią mnie - gdyż jest ona kluczem, a nie zamkiem.

Franiu - Nie Maj 02, 2010 19:34

3 MAJA

OCZYSZCZANIE WŁASNEGO PODWÓRKA


Sam na sam z Bogiem wydaje się w jakiś sposób mniej krepujące niż obnażanie swojego wnętrza przed drugim człowiekiem. Dopóki nie usiądziemy do rozmowy i nie usłyszymy własnego głosu mówiącego głośno i wyraźnie o sprawach długo ukrywanych ,nasza gotowość do oczyszczenia własnego podwórka pozostanie teorią .

Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji str. - 61

Rozmowa z Bogiem i samym sobą o wadach nie była dla mnie niczym niezwykłym. Ale usiąść twarzą w twarz z drugim człowiekiem i omawiać z nim najintymniejsze sprawy - okazało sie zadaniem dużo trudniejszym. Jednakże doświadczenie to przyniosło mi podobna ulgę jak przyznanie, że jestem alkoholikiem. Zacząłem doceniać ważność duchowego aspektu Programu, a także fakt, że Krok Piąty jest
zaledwie wstępem do tego co czeka mnie w pozostałych Siedmiu Krokach.

Franiu - Pon Maj 03, 2010 18:05

4 MAJA

W PEŁNI UCZCIWI

Jeśli chcemy żyć długo i szczęśliwie, musimy być w pełni uczciwi przynajmniej wobec jednej osoby.

Anonimowi Alkoholicy str.- 63

Uczciwością - jak wszystkimi cnotami-trzeba się dzielić. Zaczęło się to w chwili, gdy podzieliłem sie z kimś historią całego mojego życia po to, by znaleźć swoje miejsce we Wspólnocie. Później, w tym samym celu, dzieliłem się swoim życiem z nowicjuszami. Pomaga mi to uczyć się uczciwości we wszystkich sprawach i kontaktach, dzięki temu wiem też, że obmyślony dla mnie przez Boga plan urzeczywistnia się w wykazywanej przeze mnie szczerej otwartości i gotowości.

Czy przestałem obwiniać Boga, a zacząłem z Nim dialog? ,
,Poznałem duchowe znaczenie słowa - odważnie

Franiu - Wto Maj 04, 2010 19:38

5 MAJA

LAS I DRZEWA.


W samotnych rozmyślaniach możemy ulec tendencji do
samousprawiedliwień się i pobożnych życzeń.
Rozmowa z drugim człowiekiem, ma tę zaletę ,że możemy usłyszeć
bezpośrednio od niego uwagi na temat naszej sytuacji..

Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji str 61

Nie liczę ile to razy wpadałem w złość i frustrację, wykrzykując
-Nie widzę lasu spoza drzew.
W końcu zdałem sobie sprawę ,że w takich stanach potrzebuje kogoś
,kto pomógłby mi oddzielić cały las od poszczególnych drzew : kto
mógłby mi zasugerować jakieś lepsze rozwiązanie; kto towarzyszyłby mi
w ugaszaniu pożaru; kto pozwoliłby mi uniknąć raf i pułapek.
Gdy jestem w lesie ,proszę Boga ,by użyczał mi odwagi potrzebnej do
rozmowy z którymś z uczestników AA.

Franiu - Śro Maj 05, 2010 19:39

6 -MAJA

"NICZEGO NIE TAIĆ"

Najważniejszym kryterium wyboru powinna być twoja własna chęć zwierzenia się i pełne zaufanie do człowieka, z którym zamierzasz podzielić swój pierwszy obrachunek. Jeśli tylko niczego nie będziesz taić ,twoje uczucie ulgi będzie rosło z minuty na minutę. Tamowane przez wiele lat emocje wyrwą się z ciemnych zakamarków i raz ujawnione znikną, jak pod działaniem cudownego zaklęcia. Miejsce ustępującego bólu zajmie kojący spokój.

Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji str 62-63

Maleńkie ziarenko piasku zablokowanych uczuć zaczęło sie rozrastać i pękać, kiedy trafiłem na mitingi AA - i wówczas zadaniem stało się dla mnie zdobycie samowiedzy. To nowe zrozumienie siebie wywołało zmianę w moich relacjach na różne sytuacje życiowe.Uświadomiłem sobie, że mam prawo dokonywać wyborów w życiu, dzięki czemu z wolna przestałem ulegać wewnętrznemu dyktatowi starych nawyków. Wierzę, że szukając Boga, mogę znaleźć lepszy sposób życia - toteż co dzień proszę Go, aby pomógł mi żyć w trzeźwości.

Franiu - Pią Maj 07, 2010 06:25

7 MAJA

SZACUNEK DLA INNYCH


.. najtajniejsze zakątki naszej duszy odsłaniamy przed kimś, kto zrozumie ,ale nie poczuje sie dotknięty. Zasadą jest być surowym wobec siebie, a zawsze delikatnym i rozważnym wobec innych.

Anonimowi Alkoholicy str. 64

Z powyższego fragmentu czerpię lekcję o potrzebie szacunku dla innych. Muszę być gotów uczynić wszystko, żeby się wyzwolić, jeśli chcę znaleźć taki spokój ducha i umysłu, jakiego zawsze poszukiwałem. Niczego jednak nie wolno mi robić kosztem innych ludzi. W aowskiej drodze życia nie ma miejsca na egoizm.
Lepiej będzie, jeśli przystępując do Kroku Piątego wybiorę kogoś, z kim dzielę wspólne cele - istnieje bowiem ryzyko, że jeśli osoba, do której się zwrócę mnie nie zrozumie, to opóźni to mój postęp duchowy i może przyczynić się do nawrotu i zapicia. Dlatego też zanim dokonam wyboru osoby, której chcę zaufać, proszę Boga o przewodnictwo i wskazówki.

Franiu - Pią Maj 07, 2010 21:31

8 MAJA

MIEJSCE ODPOCZYNKU

Każdy z Dwunastu Kroków zaleca przeciwstawianie się władzy naturalnych popędów, każdy ściąga nasze wybujałe JA bliżej ziemi. Dla broniącej się przed ukróceniem miłości własnej Piąty Krok jest jednym z najtrudniejszych. Ale najprawdopodobniej żaden inny krok nie jest równie ważny dla utrzymania długofalowej trzeźwości i spokoju umysłu

Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji str 56

Spisawszy swoje wady, nie chciałem o nich rozmawiać, ale w końcu uznałem, ze już czas, bym przestał samotnie dźwigać ten ciężar. Czułem, że muszę je wyznać drugiemu człowiekowi. czytałem i mówiono mi, że nie uda mi się zachować trzeźwości, jeśli tego nie zrobie. Krok piąty dał mi poczucie przynależności, a gdy zacząłem stosować go w życiu, zaowocowało to pokorą i pogodą ducha. Ważne było abym wyznał swoje wady i błędy w odpowiedniej kolejności: najpierw Bogu, potem sobie, a wreszcie drugiemu człowiekowi. Przyznanie się do nich przed Bogiem ułatwiło mi wyznanie ich sobie i potem innemu człowiekowi. Tak jak się to w związku z tym Krokiem opisuje, doznałem uczucia zgody z Bogiem i bliźnimi a tym samym znalazłem miejsce odpoczynku, w którym mogę przygotować się do pozostałych Kroków, gwarantujących mi całkowitą i pełną znaczenia trzeźwość.

Franiu - Sob Maj 08, 2010 21:36

9 MAJA

PRZEJDŹ PRZEZ LĘK


Jeśli dalej hołubimy którąś z naszych wad lub słabości, błagajmy Boga,aby pomógł nam zdobyć sie chociaż na gotowość do usunięcia tej wady

Anonimowi Alkoholicy str 65

Gdy przerobiłem Krok Piąty, uświadomiłem sobie , ze wszystkie moje wady miały swe zródło w mojej potrzebie bezpieczeństwa i bycia kochanym. Gdybym w celu pozbycia się ich posługiwał sie wyłącznie w ł a s n ą wolą, przypominałoby to obsesyjne zmaganie się z nader trudnym problemem. W kroku szóstym wzmogłem działanie, które podjąłem przy pracy nad pierwszymi trzema-w kółko powtarzałem sobie jego treść i medytowałem nad nim ; chodziłem na mityngi; stosowałem sie do zaleceń mojego sponsora; czytałem literaturę AA; zaglądałem w głąb siebie. Przez trzy pierwsze lata trzeźwości obawiałem sie sam wsiąść do windy. Pierwszego dnia postanowiłem zmierzyć się z tym strachem. Poprosiłem Boga o pomoc i wszedłem do windy- a tam w rogu płacząc stała jakaś kobieta. Powiedziała ,ze od kiedy zmarł jej mąż,śmiertelnie boi się jazdy windą. Zapomniałem o własnym strachu i dodałem jej otuchy. To doświadczenie duchowe uzmysłowiło mi, jak kluczowe znaczenie dla pracy nad Krokami ma moja gotowość. Bóg pomaga tym, którzy sami sobie pomagają.

Franiu - Nie Maj 09, 2010 20:18

10 -MAJA

NARESZCIE WOLNY

Jeszcze jedną cenna nagroda za odwagę w wyznaniu naszych błędów drugiemu człowiekowi jest pokora-słowo bardzo często opacznie pojmowane... oznacza ono wyraźnie rozeznanie, kim i jacy naprawdę jesteśmy, a następnie szczery zamiar stanie sie takimi, jakimi możemy być.

Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji, str. 59

W głębi duszy wiedziałem, ze jeśli mam kiedykolwiek zaznać radości, szczęścia i wolności, to musze podzielić sie moim dawnym życiem z jakimś drugim człowiekiem. Po uczynieniu tego przeżyłem nieopisaną ulgę. Niemal natychmiast po "przerobieniu" Kroku Piątego poczułem sie wolny od swego ja i własnej niemożności , a także od zniewolenia alkoholem. Wolnością tą cieszę się nadal, juz od trzydziestu sześciu lat- dzień po dniu. Przekonałem się, ze Bóg potrafi zrobić dla mnie to, czego ja sam nie umiałbym dla siebie uczynić.

Franiu - Pon Maj 10, 2010 19:11

11 MAJA

NOWE POCZUCIE PRZYNALEŻNOŚCI


Dopóki nie zdobyliśmy sie na wypowiedzenie, z pełną szczerością, nurtujących nas konfliktów i dopóki nie wysłuchaliśmy podobnego wyznania kogoś innego wciąż nie mielismy poczucia przynależności.

Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji str .58-59

Cztery lata po wstąpieniu do AA odkryłem wolność od ciężaru skrywanych emocji, sprawiającego mi ogromny ból. Ból ten ustąpił dzięki pomocy uczestników AA i profesjonalistów spoza Wspólnoty- uzyskałem pełne poczucie przynależności i spokój. Odczułem tez radość i miłość od Boga, której przedtem nigdy nie doświadczyłem. Potęga oddziaływania Kroku Piątego budzi we mnie niemal część.

Franiu - Wto Maj 11, 2010 21:30

12 MAJA

PRZESZŁOŚĆ PRZEMINĘŁA

Doświadczenie AA nauczyło nas, ze nie możemy żyć samotnie z gnębiącymi nas problemami i skazami charakteru, które powodują lub zaostrzają te problemy. Kiedy dzięki Czwartemu Krokowi... dostrzegamy z ulga sprawy, o których chcieliśmy zapomnieć...odczuwamy tym większą potrzebę, by zerwać z życiem w izolacji, dręczącymi nas w samotności zmorami przeszłości. o nich właśnie musimy z kimś porozmawiać

Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji, str 56

To co było, przeminęło. Nie mogę juz tego zmienić. Ale mogę zmienić swoje nastawienie do tego, rozmawiając z tymi, którzy przeszli juz przez to doświadczenie, korzystając z pomocy sponsora. Zapewne wolałbym, żeby niektóre rzeczy w ogóle nie były sie wydarzyły - ale jeśli mając wzgląd na to, co zrobiłem zmienię swoje zachowanie, to zmieni sie także moja postawa. Nie będę musiał odcinać sie od przeszłości. jestem w stanie zmieniać moje uczucia i postawy- ale jedynie poprzez swoje postępowanie i z pomocą innych alkoholików.

Franiu - Śro Maj 12, 2010 19:26

13 MAJA

ŁATWIEJSZA, ŁAGODNIEJSZA DROGA

Jeśli opuścimy ten-tak ważny - Piąty Krok, może nam się nie udać zaprzestać picia.

Anonimowi Alkoholicy str 62

Z pewnością nie napala mnie entuzjazmem okazja do stawienia czoła temu, kim naprawdę jestem- zwłaszcza, ze ból wielu lat picia przypominał wiszące mi nad głową czarne chmury.Ale na mityngach usłyszałem o pewnym uczestniku AA, który zaniedbał Krok Piąty, co sprawiło, ze wciąż wracał do Wspólnoty i trzęsąc się, na nowo przeżywał koszmar przeszłości . Łatwiejsza łagodniejsza droga polega na przyjęciu Dwunastu Kroków, które wyzwalają nas ze śmiertelnej choroby, i na pokładaniu ufności we Wspólnocie i w nasze Sile Wyższej.

Franiu - Czw Maj 13, 2010 20:21

14 MAJA

MASZ PRAWO BYĆ TAKI JAKI JESTEŚ


Wiele razy zdarzyło się ,ze nowi członkowie AA starali sie niektóre fakty ze swojego życia zachować tylko dla siebie. Starali sie...pójść łatwiejszą drogą, "na skróty"... jedynie wydawało im się, ze się ukorzyli

Anonimowi Alkoholicy str 62-63

Pokorę zbyt często myli się z upokorzeniem; a przecież tak naprawdę oznacza ona zdolność do wejrzenia w siebie i uczciwego zaakceptowania tego, co tam widzę. Nie muszę już być "najmądrzejszy" ani "najgłupszy", ani w ogóle żadnym "naj". Wreszcie wiem, ze mogę być takim jakim jestem. Łatwiej mi przychodzi zaakceptowanie siebie, kiedy szczerze dziele się całym swoim życiem. Jeśli nie mogę lub nie chce robić tego na mitingach, to powinienem znaleźć sobie sponsora-kogoś, komu mógłbym opowiedzieć o tych sprawach z mojego życia, które mogą zaprowadzić mnie z powrotem do picia, czyli poprowadzić do śmierci. Musze przyjąć Program w całości. Krok Piąty jest mi potrzebny do nauczenia sie prawdziwej pokory. Droga "na skróty" wiedzie do donikąd.

Franiu - Pią Maj 14, 2010 18:15

15 MAJA

POZNAJ BOGA, A ZAZNASZ SPOKOJU

To oczywiste ze Zycie z głęboką uraza i złością prowadzi nieuchronnie do poczucia pustki wewnętrznej i nieszczęścia... Szczególnie dla alkoholika, którego nadzieja tkwi w rozwijania i pogłębianiu życia duchowego, zachowanie uraz i złości jest zazwyczaj fatalne.

Anonimowi Alkoholicy str 57

Poznając Boga, zaznajesz spokoju. Bez Boga -nie ma spokoju.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group