Tylko dla Moderatorów - Sprawy Forum
Mariusz - Wto Wrz 07, 2010 20:41
dora napisał/a: | Widze, ze przydal sie tekst. |
No jak nie, jak tak dzięki.
dora - Sob Wrz 25, 2010 21:14
Czy ktos z Was moze przenies temat Ireny do wspoluzaleznionych, bo jest w alkoholizmie Ja tego uczynic nie moge...
Bardzo dziekuje
azull - Sob Wrz 25, 2010 21:19
proszę bardzo.
pozdrawiam również bardzo.
A.
dora - Sob Wrz 25, 2010 21:24
A...dziekuje hmmm...mowie i mam
azull - Sob Wrz 25, 2010 21:28
A.
hewciu - Sob Wrz 25, 2010 21:34
dora - Sob Wrz 25, 2010 21:53
dora - Pią Paź 01, 2010 19:24
„Mój przyjacielu
Chodź proszę ze mną
Coś pokażę
Tobie dziś
Poznasz tam ludzi
Co juz nie piją
Jeśli zechcesz
Pomóc mogą ci
I po gorszej części dnia
Ujrzysz słońca blask
I przekonasz właśnie się
Jak to jest, jak to jest
Warto kochać marzyć śnić
Dla tych wielu pięknych chwil
Warto nie pić – warto żyć”.
Moze sie kiedys przyda na wymiane, na stronie glownej
Mariusz - Sob Paź 02, 2010 00:29
Pewnie, że tak, myślę sobie, że co jakiś czas można podmieniać teksty.
Kiedyś, gdzieś czytałem, ale zapomniałem, to text jakiegoś utworu chyba.
Dzięki Dorcia, myślę, że naszym modom też przypadnie do gustu
dora - Sob Paź 02, 2010 20:44
Modlitwa alkoholika
Dodaj mi, Panie,
wiary, że mogę
zupełnie trzeźwo
przejść życia drogę,
żeby z bliskimi
prawdziwie być,
świadomie kochać,
świadomie śnić.
Obdarz miłością,
co nie przemija,
żebym nie musiał
pustki zapijać.
Dodaj odwagi,
gdy smutek wielki,
lęk czy gniew pchają
w stronę butelki.
A jeśli wciągnie
zdradliwa toń
i znów upadnę-
podaj mi dłoń.
Choć wiem, że będzie
nieraz niełatwo,
chcę kiedyś trzeźwy
pójść w Twoje Światło.
dora - Sob Paź 02, 2010 20:59
Modlitwa dla alkoholika
Mateńko najświętsza, gorąco cię proszę,
ty mną nie pogardzisz, gdy nie śmierdzę groszem.
Uczyń mi tę łaskę - dobroć twoja wielka,
pewnie moc ma większą niż moja butelka.
Od lat niepamiętnych rządzi mną ta pani,
jak mam ją porzucić, kiedy żyję dla niej.
Zawładnęła bytem - wyprała mi wolę,
jeśli jej brakuje - mózg zaczyna boleć.
A gdy ją posiadam, szczęście mnie roznosi,
daje uniesienie, tarzam się w błogości,
ale taka chwila często trwa zbyt krótko,
bo tragiczne skutki niesiesz z sobą wódko.
Morze łez wylanych przez moją rodzinę,
kiedy złość dopada czasem w złej godzinie.
Niepojęta siła i moc siedzi w tobie,
trudno się wyzwolić - chyba tylko w grobie.
Gdy leżę w kałuży i już wstać nie mogę,
wtedy sobie mówię - zszedłem na złą drogę.
Wytrzeźwieję - szukam, aż żem się rozełkał
natręt rzęzi we mnie - butelka, butelka.
Proszę cię o Pani, niechaj cud się stanie,
usłysz nieszczęśliwca szczere spowiadanie.
Naucz mnie pokory, daj mi siłę wielką,
bym się cieszył życiem, a gardził butelką.
dora - Nie Paź 03, 2010 09:37
Wiem, ze to nie kacik poezji...ale podobaly mi sie
Mariusz - Nie Paź 03, 2010 19:36
dora napisał/a: | Wiem, ze to nie kacik poezji... |
A już myślałem
azull - Śro Paź 27, 2010 20:54
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Tak zupełnie bez okazji
A.
Franiu - Śro Paź 27, 2010 20:57
azull napisał/a: | Tak zupełnie bez okazji |
bez okazji, wzajemnie i dzięki,
|
|
|