To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - Zaczynało się niewinnie (chore myślenie)

kris1987 - Nie Cze 12, 2011 20:11

U mnie w pracy jest kilka osób które szanują to że np nie składam się z nimi na gorzałkę, ale jest cześć która tego nie akceptuje i próbują za wszelką cenę mnie złamać...
Ja to odbieram tak że oni mi po prostu zazdroszczą gdyż sami mają problemy z alkoholem i nie potrafią sie do nich przyznać w przeciwieństwie ode mnie...

Jeżeli chodzi o ten egoizm to tak jak mówisz Mietku też odbieram to w pozytywnym wydaniu... Po prostu wiem że picie nie jest w moim interesie i jeżeli są sytuacje w których mnie częstują namawiają itd ja automatycznie robię bilans zystków i strat jakie będę miał gdy się napije lub nie i na dzień dzisiejszy trzeźwość daje mi same zyski...

kris1987 - Nie Cze 12, 2011 20:16

Dzisiaj np. sąsiad zaprasza na grilla i wiadomo gorzałeczkę... Ja odmówiłem mimo że go lubię i szanuje, ale jutro chce w pracy spokojnie pracować żeby mi dzień fajnie zleciał a nie znowu kac moralny i 8 h będzie mi zlatywało jak 12...
Ostatnio zaczynam też szanować siebie trzeźwego - po prostu lubię siebie trzeźwego....
Dawno tak nie miałem chyba z parę lat....

kris1987 - Nie Cze 12, 2011 20:22

Dziękuje Bogu otworzył mi oczy na mój problem i pokazał mi gdzie tkwi jego sedno....
Dzisiaj na uczelni rozmawiamy ze znajomym on mi coś tam wspomina że gdzieś tam popił...
ja do niego że ostatnio sporo pije...
on do mnie że to tylko w weekendy i że mu to nie przeszkadza bo w weekend przecież każdy pije i do mnie że się go czepiam a sam święty nie byłem...
No normalnie jakbym siebie słyszał z przed paru lat...

kajadda - Nie Cze 12, 2011 20:41

kris1987 napisał/a:
Ostatnio zaczynam też szanować siebie trzeźwego - po prostu lubię siebie trzeźwego....
... sie wie... :lol: Bardzo dobry objaw 8-)
Halinka - Nie Cze 12, 2011 20:51

kris1987 napisał/a:
ja do niego że ostatnio sporo pije...


Pamiętam pierwszy okres trzeźwości i jak chciałam zbawiać innych i też próbowałam im zwracać uwagę,że mają problem. Teraz już wiem, że to nie skutkuje, a czasami może doprowadzić do własnej wpadki, dlatego proszę na razie skup się na swoim trzeźwieniu, a pomagać będziesz innym w późniejszym terminie, wtedy gdy sam będziesz miał więcej wiadomości na temat choroby alkoholowej.

Napisałeś,że jutro idziesz do ośrodka, czy na rozmowę o terminie przyjęcia?

kris1987 - Nie Cze 12, 2011 20:57

kajadda napisał/a:
Bardzo dobry objaw


Objaw dobry i trzeba to teraz wykorzystać... bo widzę powoli światełko w tunelu...
Najważniejsze że wróciła motywacja do działania...

kris1987 - Nie Cze 12, 2011 21:01

Halinka napisał/a:
Pamiętam pierwszy okres trzeźwości i jak chciałam zbawiać innych i też próbowałam im zwracać uwagę,że mają problem. Teraz już wiem, że to nie skutkuje, a czasami może doprowadzić do własnej wpadki, dlatego proszę na razie skup się na swoim trzeźwieniu, a pomagać będziesz innym w późniejszym terminie, wtedy gdy sam będziesz miał więcej wiadomości na temat choroby alkoholowej.

Napisałeś,że jutro idziesz do ośrodka, czy na rozmowę o terminie przyjęcia?


Nie zamierzam nikogo zbawiać... narazie sam muszę zadbać o siebie... bo jak wspomniałem teraz tylko nie pije....
Jutro idę zapytać się o termin przyjęcia...
Dzisiaj miałem chwilę czasu więc wybrałem się żeby zobaczyć gdzie dokładnie jest ta poradnia, a jutro jadę...

Halinka - Nie Cze 12, 2011 21:07

Cytat:
a jutro jadę...


To czekam na wiadomości. :lol:

Mariusz - Nie Cze 12, 2011 22:51

Kris1987, podjąłeś słuszną decyzję, kiedyś na 100% nadejdą wątpliwości, mityngi pomagają przetrwać w trudnych chwilach, zrozumieć itd.
Sam bez mityngów doświadczałem to 100 razy boleśniej, udało mi się i dziś jestem z tej strony życia.
Jednak terapia i mityngi to łatwiejsza droga i na pewno 100n razy skuteczniejsza, sam kiedyś zapiłem rok, tego nie wrócę, ale mogę zrobić wszystko, by to się nie powtórzyło.
Dziś chodzę na mityngi i korzystam pełną parą z terapii i to jest moja bezbolesna droga i chyba jedna z niewielu rzeczy w życiu z których jestem w 100% dumny.
Dzięki temu mogę żyć !!!


Fajnie zaczyna się Ciebie czytać, to dobrze, że zrozumiałeś w tym wieku i dostrzegłeś Swój problem.
No i widzę, że potrafisz siebie obserwować, a to bardzo ważna cecha <czesc>

kris1987 - Nie Cze 12, 2011 23:06

Cytat:
No i widzę, że potrafisz siebie obserwować, a to bardzo ważna cecha


Tu się zgodzę... Potrafię sam siebie obserwować a to dużo daje...

kris1987 - Nie Cze 12, 2011 23:11

Najważniejsze teraz żeby słowa zamieniać w konkretne czyny... Samo pisanie nic nie da tak jak tu nie jedna osoba mi mówiła...
Mietek - Nie Cze 12, 2011 23:39

kris1987 napisał/a:
Najważniejsze teraz żeby słowa zamieniać w konkretne czyny..


Traktuję to jako podstawę wytrwania w trzeźwości.

Powodzenia, <czesc>

Halinka - Wto Cze 14, 2011 21:50

Jakie wiadomości?
kris1987 - Wto Cze 14, 2011 22:32

Cześć. Nie pisze nic bo narazie bo nic ciekawego się nie dzieje, ale to z przyczyn niezależnych ode mnie.... Od kilku już dni śpie max po 5 godzin, bo jednak nie wszystko na uczelni wyszło tak różowo jak oczekiwałem... Jedna fajną fajną rzecz zauważyłem przez te 5 godzin snu ja wypoczywam i mam energię na rano - wysypiam się bo jestem spokojny, odczuwam wewnętrzny spokój bo nie pije mimo iż mam teraz mnóstwo rzeczy na głowie - jak nigdy przedtem... Co do akcji trzeźwienie do coś drgnęło, ale narazie nic konkretnego bo był tylko telefon... wszystko opiszę jak się coś wyjaśni, ale narazie mam mnóstwo roboty... Ostatnio też spoktało mnie kilka bardzo miłych rzeczy które mnie podbudowało psychicznie... Wszystko opisze ale jak bedę miał czas bo teraz to nawet innych postów nie czytam...
Pić nie pije i jest ok...

kris1987 - Wto Cze 14, 2011 22:52

Jeszcze jedno..... Jakoś się dziwnie czuje... Obowiązków sporo jak nigdy.... dwie rzeczy na których mi bardzo zależy nie idą po mojej myśli, a ja jakiś dziwnie spokojny bo wierzę że dam radę.... Dzisiaj nawet mama do mnie "Krzysiek zauważyłem że ostatnio się uspokoiłeś..." i jest git...
a czy ja pracę obronie teraz czy we wrześniu to mało istotne... grunt że jestem trzeźwy i trzeźwo myślę i przede wszystkim działam.... bo nie lubię stać w miejscu - szkoda życia...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group