Opowiedz nam swoją historie - Trudna miłość
dora - Pon Cze 24, 2013 10:02
Dzis pojawila sie iskierka nadzieji na wyjazd do Lichenia
Ciiiiiii co by nie zapeszyc
Ale byloby fajnie znow Was zobaczyc na zywo
Franiu - Pon Cze 24, 2013 20:23
dora napisał/a: | Dzis pojawila sie iskierka nadzieji na wyjazd do Lichenia |
aby nie zapeszyc nie piszę nic więcej. pozdrawiam
Halinka - Pon Cze 24, 2013 21:23
dora napisał/a: | Dzis pojawila sie iskierka nadzieji na wyjazd do Lichenia |
Już zaczynam na nią dmuchać coby powstał ogień, który Cię przyniesie do Lichenia.
bacha - Pon Cze 24, 2013 22:35
dora napisał/a: | Dzis pojawila sie iskierka nadzieji na wyjazd do Lichenia | No to ja równiez podmucham i nic wiecej nie napisze
Mietek - Wto Cze 25, 2013 15:53
A ja wierzę iż znów się spotkamy. bez zapeszania
Dziewczyny
dora - Pon Lip 08, 2013 17:24
No i d....pa nie jade
Niestety jestem zalezna od innych i jest jak jest...przykro mi
U mnie jest ok
A u ''papierowego'' hmmm kolejny raz ma rozpoczac terapie..(.kurator naciska) ale żeby tak sam od siebie to niestety...i pewnie tym razem to nic nie da czuje to w kosciach
Halinka - Pon Lip 08, 2013 20:53
dora napisał/a: | No i d....pa nie jade |
Trudno, ale jeszcze mam nadzieję, że jednak się coś zmieni
Mietek - Pon Lip 08, 2013 21:50
dora napisał/a: | czuje to w kosciach |
A ja w kościach czuję że jednak Cię spotkam
bacha - Wto Lip 09, 2013 10:29
dora napisał/a: | Niestety jestem zalezna od innych i jest jak jest...przykro mi | Dorciu ja tak jak Halinka mam jeszcze nadzieje ze cos sie zmieni.
Buziaczki i nie trac nadziei
Franiu - Wto Lip 09, 2013 12:12
Mietek napisał/a: | A ja w kościach czuję że jednak Cię spotkam |
i ja czekam na Ciebie.
dora - Wto Lip 09, 2013 13:30
Mój wyjazd jest zależny od osoby, która być może nie pojedzie....Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu a, ze cierpliwa jestem wiec sobie spokojnie czekam
Stesknilam się już za realnym spotkaniem Was
jarox48 - Nie Sie 04, 2013 17:32
dora - Pon Sie 05, 2013 09:34
Jarku dzieki za wizyte, ktora byla krotka ale bardzo owocna
U mnie duzo sie dzialo i nie mialam czasu na pisanie
Zamykalysmy stara dzialalnosc, nowa otwieralysmy...zalatwianie spraw w roznych urzedach ehhhh lepiej nie mowic...rzad obiecal, ze bedzie latwiej ale w rzeczywistosci jest inaczej, papierki, papierki i jeszcze raz papierki....Zostalo juz tylko kilka spraw i teraz to juz tylko na biezaco.
Odnosnie ''OCZEKIWAN'' jak u Basi w temacie:
Kiedys oczekiwalam az moj papierowy zacznie sie leczyc i skonczy z piciem...
Konczylo sie tak, ze ...moje oczekiwanie--walka o niego-- moje oczekiwanie--klotnie--moje oczekiwanie--moje wypalenie-- moje oczekiwanie....a on i tak pil...i jak sie mialo moje oczekiwanie? Nie warto bylo oczekiwac Dzis to wiem i stosuje zasade , ''ze im mniej oczekuje tym mniej sie rozczaruje'' i poki co u mnie to sie sprawdza
pozdrawiam
bacha - Pon Sie 05, 2013 14:48
dora napisał/a: | .rzad obiecal, ze bedzie latwiej ale w rzeczywistosci jest inaczej, papierki, papierki i jeszcze raz papierki.. | no jak to zwykle ..........obiecanki cacanki a tu z jezykiem wywieszonym biegać trzeba.Dobrze ze nogi nie szwankują bo było by trudno co kolwiek załatwić
dora napisał/a: | ''ze im mniej oczekuje tym mniej sie rozczaruje'' | tak tez równiez od pewnego juz czasu robie i całkiem dobrze mi z tym
dora - Pią Sie 16, 2013 07:23
U mnie goracy czas Dwa tyg. do wesela wiec napiecie rosnie Mlodzi nie chcą kwiatow i teraz mam dylemat...przecież nie pojde z pustymi rekami, chyba ze rękawiczki zaloze haha Ale pomysl podoba mi się, bo w zamian zbierają jedzenie dla schroniska Tak poki co to jeszcze nie szlam na slub z karma dla zwierzat pod pacha No ale kiedyś musi być ten pierwszy raz
Czuje się dość dobrze aby stawiac czola wyzwaniom
|
|
|