Opowiedz nam swoją historie - Zaczynało się niewinnie (chore myślenie)
jarox48 - Śro Cze 01, 2011 15:26
kris1987 napisał/a: | Dlatego postanowiłem że dopóki nic konkretnego nie zrobię to nic już w tym temacie nie napiszę...bo po co?? Samo pisanie nic nie da - szkoda czasu.... |
KRZYCHU i tu się grubo mylisz, pisanie też bardzo dużo daje......po pierwsze możesz wyrzucić z siebie to co Cię nurtuje, a po drugie możesz uzyskać tu na forum wiele cennych rad.......ja osobiście właśnie tu na forum zaczynałem swoje trzeżwienie......dużo pisałem, otrzymywałem dużo wsparcia......to głównie dzięki forum, jestem dzisiaj tu gdzie jestem......oczywiście trzeba też trochę zamozaparcia i chęci, ale wierz mi napewno z nami będzie Ci łatwiej przebrnąć przez ten pierwszy okres trzeżwienia......i zapamiętaj sobie jeszcze jedno-„Gdyby dziecko dało za wygraną przy pierwszym upadku, nigdy nie nauczyłoby się chodzić”.....także nie poddawaj się,potknięcia są wliczone w nasze trzeżwienie.......poczytaj sobie jeszcze poniższy artykuł:
http://www.psychologia.ed...bstynencje.html
Pozdrawiam
Jarek alkoholik
Halinka - Śro Cze 01, 2011 20:20
kris1987 napisał/a: | Teraz na 7 do pracy, wracam o 15 robię telefon i napisze co i jak?? |
Napisz co i jak.
Halinka - Śro Cze 01, 2011 20:28
kris1987 napisał/a: | . Samo pisanie nic nie da - szkoda czasu.... |
Każdy sposób na trzeźwienie jest dobry i nie szkoda na niego czasu.
Nie obrażaj się tak szybko, bo nikt z nas nie chce Cię dołować, chcemy tylko pomóc. Mamy po prostu więcej doświadczenia i się nim dzielimy.
Mariusz - Śro Cze 01, 2011 20:52
Kris, nie chodzi żebyś znikł do momentu kiedy zaczniesz terapie itd.
Co do pisania to bardzo pomaga, ja tak zacząłem swoje trzeźwienie kiedyś, gdyby nie ludzie z drugiej strony kabla to dziś bym chlał jak świnia.
Tak, że pisz śmiało, bo pomagasz w ten sposób też innym
kris1987 - Śro Cze 01, 2011 21:19
Mariusz napisał/a: | Kris, nie chodzi żebyś znikł do momentu kiedy zaczniesz terapie itd. |
Pisząc to wczoraj tak sobie myślałem... Po prostu obecny natłok obowiązków trochę mnie przytłacza... i wczoraj coś mnie poniosło i napisałem że już nie będe pisał....
kris1987 - Śro Cze 01, 2011 21:23
Nie obraźcie się że nie odpisuje na posty, ale ledwo dąże je czytać... Po pracy jestem cały czas przy kompie, ale poprawiam swój licencjat gdyż chciałbym się obronić w czerwcu i mieć wakacje z głowy. A żeby obronić się w czerwcu trzeba zdać wszystkie egzaminy, a w sobotę i w niedzielę mam dwa najcięższe w tym roku.... Do tego staram się jeszcze zmienić pracę i musiałem napisać dwa CV... Może się uda, a jak nie to zostaje w swojej starej....
Mariusz - Śro Cze 01, 2011 21:23
kris1987 napisał/a: | Po prostu obecny natłok obowiązków trochę mnie przytłacza... i wczoraj coś mnie poniosło i napisałem że już nie będe pisał.... |
To nie tylko obowiązki, to też choroba - Alkoholizm, uwierz mi, za wiele rzeczy jest odpowiedzialny procent.
Taka reakcja nie jest dziwna, emocje i brak kontrolowania ich jest jednym z objawów choroby.
Trzymaj się i pisz, ale pomyśl też, czemu masz tyle czasu na inne sprawy, a na Swoją Trzeźwość brak Ci go.
Jak Ci się uda czy nie, to pisz.
kris1987 - Śro Cze 01, 2011 21:26
Jeszcze raz dzięki wszystkim za troskę wsparcie i zainteresowanie... Powiem szczerze, że dobrze jest mi tu... Dawno albo wogóle nitkt nie poświęcał mi tyle uwagi, nie wspierał w tych cholernie ciężkich chwilach... Jest sporo do zrobienia, ale jestem dobrej myśli...
Dziękuje wszystkim serdecznie i może to zabrzmi śmiesznie ale jestem szczęśliwy że tu trafiłem...
Mietek - Śro Cze 01, 2011 21:27
kris1987 napisał/a: | Może się uda, |
Powodzenia Ci życzę, dodatkowo co teraz się życzy na egzaminy?
Połamania długopisu i sztywnego języka coby głupot nie klepał?
Przy tej elektronice trochę to już przestarzałe ale niech tam.
Niech Ci się wiedzie
To co dziś nie pijemy? Ja na pewno.
Mariusz - Śro Cze 01, 2011 21:29
kris1987 napisał/a: | Dziękuje wszystkim serdecznie i może to zabrzmi śmiesznie ale jestem szczęśliwy że tu trafiłem... |
Ja również się cieszę, że jesteś z nami. Co do śmieszności to nie jest śmieszne, ja też swego czasu zaczynałem od forum, jakby nie patrzeć to masa ludzi mi kiedyś pomogła.
Nie zawsze było miło, ale dzięki temu jestem trzeźwy jak cholera i dobrze mi z tym.
kris1987 - Śro Cze 01, 2011 21:32
Mariusz napisał/a: | czemu masz tyle czasu na inne sprawy, a na Swoją Trzeźwość brak Ci go. |
Bo muszę nadrobić te wszyskie sprawy, które w większości zawaliłem przez procenty... Kiedy się mam uczyć jak nie teraz??? Znowu wszystko poodkładać na ostatnią chwilę.
Jestem teraz w stanie się uczyć i musze to wykorzystać... A że zdażyła się okazja zmienić pracę to też trzeba kuć żelazo póki gorące....
Mariusz - Śro Cze 01, 2011 21:34
kris1987 napisał/a: | Jestem teraz w stanie się uczyć i musze to wykorzystać... |
Rozumiem, ale nie zapomnij kim jesteś, a jesteś alkoholikiem jak rozumiem.
Więc bez wspomagaczy, a później, jak najszybciej rób to co uważasz, że zrobić powinieneś.
Trzym się twardo
kris1987 - Śro Cze 01, 2011 21:37
Wiem że najważniejsza jest trzeźwość.... Ale dzisiaj jestem trzeźwy w 100% i muszę to wykorzystać np. na naukę.... Bo przecież nie powiem że za tydzień też będę trzeźwy mogę teraz mówiąc kolokwialnie olać egzamin gdyż jest drugi termin... Narazie żyję teraźniejszością... Dobra spadam bo naprawdę jest dużo pracy.
Jak wszystko pójdzie na uczelni dobrze to potem wam napiszę z czego zdawałem egzamin w niedzielę - część was się zdziwi....
Na inne posty odpiszę jak przy pierwszej wolnej chwili...
Dobra spadam bo znowu się rozpisze....
kris1987 - Śro Cze 01, 2011 21:41
Mariusz napisał/a: | Rozumiem, ale nie zapomnij kim jesteś, a jesteś alkoholikiem jak rozumiem.
Więc bez wspomagaczy, a później, jak najszybciej rób to co uważasz, że zrobić powinieneś. |
Później na pewno organizm będzie chciał odreagować, ale nie martwię się teraz o przyszłość bo nawet jeszcze pierwszego poważnego stresu nie było... Jak się będzie coś działo to wiem gdzie i do kogo mam pisać.... Mam już dwa nr gg osób z forum które mówiły żeby pisać jak cos się będzie działo...
I mam rodziców na dole z którymi w końcu rozmawia się konkretnie gdyż wiedzą jaka jest ze mną sytacja. I jakby coś się działo mam ich informować na bierząco... W sumie teraz to wszystko ode mnie zależy...
Mariusz - Śro Cze 01, 2011 21:45
kris1987 napisał/a: | W sumie teraz to wszystko ode mnie zależy... |
Nie koniecznie, ale o tym może kiedyś indziej, teraz uciekaj się uczyć, a jak będzie problem to pisz.
|
|
|