To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Jestem tu nowa/nowy - pierwsza proba

Halinka - Nie Lis 27, 2011 17:57

Cytat:
Czy istotnie juz jestesmy skazani na rownie pochyla, jesli zabraknie nam konsekwencji?

Nie wiem jak TY, ale ja będąc alkoholiczką, już teraz wiem,że kieliszek to za dużo, a wanna to za mało jak zacznę pić, dlatego już nie próbuję ( robiłam to przez pierwsze dwa lata chodzenia na mitingi i nigdy z alkoholem nie wygrałam)
Dla Ciebie mam taka małą radę - zaczynaj dzień mówiąc : dzisiaj nie piję i tak codziennie aż wejdzie Ci to w krew, a zapewniam, że będzie coraz lepiej.

Wesus - Nie Lis 27, 2011 18:19

Marcin napisał/a:
Oczywiscie nie pije codziennie. Staram sie to kontrolowac.


Już sam fakt, że alkohol krążył w moich myślach nawet w suche dni był oznaką mojej choroby.
Alkoholizm postępuje powoli i ciężko jest dostrzec zmiany jakie w nas postępują.
Trzeba osiągnąć swoje dno by dostrzec jak daleko zaszliśmy w złym kierunku.W moim przypadku było to moje dno moralne. Materialnie stałem całkiem dobrze, ale już ze spojrzeniem w lustro i w oczy innych ludzi nie było tak wesosło.
Wiele lat starałem się kontrolować moje picie i czasami nawet nieźle mi to wychodziło. Dopiero z perspektywy kilku lat widzę jaka strata czasu to była...

Jeśli coś wewnątrz Ciebie mówi Ci, że coś nie jest wporządku z Twoim piciem to zaufaj swojemu wewnetrznemu głosowi i potraktuj to serio. Możesz zaoszczędzić sobie wiele lat.

pozdrawiam W

jasio świstak - Nie Lis 27, 2011 19:07

Kajadda
Na biegunkę to stoperan pomoże a na wódę
Tomek
Ja też nie piję dla tego żeby nie wrócić do tego co było
Powrót do picia to szalony zajazd gołą du...po brzytwie na samo dno
A to może być bolesne

Marcin - Nie Lis 27, 2011 21:15
Temat postu: Odpowiedz @ Everybody!
Dzieki ludzie!

Niesamowita jest wasza solidarnosc.
Nie wiem co bedzie, ale wiem, ze to, ze tu jestem zmienia sporo.
Oczywiscie nie uwazam, ze cokolwiek zostalo zalatwione, czy rozwiazane.

Ale chcialem Wam podziekowac.

Marcin

jasio świstak - Nie Lis 27, 2011 22:05
Temat postu: Re: Odpowiedz @ Everybody!
"Marcin"

Niesamowita jest wasza solidarnosc.

Bo my już wiemy że sami jesteśmy bezsilni wobec alkoholu a w grupie mamy szanse na normalne życie
Samemu to mi się bardzo dobrze piło bo nie trzeba było się z nikim dzielić
A trzeźwieje w grupie bo inni ze mną dzielą swoim doświadczeniem

Nie wiem co bedzie, ale wiem, ze to, ze tu jestem zmienia sporo.

A tego to akurat nikt z nas ci nie powie do tego każdy musi dojść sam
Nadal dziś nie pije

dora - Pon Lis 28, 2011 00:24

Witaj Marcin <czesc>

Dobrze, ze dostrzegasz u siebie problem...czym predzej tym lepiej...

pozdrawiam

Halinka - Pon Lis 28, 2011 20:17

Marcin napisał/a:
Ale chcialem Wam podziekowac.


Podziękowanie przyjęłam :-P

bodziu - Wto Lis 29, 2011 08:39

Marcin, <czesc>
...witaj, :-D

Marcin napisał/a:
Niesamowita jest wasza solidarnosc.

Pobądź z nami trochę dłużej, poznaj takich jak Ty jak My w realu. Dopiero wtedy zobaczysz i doświadczysz co to jest przyjaźń, wsparcie i jak wspaniałe jest życie bez alko.

pozdrawiam...Alkoholik Bogdan... dzisiaj nie piję <tany>

Mietek - Wto Lis 29, 2011 10:40

Marcin napisał/a:
Niesamowita jest wasza solidarnosc.


To nie tylko solidarność Marcinku ;-) , to lata doświadczeń; kiedyś z alkoholem, dziś w trzeźwieniu :-) :-)

A jak dzisiaj u Ciebie? <czesc>

Marcin - Śro Lis 30, 2011 02:53
Temat postu: CO U MNIE.
Ano coz, jakos leci.
Mialem okazje wczoraj zmierzyc sie po raz kolejny z ... wiadomo czym...i przegrac.
Nie jestem szczesliwy z tego powodu, ale mysle, ze mialem okazje przeanalizowac proces i w sumie nie odczuc obiecywanej przez podswiadomosc satysfakcji.
Niewiele osiagnalem, ale czuje sie chyba mocniejszy.

Pytanie:

Czy jak sie nie pije juz dajmy na to miesiac to nadal czlowiek walczy z pokusami tak jak na poczatku ... zaraz po odstawieniu? Tak samo intensywnie?

No bo musze przyznac, ze zanim stalo sie to co sie stalo...porozmawialem sobie sam ze soba dosc dlugo. I oszukalem sie.
A gdybym to przetrwal, poczekal jeszcze tydzien lub dwa...czy czulbym sie podobnie.
Czy myslalbym podobnie?

Widze, ze kluczowa decyzja zmienia WSZYSTKO.

Nie poddaje sie.

Na razie postanowilem wydluzac okresy abstynencji.

I wynalezc sobie maksymalnie duzo rzeczy, ktore lubie robic...ZAMIAST.

Poza tym ... chyba pojawil sie KTOS w moim zyciu. Ale o tym na razie sza...:)


Pozdrawiam wsiech i dziekuje za okazane wsparcie.


Marcin
..........................................................................

Dzisiaj jest jutrem dnia wczorajszego.

Today is merely yesterday's tomorrow.

..........................................................................

Franiu - Śro Lis 30, 2011 07:50

Marcin napisał/a:
Na razie postanowilem wydluzac okresy abstynencji.


Marcinie,myślę że nie warto planować okresu abstynencji,codziennie przez kilka lat powtarzam słowa "DZIŚ NIE PIJE"ponadto chodzę na spotkania AA i czytam literaturę.

jasio świstak - Śro Lis 30, 2011 09:03
Temat postu: Re: CO U MNIE.
["Marcin"]

Pytanie:

Czy jak sie nie pije juz dajmy na to miesiac to nadal czlowiek walczy z pokusami tak jak na poczatku ... zaraz po odstawieniu? Tak samo intensywnie?



U mnie było tak że do miesiąca co sobotę miałem ochotę wyjść spotkać się z kuplami nie wychodziłem a w miejsca gdzie piliśmy nie chodzę do tej pory .
Po roku nie picia nie mam ochoty ale czasem zdarzają się sny że się pojawia alkohol wtedy jestem bardziej czujny
Z tego co piszesz chcesz po próbować picia kontrolowanego .
Mnie sie to nie udało a próbowałem kilka krotnie na początku to jeszcze jakoś idzie a potem i tak człowiek się z poniewiera jak bydle i wciąg w padnie .Jeden od razu inny po kilku próbach ale za każdym razem przychodzi to szybciej
Dla mnie jeden za mało dziesięć za dużo .
Ale ja jestem alkoholikiem i już z alkoholem nie walczę
Dlatego dziś nie pije
Pozdrawiam

Wesus - Śro Lis 30, 2011 13:05

Marcin napisał/a:
Na razie postanowilem wydluzac okresy abstynencji.


To jest właśnie jeden ze sposobów na oszukiwanie samego siebie. Gdy tylko udowodniłem sobie, że wytrzymuję bez alkoholu tyle co sobie założyłem, miałem dowód,że nie mam problemu z alkoholem.

jacek78 - Śro Lis 30, 2011 14:45

Marcin napisał/a:
Mialem okazje wczoraj zmierzyc sie po raz kolejny z ... wiadomo czym...i przegrac.

Niestety Marcin ale z alkoholem nie da sie wygrać.Ja już wiele prób miałem i nigdy nie wygrałem.Myśle też że każdy alkoholik powie ci to samo.Jeżeli nie przyznasz się do bezsilnosci wobec alkoholu to będziesz dalej sięgał po alkohol.
Marcin napisał/a:
Na razie postanowilem wydluzac okresy abstynencji.

Też kiedyś robiłem tak jak Ty chcesz robić.Nie piłem 2 tygodnie, nie piłem tydzień, nie piłem 2 dni ale zawsze wracałem do picia.Dopiero gdy zaczołem coś w tym kierunku robić, czyli odwyk, grupa AA, praca na krokach to wtedy uświadomiłem sobie że Ja walcze z tym alkoholem i nie wygram nigdy.Dla mnie nie było powrotu do picia kontrolowanego i pogodziłem sie z tym.
Marcin napisał/a:
Poza tym ... chyba pojawil sie KTOS w moim zyciu. Ale o tym na razie sza...:)

Też bym tak powiedział bo wolałbym się zająć sobą ;-) Na piewrszym miejscu jest zajęcie się swoim problemem
Franiu napisał/a:
myślę że nie warto planować okresu abstynencji

Też tak uważam <czesc>
jasio świstak napisał/a:
Dla mnie jeden za mało dziesięć za dużo .

Dla mnie też ;-)
jasio świstak napisał/a:
Ale ja jestem alkoholikiem i już z alkoholem nie walczę

Tak samo Ja <czesc>
Wesus napisał/a:
To jest właśnie jeden ze sposobów na oszukiwanie samego siebie

Podpisuje sie pod tym <czesc>
pozdrawiam Marcin <czesc>

Halinka - Śro Lis 30, 2011 16:09

Marcin napisał/a:
No bo musze przyznac, ze zanim stalo sie to co sie stalo...porozmawialem sobie sam ze soba dosc dlugo. I oszukalem sie.

Czyli świadomie podjąłeś ryzyko.

Mam takie pytanie : Czy TY uznajesz ,że jesteś alkoholikiem?
Co wiesz na temat choroby alkoholowej?
Marcin napisał/a:
Poza tym ... chyba pojawil sie KTOS w moim zyciu. Ale o tym na razie sza...:)


Jeżeli podejmiesz leczenie to nawet sobie nie zawracaj teraz głowy nowym związkiem, bo musisz najpierw zadbać o siebie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group