To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Al-Anon - Przesłanie na każdy dzień

dora - Wto Sie 10, 2010 15:43

9 sierpnia

Wiem jak latwo rosnie we mnie zlosc na mysl o kims, kto wyrzadzil mi krzywde. Duzo trudniejsze jest wyrobienie sobie obiektywnego pogladu, aby ostudzic ''goraca glowe''. Jezeli tego nie zrobie, zlosc wybuchnie wyrzadzajac szkode mnie samej i otoczeniu.
Kiedy jestesmy niezadowolone z powodu niemoznosci ukarania tego, kto wyrzadzil nam krzywde, probujemy nasza zlosc wyladowac na niewinnej osobie. Czasami moga to byc nasze dzieci, ktorych mlode zycie Bog z zaufaniem zlozyl w nasze rece. Z pewnoscia mamy obowiazaek - obowiazek milosci - unikac poglebiania emocjonalnej krzywdy, ktora nasz pijacy partner mogl im juz wyrzadzic.

Rozwazanie na dzisiaj

Jest wiele przekonywujacych powodow, aby powstrzymac sie od pielegnowania mysli pelnych pretensji i zalu. Moga one przeksztalcic sie we wsciekle ataki na innych ludzi. Innym istotnym powodem do wyciszenia mojej zlosci, zanim utrace nad nia kontrole, jest niedopuszczenie do powstania emocjonalnych blizn, jakie moglaby ona pozostawic.

''Jezeli ktos uwaza sie za czlowieka religijnego, lecz ludzac swoje serce nie powsciaga swego jezyka, to poboznosc jego pozbawiona jest podstaw''.

(List sw. Jakuba)

dora - Wto Sie 10, 2010 15:58

10 sierpnia

W ksiedze Przyslow czytamy: ''Uderzenie jezyka lamie kosci. Mierz uwaznie swoje slowa i trzymaj swoje usta za zamknietymi drzwiami. Zazdrosc i zlosc skracaja zycie''. To zdanie jest bezposrednio zbiezne z programem Al-anon.Ciagle przypomina sie nam, ze pracujemy nad ulepszeniem siebie, aby uchronic sie przed wplywami zametu, zlosci, urazy.
W trzech slowach z Biblii brzmi bezposrednia zacheta do sprawdzenia, jaki jest nasz udzial w trudnosciach, ktore mamy z innymi ludzmi. Nalezy uczynic to dla <<naszego dobra>>, co jest rownie wazne w tym, co proponuje Al-anon.

Rozwazanie na dzisiaj

Zastanowie sie, jak wielkiego zniszczenia moglam dokonac i w dalszym ciagu dokonuje, mowiac to, co tylko przyjdzie mi na mysl. Chce sobie zdac sprawe z tego, ze skutki nieopanowanej zlosci trafiaja we mnie sama. To, co mowie w jednym momencie niepohamowanej wscieklosci, moze miec nieprawdopodobnie dlugotrwale konsekwencje.

''Kazdy czlowiek winien byc chetny do sluchania, nieskory do mowienia, nieskory do gniewu. Gniew bowiem meza nie wykonuje sprawiedliwosci Bozek''.

(List sw. Jakuba)

dora - Śro Sie 11, 2010 21:32

11 sierpnia

Nawet wtedy, kiedy nasze rozumienie filozofii Al-anon wzrasta, moze nam byc trudno zaakceptowac nastepujace stwierdzenie: ''Al-anon jest droga do osobistej wolnosci''.
Przypuscmy, ze czuje sie jak wiezien w potrzasku nieznosnych warunkow zycia, tak jak wiele z nas to odczuwa. Co w zwiazku z tym robie? Moim naturalnym impulsem jest proba manipulacji sprawami i ludzmi wokol mnie, aby byli mi bardziej przychylni. Czy argumentuje, wsciekam sie, placze, aby naklonic malzonka do zachowania sie w taki sposob, jaki moim zdaniem uczyni mnie szczesliwa? Szczescia nie zdobywa sie w ten sposob. Uwolnienie od rozpaczy i rozczarowania moze nastapic tylko w wyniku zmiany mojego nastawiania, ktore bylo spowodowane dlugotrwalymi klopotami.

Rozwazanie na dzisiaj

Posiadam sile, aby wyzwolic sie przez przezwyciezenie osobistych wad, ktore przykuwaja mnie do moich problemow. Najwieksza z nich jest krotkowzrocznosc, ktora sprawila, ze odmawiam przyjecia odpowiedzialnosci za to, jaka jestem.

''Nie daj sie zwyciezyc zlu,
ale zlo dobrem zwyciezaj;;.

(List do Rzymian)

dora - Pią Sie 13, 2010 21:03

12 sierpnia

Trudno jest przezwyciezyc przyzwyczajenie przedstawiania wspolmalzonkom wzorcow zachowania sie i oczekiwania, ze beda wedlug nich postepowac. Niestety moze sie to zdarzyc nawet wtedy, kiedy alkoholik przestanie pic dzieki uczestnictwu w AA.
Planujemy, jakie powinny byc rezultaty uzyskania przez niego trzezwosci, jakie zmiany powinny nastapic w postawie i w sposobie zachowania, a kiedy nie ukladaja sie w sposob przez nas oczekiwany, jestesmy rozczarowane i zagniewane.
Musze nauczyc sie jak pozostawic mojego partnera opiece Boga i jego przyjaciolom w AA. Musze nauczyc sie nie oczekiwac i nie wymagac. Bede zauwazac i doceniac jego pozytywne i oczekiwane przeze mnie dzialania, bez koncentrowania sie na negatywnych. Musze, innymi slowy, uczynic cos pozytywnego z moim wlasnym nastawieniem.

Rozwazanie na dzisiaj

Nie bede szukala doskonalosci w innej osobie, zanim sama jej nie osiagne. Poniewaz wiem, ze to nigdy nie nastapi, naucze sie akceptowac sprawy takimi, jakie sa one w rzeczywistosci i zaprzestane chciec je zmieniac. Madrzejszego podejscia do zycia bede poszukiwac sama, a nie u innych.

''Musisz nauczyc sie rezygnowac z wlasnej woli w wielu sprawach, jezeli chcesz utrzymac z innymi pokoj i zgode''.

(Tomasz a Kempis)

dora - Sob Sie 14, 2010 17:59

13 sierpnia

Cierpimy czesto o wiele bardziej, znizeli jest to konieczne, byc moze dlatego, ze same tego chcemy. Wiele z nas rozdrapuje stare rany, rozwodzac sie nad przeszloscia- co ''on lub ona zrobila w ubieglym tygodniu lub roku ''. Wiele z nas zyje w niepotrzebnym strachu, myslac o tym, co moze przyniesc dzien jutrzejszy.
Interesujacym i korzystnym cwiczeniem na dzien dzisiejszy moze byc zastanowienie sie nad wszystkimi sprawami, ktore w tym momencie mnie rania. Zrobie ich przeglad, co pozwoli mi zobaczyc, czy istnieja istotne przyczyny, abym odczuwala gorycz, strach lub obawe. Prawdopodobnie z zadowoleniem odkryje, ze w danym momencie mam wiecej niz wystarczajaco powodow, aby byc szczesliwa i zadowolona.

Rozwazanie na dzisiaj

Dlaczego pozwalam sobie na cierpienie? Czy istnieje cos takiego co ma tak istotne znaczenie i szczegolna wartosc, ze pozwalam sobie cierpiec z tego powodu? Co z tego, ze ''on powiedzial to'' lub ''ona zrobila tamto''? Nawet jezeli celowo zamierzano mnie zranic, to naprawde nie moze mnie to dosiegnac, jezeli ustawie straz ''we wrotach'' mojego umyslu.

''Niektore z Twoich ran wyleczylas.
Przezylas nawet te najciezsze,
Ale jakie znosilas meki z powodu Zla,
Ktore nigdy nie nadeszlo''.

(Ralph Waldo Emerson)

dora - Sob Sie 14, 2010 18:13

14 sierpnia

Kiedy alkoholik w koncu osiagnie dno i rozpoczyna w AA dluga wspinaczke ku gorze, jest to poczatek rozwoju jego osobistej i duchowej dojrzalosci. Jezeli zalozymy, co z pewnoscia jest konieczne, ze oboje jestesmy partnerami w alkoholowym malzenstwie i oboje stalismy sie neurotykami, rowniez nam niealkoholikom do osobistego rozwoju potrzebna jest pomoc programu.
Jezeli ''A'' podejmuje kroki w kierunku poprawy i stawienia czola zyciu jak odpowiedzialny dorosly czlowiek, jak moze ''B'' dotrzymywac mu kroku bez zrozumienia tego, co zazwyczaj uzyskujemy w Al-anon? Jest to praktyczny sposob rozumowania proponowany przez slowa naszego ''Powitania'' : ''Praca w jednosci dla wspolnego celu przynosi wiecej korzysci, anizeli indywidualne tylko wzmocnienie obu partnerow. Wytwarza ona pomiedzy nimi wiezy bliskosci''.

Rozwazanie na dzisiaj

Tak jak czlonek AA zdaje sobie sprawe, ze trzezwosc jest jedynie poczatkiem jego rozwoju, wspolmalzonek takze potrzebuje stalej pomocy w dostosowaniu sie do nowych problemow wynikajacych z ich wzajemnych stosunkow. Al-anon pokazuje, jak przyjac te odpowiedzialnosc z godnoscia, uprzejmoscia i miloscia.

''[ nasza milosc i dobre samopoczucie powinny wzrastac wraz z uplywem dni''.

dora - Nie Sie 15, 2010 14:54

15 sierpnia

Kazdy z nas jako istota ludzka posiada ogromne mozliwosci. Wiele z naszych rozczarowan jest rezultatem tego, ze nie wykorzystujemy osobistych mozliwosci i tego, co nam ofiaruje zycie, poniewaz nie jestesmy gotowe do zaakceptowania ich.
Chociaz przychodzimy do Al-anon, aby poradzic sobie ze specyficznym problemem, nie zawsze zdajemy sobie sprawe, zerozwiazanie tego problemu (zycie z alkoholikiem) i wielu innych, zalezy od naszego osobistego rozwoju.
Rozwiazanie to zalezy ode mnie samej. Z pomoca mojej Sily Wyzszej moge upiekszyc moje zycie radoscia, pogoda ducha, zadowoleniem. Nie zalezy to od kogos innego i im wczesniej pogodze sie z tym faktem, tym szybciej bede w stanie spojrzec na siebie.


Rozwazanie na dzisiaj

Ludzie moga miec wplyw na mnie tylko wtedy, kiedy na to pozwole. Nie musze ulegac wplywom innych, poniewaz jestem wolna i mam swobode wyboru najlepszych dla mnie sposobow postepowania. Wiem, ze moja sila i pewnosc siebie, biora sie z sumiennego stosowania sie do programu Al-anon i korzystania z niego w codziennym zyciu.

''[...] jedyna dobra odpowiedzia na rozczarowanie jest skoncentrowanie sie na osobistym rozwoju. To daje mi impuls i odwage aby konstruktywnie dzialac na zewnatrz''.

(Robert K. Greenleaf)

dora - Pon Sie 16, 2010 18:18

16 sierpnia

Buc moze, ze przykre sa slowa i oskarzenia, ktorymi smagamy alkoholika za jego postepowanie, nie pozostawiaja zadnego sladu po zakonczeniu klotni. Ale skad mozemy o tym wiedziec? Czy mozna zaryzykowac zranienie innej osoby, ktora jest juz i tak gleboko zraniona poczuciem winy?
Czy istnieje szansa, abym uslyszala glos Boga poprzez moj pelen zlosci krzyk? Czy osiagne cos, poddajac sie wybuchowi niepowstrzymanej zlosci? Czy ukarze tym pijacego? Czy przynosi mi to ulge, kiedy pojawia sie takie uczucia?

Rozwazanie na dzisiaj

Nie moge ukarac nikogo, bez ukarania siebie. Rozladowanie nerwowego napiecia, nawet jezeli wydaje sie byc usprawiedliwione, pozostawia smak goryczy. Zanim nie dojde do wniosku, ze moje pozycie z malzonkiem nie ma juz zadnego znaczenia w moim zyciu, byloby dobrze w chwilach nerwowych napiec rozwazyc dlugofalowe korzysci plynace ze spokojnej akceptacji.

''Jak ukarzesz tych, ktorych wyrzuty sumienia sa juz wieksze niz ich przestepstwo?''

(Kahlil Gibran; Prorok)

dora - Wto Sie 17, 2010 19:00

17 sierpnia

Czasami zapominami, jak bolesnym przezyciem bylo dla nas pierwsze przyjscie na spotkanie Al-anon. Czy przypominasz sobie te rozterke, obawe i niepewnosc? Przytlaczajace pytania wypelniajace nasz umysl; Czy dobrze robie?'' - ''Co on powie, gdy sie o tym dowie?'' ''Czy nie przynosze wstydu rodzinie przyznajac, ze maz i ojciec pije zbyt duzo?'' - ''Co sie wtedy stanie, gdy ktos powie, ze tu bylam?''
Pozniej przekonujemy sie, ze Al-anon otacza nas ochronnym plaszczem anonimowosci. Kazdy czlonek rozumie, ze ani jedno slowo nie moze nigdy wydostac sie poza miejsce naszych spotkan, a przede wszystkim ze zadne nazwisko nie moze byc nigdy ujawnione.

Rozwazanie na dzisiaj

Nowo przybyla do Al-anon natychmiast czuje sie bezpiecznie i podniesiona na duchu, kiedy dowiaduje sie, ze moze mowic swobodnie i bez obawy o to, ze ktos gdzies powtorzy. Dajemy jej gwarancje. Zobowiazujemy sie do tego w mysl Tradycji, jak rowniez zgodnie z osobista potrzeba ochrony przed bezmyslnymi plotkami.
Codziennie bede sobie przypominac, ze musze sie wystrzegac ujawniania czegokolwiek, co dotyczy czlonkow Al-anon lub AA.

''Tradycja Dwunasta; Anonimowosc jest duchowa podstawa wszystkich naszych Tradycji i przypomina nam zawsze o pierwszenstwie tych Tradycji przed osobistymi przekonaniami i korzysciami naszych czlonkow''.

dora - Czw Sie 19, 2010 18:49

18 sierpnia

Niektore z nas mialy dluga liste zalow do alkoholika szczegolnie wtedy, gdy aktywnie pil. Najgorsza z rzeczy, ktora mozemy uczynic, jest wspominanie, rozwodzenie sie nad jego bledami i otaczanie sie aureola meczenstwa. Najlepiej zrobimy wymazujac to z pamieci, tak aby kazdy dzien stal sie okazja do lepszego postepowania. Nie do mnie nalezy, sporzadzanie spisu bledow i wad mego malzonka. Moim zadaniem jest odkrywanie i usuwanie moich bledow, aby to, co mowie i robie, pomagalo mnie i mojej rodzinie lepiej zyc.

Rozwazanie na dzisiaj

Przechowywane w pamieci zalow jest nie tylko czyms wiecej niz strata czasu, ale trwonieniem zycia, w ktorym mozna by uzyskac wieksza satysfakcje. Jezeli nadal zachowuje w umysle spis udrek i zniewag, odtwarzam ciagle na nowo bolesna rzeczywistosc. Kiedy zaczelam stosowac program Al-anon, odkrylam, ze nadspodziewanie latwo mozna o nich zapomniec.

''Okropnosci te chwili'', powiedzial krol,
''nigdy, przenigdy nie zapomne''.
''ZZapomnisz'', powiedziala krolowa, ''jezeli tego nie zapiszesz''.

(Lewis Caroll)

dora - Nie Sie 22, 2010 11:39

19 sierpnia

Moje nastawienie w stosunku do innej osoby pijacej lub niepijacej moze miec olbrzymi wplyw na zycie mojej rodziny. Byc moze, przez dlugie lata picia nabralam nawyku ponizania alkoholika, okazyjac pogarde dla jego postepowania i oburzenie za lekcewazenie obowiazkow. Jestem odpowiedzialna za konsekwencje takiego postepowania. Juz okazanie odrobiny zrozumienia i wspolczucia pokaze, ze moje zachowanie niszczy godnosc alkoholika, ktora i tak jest juz sponiewierana poczuciem winy i strachu.

Rozwazanie na dzisiaj

Nie chce nigdy zapomniec o tym, ze moj wspolmalzonek, bez wzgledu na to, jakie on lub ona ma wady, jest dzieckiem Boga, ma wiec prawo do mojego szacunku i zainteresowania. Bede unikac wystepowania w roli sedziego i osoby karzacej, poniewaz nie moge niszczyc innej osoby, bez uczynienia sobie samej wielkiej szkody.

''Latwo - ogromnie latwo - pozbawic czlowieka wiary w siebie. Wykorzystanie mozliwosci, aby zlamac w czlowieku ducha, jest robata diabla''.

(G. B.Show; Candida)

dora - Nie Sie 22, 2010 17:52

20 sierpnia

Jedna z czlonkin Al-anon, ktorej maz ostatnio przylaczyl sie do AA, opowiadala o swoich doswiadczeniach; ''Nie chodzi na tyle spotkan, aby utrzymac trzezwosc. Zauwazylam, ze poziom wodki w butelce byl troche ponizej kreski, ktora zaznaczylam na niej. On nie chce, abym szla z nim na spotkanie AA, ale ja i tak ide. Musze zobaczyc, jak dziala Al-anon''.
Inna czlonkini odpowiedziala: ''Traktujesz go jak dziecko w kojcu, obserwujac, co robi i decydujac, co powinien robic. Kto oddal meza pod twoja opieke? Dlaczego myslisz, ze ty wiesz, co jest dla niego najlepsze? Zaakceptuj fakt, ze stara sie i pozwol mu odnalezc trzezwosc na jego wlasny sposob".

Rozwazanie na dzisiaj

Czasem jest dla mnie szokiem, kiedy ktos wytknie mi moje bledne myslanie, ale musze zawsze pamietac, ze w Al-anon przyczyna takich wskazowek jest milosc oraz chec pomocy.
Jezeli znajduje sie na zlej drodze, chce o tym wiedziec, abym mogla skorygowac moje bledne nastawienie. Inni czesto widza problemy o wiele jasniej, anizeli my same i dlatego uzyskujemy od nich najlepsza pomoc.

''Naucz sie myslec prosto i nie obrazac sie na krytyke, ktora wypowiadana jest w formie przyjaznej wskazowki''.

dora - Nie Sie 22, 2010 18:06

21 sierpnia

Jezeli uwazam, ze oczekiwanie na polepszenie w moim zyciu jest beznadziejne, nie mam zaufania do Boga. Jezeli wierze, ze mam powod do rozpaczy, przyznaje sie do osobistej porazki, poniewaz uwazam, ze ja posiadam sile, aby zmienic sama siebie i nic nie moze temu przeszkodzic, z wyjatkiem mojej wlasnej niecheci do takiej zmiany.
Nigdy nie powinnam wyobrazac sobie, ze moje zadowolenie z zycia zalezy od tego, co zrobi ktos inny. Jest to blad w sposobie myslenia, ktorego moge sie pozbyc w Al-anon, jezeli naucze sie jak korzystac z ogromnej, niewyczerpanej mocy Boga i jezeli bede gotowa bez przerwy zdawac sobie sprawe z Jego obecnosci.

Rozwazanie na dzisiaj

Nie jestem zdana na laske okrutnego i kaprysnego losu, gdyz posiadam zdolnosc wplywania na moje zycie. Nie jestem sama. Mam wiare i zaufanie, ze cale Al-anon wspiera moje wysilki, co wyraza sie zyczliwym zainteresowaniem i pomoca przyjaciol z mojej grupy. Nie jestem sama, poniewaz Bog jest ze mna, kiedykolwiek to sobie uswiadomie.

''Beznadziejnosc pozbawia mozliwosci na przyszlosc''.

dora - Pon Sie 23, 2010 10:07

22 sierpnia

Jezeli ostry kolec lub drzazga wbije mi sie w reke, co wtedy zrobie? Usune je tak szybko, jak tylko to mozliwe. Z pewnoscia nie zostawilabym ich tak dlugo, za zaropieja i infekcja rozprzestrzeni sie na caly organizm. A co zrobie z kolcami urazy i nienawisci, kiedy wbijaja sie w moje mysli? Czy zostawiam je tam i pozwalam im rosnac, podczas kiedy ja coraz bardziej cierpie z bolu?
Prawde mowiac, uraza i nienawisc sa trudniejsze do usuniecia z naszych mysli, niz prawdziwy kolec z palca. Ale tak wiele zalezy od tego, czy zrobie wszystko, co mozliwe, aby sie ich pozbyc, zanim ich trucizna sie rozprzestrzeni.

Rozwazanie na dzisiaj

Jezeli rzeczywiscie nie chce, aby mnie zraniono i jezeli jestem pewna, ze uzalanie sie nad soba nie sprawia mi ukrytej satysfakcji, podejme niezbedne kroki, aby uspokoic umysl przez uwolnienie od bolesnych mysli na inne - pelne milosci i wdziecznosci.

''Ty nie masz nawet polowy mocy, zadania mi cierpienia, ktora ja mam, aby mu sie poddac''.



(William Szekspir; Otello)

dora - Pon Sie 23, 2010 10:27

23 sierpnia

W Al-anon uczymy sie bardzo wiele i to w tak interesujacy i nieoczekiwany sposob. W czasie wesolej wymianie zdan na spotkaniu wszyscy zaczeli nagle smiac sie z tego, co ktos powiedzial. ''Zaczekajcie chwile'', przerwala jedna z obecnych. ''Wszyscy wokol tego stolu sie smieja, odlozylysmy na bok zal i krzywdy. Czy w ten sposob zachowujemy sie w domu, czy tez, automatycznie, nakladamy na talerz cierpietnicza maske? Wiem, ze ja wlasnie tak robie, ale od zaraz postaram sie to zmienic.''

Rozwazanie na dzisiaj

Czy z przyzwyczajenia mam zawsze cierpiacy wyraz twarzy, aby przypomniec malzonkowi, jak uprzykrza mi zycie? Czy staram sie podniesc go na duchu, poniewaz i tak jest zaklopotany i przygnebiony poczuciem winy? Czy sprobuje, rzeczywiscie sprobuje, juz od zaraz byc bardziej uprzejma i troszeczke weselsza, nawet jezeli sprawy nie ukladaja sie wedlug moich mysli? Czy obawiam sie, aby ci wokol mnie, nie dowiedzieli sie, ze mam pewne powody do zadowolenia. Czy tez wole, aby wszyscy mi wspolczuli?

''To, ze jestes szczesliwy, zawdzieczasz Bogu, ale utrzymanie tego szczescia zalezy od ciebie''.

(Jon Milton; Raj utracony)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group