To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Nie piję więc jestem. - Jak radzic sobie ze stresem i emocjami

Mietek - Wto Mar 22, 2011 00:56

Karlarzysta napisał/a:
dostalem inormacje ,ze Jagodka jest gotowa porozmawiac .

Więc zastanowiłbym się czy i ja jestem gotowy.
Jeśli tak, to do dzieła. Do bólu szczera rozmowa i szukanie drogi wyjścia z impasu.

Powodzenia <czesc>

Karlarzysta - Wto Mar 22, 2011 09:23

Napewno masz racje Mieciu ,ale kiedy kolejna .Nie wiem ,prosila o spokoj i przestrzen.Jak powiedziala ma ochote sie mscic .Lekka manipolacja i nie ogarnianie sytuacji ,ale ja musze sie z godzic z tym o co prosi.POgody ducha. ;-)
Halinka - Wto Mar 22, 2011 14:35

Karlarzysta napisał/a:
Jak powiedziala ma ochote sie mscic


Trochę się pogubiłam, na kim ma ochotę się mścić, na Tobie?
A żołądek Cię bolał z powodu rozmowy z Jagódką?

kajadda - Wto Mar 22, 2011 16:29

Karlarzysta, Ja rozumię tak... ona przez Ciebie gorączkuje, Ty przez nią wymiotujesz i masz biegunkę? Do tego Ona chce rozmawiać i
Karlarzysta napisał/a:
powiedziala ma ochote sie mscic
... hmmm a Ty piszesz z kolei
Karlarzysta napisał/a:
musze sie z godzic z tym o co prosi
... nie rozumię dlaczego musisz się zgodzić? Mam wrażenie, że postawiłeś się w roli ofiary a tu myśle trzeba wiedzieć czego się chce i dążyć do celu.
Karlarzysta - Wto Mar 22, 2011 16:54

Na to ,ze potrzeboje ,spokoju i przestrzeni .Nie bede jej odbieral wolnosci bo juz nawet nie lezy to w mojej naturze .Jesli to bedzie mialo oznaczac koniec .Nie mam na to wplywu.Pozdrawiam . Tak mowi ,ze ma ochote sie mscic .Rozstroj zoladka , zbieznosc w czasie .Mam mala grypke zoladkowa
kajadda - Wto Mar 22, 2011 19:11

Karlarzysta, ja skupiłabym się na swoim trzeźwieniu. Oboje macie duży problem ze sobą i myślę, że jak każdy zacznie naprawę od siebie, to zwiększy szanse na ew wspólny związek. Teraz to się tylko obwiniacie, oskarżacie itp
Karlarzysta - Wto Mar 22, 2011 21:37

Blad ja jej Juz nie obwiniam .Pojawiaja sie tylko niespelnione oczekiwania i co sie z tym wiaze.
dora - Wto Mar 22, 2011 21:57

Karlarzysta napisał/a:
prosila o spokoj i przestrzen.Jak powiedziala ma ochote sie mscic

Coz takiego jej zrobiles, ze tak Cie nienawidzi i chce zemsty?
Mysle, ze z tej maki chleba nie bedzie :shock: Ale moge sie mylic :-P

pozdrawiam

Karlarzysta - Wto Mar 22, 2011 23:45

Nic ,ponadto o czym wczesniej tu pisalem .Mscic mozna sie dosc czesto z blachych powodow .Ja wiem ,ze cokolwiek by to nie bylo ,najbardziej szkodzi mi .Podtrzymywanie zlosci ,urazy to trucizna dla mojej duszy.
jacek78 - Wto Mar 22, 2011 23:52

Karlarzysta,
Ja myśle że jeszcze nie zdobyłeś Jej zaufania i na to trzeba dużo czasu.Nie wystarczy przestac pić.trzeba zacząć trzeźwieć, a w tym odbudować zaufanie,szacunek i miłosć ;-)
pozdrawiam <czesc>

Mariusz - Śro Mar 23, 2011 10:07

jacek78 napisał/a:
Nie wystarczy przestac pić.trzeba zacząć trzeźwieć, a w tym odbudować zaufanie,szacunek i miłosć ;-)

To prawda, też tak myślę. Ale myślę, że na odległość nie da się tego osiągnąć, nie sms'ami i krótkimi rozmowami.
Często nawet udane zdawało by się z pozoru związki na odległość tracą rację bytu, im czas dłuższy tym trudniej utrzymać to co nas łączy.
Wiem, gdyż pracując jakiś czas za granicą poznałem kilku fajnych ludzi którym się małżeństwo posypało, chociaż to nie żaden wyznacznik.
Karlarzysto, powiem Ci, że nieraz łatwiej zbudować nowy dom, niż odbudować rozsypujący się, ale nie mówię, że nie warto.
Nie mogę przecież wiedzieć, ale widząc jak cierpicie oboje zamiast cieszyć się sobą nasuwa mi się pytanie. Czy Wy tego oboje jeszcze chcecie.

Jakby to nie zabrzmiało co napisałem, wiedz, że życzę Wam by wszystko było Ok.

Pozdrawiam

Mietek - Śro Mar 23, 2011 22:18

Mariusz napisał/a:
nieraz łatwiej zbudować nowy dom, niż odbudować rozsypujący się,

Zgadzam się z Mariuszem w zupełności.
Przecież już Cugowski o tym śpiewał; do tanga trzeba dwojga zgodnych ciał i serc.
U was tego jak do tej pory nie widzę.
Mariusz napisał/a:
udane zdawało by się z pozoru związki na odległość tracą rację bytu,

Ooo, tego to już sam dokładnie doświadczyłem, choć też nie traktuję tego jako wyznacznik. Nie wszystko co przytrafiło sie mnie, musi być doświadczeniem innych.

Janusz, mimo tych zawiłości życzę Ci Pogody Ducha.
Życie jak to życie, zawsze można go ułożyć sobie od nowa.

Trzymaj się <czesc>

Karlarzysta - Czw Mar 24, 2011 00:06

Powoli wszystko nabiera jakichs barw .Nic nie bede pisal by nie zapszyc ,lub inaczej na wyrost .Dzieki .Pogody duch :-)
jarox48 - Sob Kwi 09, 2011 15:07

Karlarzysta napisał/a:
Powoli wszystko nabiera jakichs barw .Nic nie bede pisal by nie zapszyc ,


JANUSZ no już chyba możesz się pochwalić sytuacją z JAGÓDKĄ......czyżby było aż tak Bosko, że nie masz czasu dla nas......czego oczywiście z całego serca Ci życzę......

Pozdrawiam <czesc>

Jarek alkoholik

Karlarzysta - Nie Kwi 10, 2011 21:16

Dziekuje ,ale moja wytrwalosc ,praca na programie .Wyjazdy na warsztaty krokow ,modlitwa ,przynosza powoli efekty .Jest juz komunikacja ,odbudowywanie wiezi .Ustalanie zasad ,ktore jestem w stanie w koncu przyjmowac.Duzo sie dzieje ,mitingi ,praca ,poslanie ,ktore zaczelem niesc jak tylko dostalem przepustke .Zbieralem sie juz pare dni by cos napisac .Dzisiaj mnie zmotywowales .Dziekuje Ci Pozdrawiam. :->


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group