kukuś - Wto Lip 27, 2010 18:23
to nie lekka przesada Martusiu , to wręcz niedopuszczalne . Cóż to za pożal się Boże narzeczony , który przesiaduje z kumplami kila dni w tygodniu na piwie ? I nie łudż się czasami , że po narodzinach dziecka cokolwiek się zmieni , bo jeśli już , to tylko na gorsze . Będziesz siedziała w domu sama z garami , pieluchami i płaczącym dzieckiem , a facet którego tak bardzo kochasz nawet palcem nie kiwnie . Wiem że to co mówię jest dla Ciebie okrutne , ale myślę że skoro tutaj napisałaś i sama zagrożenie dostrzegłaś , to i potrafisz rozsądnie myśleć . Zadbaj przede wszystkim o siebie i o przyszłość dziecka , tak abyś mogła zapewnić mu warunki przyjścia na świat . Jednym słowem kieruj sie teraz rozsądkiem , nie sercem . To dla Twojego dobra , dobra dziecka i pijącego przyszłego tatusia też . Witam Cię serdecznie Martusiu 
Felicja - Śro Lip 28, 2010 07:34
Czyli...... zadbaj o swoje i dziecka finanse - zorientuj się jak jest z alimentami, mieszkanie dla Ciebie i dziecka. Zaplanuj trochę gdzie będziesz jak ono się już urodzi, czy ktoś Tobie pomoże - zaopiekuje się, możesz być osłabiona.... To nie zimna kalkulacja tylko racjonalne dorosłe myślenie. Człowiek żyje bo jje, a nie tylko powietrzem, a malutkie dziecko potrzebuje opieki i pieniędzy na jedzenie, pieluszki ubranka. Pisz tutaj, jeśli tylko będzie to możliwe to z pewnością będziesz miała wsparcie i pomoc. Jednak w realu też o to zadbaj. Pozdrawiam Ciebie cieplutko
Felicja - Pon Lis 08, 2010 19:51 Jak się masz? Napisz co słychać? |
||||||||||
