Opowiedz nam swoją historie - Halinka i Heniu-nasze życie tu i teraz.
azull - Sob Sty 03, 2015 21:36
Dzięki Bogu! Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Serdecznie Was pozdrawiam, Azull.
jacek78 - Nie Sty 04, 2015 00:46
Halinka napisał/a: | Wczoraj przywiozłam Henia do domu. Jest lepiej. |
No to dobrze.Pozdrów go tam i żółwika daj ode mnie
Halinka - Nie Sty 04, 2015 19:59
jacek78 napisał/a: | żółwika daj ode mnie |
Zrobione
Halinka - Sob Sty 10, 2015 15:49
Powolutku wszystko wraca do normy, chociaż nie tak do końca, bo choroba Henia niestety się pogłębia i już się nie cofnie. Robimy co możemy żeby sobie ułatwić i usprawnić życie.
Marcysia się rozchorowała, ma zapalenie wątroby, bierze lekarstwa i codziennie zastrzyki. Jest bardzo dzielna i ja przy niej też, bo nie mogę pokazywać strachu i obaw.
Pogoda, że się nie chce wychodzić, ale mus to mus ( co najmiej tyle razy)
Halinka - Wto Sty 13, 2015 19:05
Znowu dzisiaj nad ranem Heniu miał mocny atak rwy kulszowej, Udało mi się go wyciszyć i ograniczyć ból, ale poszłam do lekarza po zastrzyki. Może wreszcie zacznie się prawdziwe leczenie.
jacek78 - Śro Sty 14, 2015 22:14
Halinka napisał/a: | Może wreszcie zacznie się prawdziwe leczenie. |
U nas w kraju to trudne ale życze Haniowi aby miał jak najlepsza opiekę.Jedną już ma bo Ciebie, więc tylko aby lekarze byli tacy jak Ty
pozdrawiam
bodziu - Czw Sty 15, 2015 12:11
jacek78 napisał/a: | Halinka napisał/a: | Może wreszcie zacznie się prawdziwe leczenie. |
U nas w kraju to trudne ale życze Haniowi aby miał jak najlepsza opiekę.Jedną już ma bo Ciebie, więc tylko aby lekarze byli tacy jak Ty
pozdrawiam |
Troska to najlepsze lekarstwo i nie ma znaczenia cz jest sie tym który sie troszczy czy tym o którego sie troszczy
Pozdrawiam i pogodnosci życzę
Halinka - Czw Sty 15, 2015 12:15
Dziękuję Jacek.
Staram się, ale wszystkiego nie jestem w stanie ogarnąć.
Zastrzyki powoli pomagają, jest lepiej i mam nadzieję, że z każdym będzie jeszcze lepiej.
Z Marcysią też już dobrze, chociaż ma jeszcze parę zastrzyków do wzięcia - jest dzielna.
Po ostatnim pobycie Henia w szpitalu ja powoli się uspakajam i wyciszam, staram się nie myśleć o przyszłości bo i tak nic nie wymyślę. Robię co mogę i jestem w stanie załatwić.
bodziu - Czw Sty 15, 2015 12:22
Halinka napisał/a: |
staram się nie myśleć o przyszłości bo i tak nic nie wymyślę. Robię co mogę i jestem w stanie załatwić. |
Czyli robisz bardzo dużo Halinko... Wiecej już sie nie da
Halinka - Sob Sty 17, 2015 16:25
Dzisiejsza noc była pierwszą względnie spokojną , ale za to rano ból powrócił.
Teraz jest spokojnie.
bacha - Sob Sty 17, 2015 22:52
Halinka napisał/a: | ale za to rano ból powrócił. | wspolczuje Wam obojgu,ale mysle ze teraz juz z gorki :) Trzymajcie sie oboje.Prztulam mocno i zycze szybkiego powrotu do zdrowka
Halinka - Nie Sty 18, 2015 18:33
Niestety, ale noc znowu była bardzo niespokojna. O 4 nad ranem obudził się z takim bólem jak wtedy gdy wzywałam pogotowie, ale teraz jestem lepiej przygotowana, dałam leki i trochę ulżyło. W dzień nieźle.Teraz jest wieczór i już się boję jaka będzie noc, czy uda mi się przespać w miarę spokojnie, czy będzie to tylko drzemanie i czuwanie.
Halinka - Wto Sty 20, 2015 17:19
Chyba zastrzyki zaczynają działać, bo jest lepiej i mam nadzieję, że będzie coraz spokojniej.
bodziu - Wto Sty 20, 2015 18:15
I będzie lepiej tego Wam życzę
Halinka - Pią Sty 23, 2015 18:34
U nas powolutku coraz lepiej, chociaż nad ranem mocno boli i bez leków przeciwbólowych się nie obejdzie.
Dzisiaj wyciągnęłam Henia na spacer z Marcysią, która czuje się coraz lepiej, jeszcze jeden zastrzyk i badania z krwi, żeby sprawdzić jak wątroba.
|
|
|