Opowiedz nam swoją historie - Dlaczego siebie za wszystko obwiniam?
jacek78 - Pon Mar 14, 2011 14:53
piotr100 napisał/a: | Gdyby to wszyscy mieli szacunek do osobistych spraw to te fora by nie istniały |
Ja Cię rozumię.Tylko pisanie o kimś w postaci oceniania,oskarżania i w dodatku opisywania życiorysu przez kogoś innej osoby to chyba jest nie na miejscu.Ale oczywiscie to tylko moje zdanie
Mariusz - Pon Mar 14, 2011 16:13
Faktycznie trochę poleciałeś Piotr po osobie, ale może dajmy wypowiedzieć się drugiej stronie na ten temat, sznurek ma zawsze dwa końce.
Byle już bez żadnych osobistych wyjazdów.
Jak widać każdy ma swoją historię, byle nie tworzyć jej na własne potrzeby.
Oczywiście jeżeli zanamaja chcę bym usunął wpis Piotra, będę się musiał do tego ustosunkować, gdyż to jej temat.
No i trochę osobiście potraktowany przez Piotra. Jednak mam nadzieję, że obędzie się bez tego.
jarox48 - Pon Mar 14, 2011 16:59
A ja uważam , że powinniśmy znać prawde.....jeżeli chodzi o mnie , to traktuje WAS wszystkich jak najbliższe mi osoby......dlatego też nie chciałbym , aby wsród nas buszowała osoba traktująca to forum jak zabawkę.......zgadzam się z MARIUSZEM , że każdy kij ma dwa końce.......a czy poznamy PRAWDĘ ??????? myślę , że raczej nie.......
piotr100 - Pon Mar 14, 2011 17:13
jarox48 napisał/a: | A ja uważam , że powinniśmy znać prawde.....jeżeli chodzi o mnie , to traktuje WAS wszystkich jak najbliższe mi osoby......dlatego też nie chciałbym , aby wsród nas buszowała osoba traktująca to forum jak zabawkę.......zgadzam się z MARIUSZEM , że każdy kij ma dwa końce.......a czy poznamy PRAWDĘ ??????? myślę , że raczej nie....... |
I wielki szacunek dla Ciebie kolego. Może to było nie przyzwoite ale traktowanie tego forum jako usprawiedliwianie swoich niecnych historii i brnięcie w jakieś chore kłamstwa to mi sie bardziej nie podoba. SZanuje po prostu jej męża o którym tyle sie tu naczytałem, że dech odbiera. Znam oboje osobiście. Prawdę zna tylko Bóg, nawet nie oni, bo wciąż niedojrzale się okłamują. Ale wszyscy w okolicy wiemy kiedy i dlaczego zaczął się jego nawrót. Dla alkoholika taka wiadomośc musiała być wstrząsająca. Nie godzę się z tym ,ze ktoś tak odbiega od prawdy.
kajadda - Pon Mar 14, 2011 17:22
piotr100 napisał/a: | Może to było nie przyzwoite ale traktowanie tego forum jako usprawiedliwianie swoich niecnych historii i brnięcie w jakieś chore kłamstwa to mi sie bardziej nie podoba. | ... myślę Piotrze, że każdy kto tu zagląda chce sobie pomóc... nie znam ani zaji, ani jej męża, ani Ciebie... nie wiem kto prawdę pisze kto nie... jeśli zaja kłamie to nasze wpisy w niczym jej nie pomogą - oczyszcza sie ale przed kim nas przecież nie zna? Nie widzę celowości tych postów i dlaczego miałabym wierzyć Tobie a nie jej, skąd wiesz, że zaja to właśnie ta osoba ... byłaby inna sytuacja gdybysmy znali jej męża albo ją .... a tak... pozdrawiam.
piotr100 - Pon Mar 14, 2011 17:42
kajadda napisał/a: | piotr100 napisał/a: | Może to było nie przyzwoite ale traktowanie tego forum jako usprawiedliwianie swoich niecnych historii i brnięcie w jakieś chore kłamstwa to mi sie bardziej nie podoba. | ... myślę Piotrze, że każdy kto tu zagląda chce sobie pomóc... nie znam ani zaji, ani jej męża, ani Ciebie... nie wiem kto prawdę pisze kto nie... jeśli zaja kłamie to nasze wpisy w niczym jej nie pomogą - oczyszcza sie ale przed kim nas przecież nie zna? Nie widzę celowości tych postów i dlaczego miałabym wierzyć Tobie a nie jej, skąd wiesz, że zaja to właśnie ta osoba ... byłaby inna sytuacja gdybysmy znali jej męża albo ją .... a tak... pozdrawiam. |
Mój wpis pojawił się zanim utwierdziłem się,że to historia którą znam.Piszę bo to co ona wypisuje mnie zbulwersowało.Zanamaja na innych postach używa imion męża itd.Zresztą przeżywałem to kiedy o tym opowiadał. Niestety jest zupełnie inna prawda. Przerażające i wstrząsające to co ta kobieta tu wyprawia pisząc tak. Szok. Szanuje to forum, i ma siłę jeśli pomaga ludziom. Ale tak jak napisałeś, nie o to tu chodzi by brnąć w udowadnianie czegoś. Tylko nie widzę sensu by prosiła was/nas o pomoc, skoro to tak zakłamane. Zresztą, poobserwujcie jak teraz wszystko kasuje z postów, dlaczego? Skoro wszystko było prawdą.Pozdrawiam
Mietek - Pon Mar 14, 2011 18:42
Piotrze100,
Zastanawia mnie jedno i zadaję to właśnie pytanie.
Czy zarejestrowałeś się na tym forum, bo sam potrzebujesz pomocy?
Jeśli tak to ja najpierw przeszedłem przez naszą forumową powitalnię, a potem założyłem swój temat w dziale "Opowiedz mi swoją historię"
Czy też wszedłeś tu po to, żeby zgnoić Zanę, natomiast pozostać adwokatem Twojego kolegi. Jeśli tak to chyba pomyliłeś fora.
Mimo wszystko pozdrawiam
piotr100 - Pon Mar 14, 2011 19:02
[quote="Mietek"]Piotrze100,
Zastanawia mnie jedno i zadaję to właśnie pytanie.
Czy zarejestrowałeś się na tym forum, bo sam potrzebujesz pomocy?
Jeśli tak to ja najpierw przeszedłem przez naszą forumową powitalnię, a potem założyłem swój temat w dziale "Opowiedz mi swoją historię"
Czy też wszedłeś tu po to, żeby zgnoić Zanę, natomiast pozostać adwokatem Twojego kolegi. Jeśli tak to chyba pomyliłeś fora.
Mimo wszystko pozdrawiam [/quote
Już prostuje. Poczytuje to forum od jakiegoś czasu. Pomocy może i potrzebuje, ale w zupełnie innej kwestii niż temat alkoholizmu. Jako adwokat nie występuje. Kłamstwo mnie drażni pooootwooornie!! No cóż, najwyraźniej prawdy nikt tu nie przyjmuje, i jej nie chce. Twórzmy iluzje dalej, kosztem innych. A chłop siedzi w domu po zawale i nie wie nawet,że od komputera do niego podchodzi uśmiechnięta, zatroskana żona, która przed chwilą zrobiła z niego w
wirtualnym świecie, tyrana, damskiego boksera, zasr...go gnoja dziwkarza i oszusta. A jak próbuje trzeźwieć to go częstuje wódką i wzywa za chwilę policję, bo zaplanowała niebieska kartę, bo do sprawy rozwodowej będzie jak znalazł. Tak wolno, tak wypada? Ja znam taką Zanamoja a wy inną.
Pisz o sobie,moderator
Felicja - Pon Mar 14, 2011 19:41
Drogi Piotrze!
Po pierwsze tutaj, w terapii, w aa i alanon nie stosujemy słów my oni.... brak odpowiedzialności zbiorowej.... I to bardzo dobrze, bo zarówno trzeźwiejący aa i trzeźwiejące koale uczą się brania odpowiedzialności za siebie.
Po drugie każdy, pisze o tym co go boli a ja i z tego co wiem inne osoby w miarę możliwości staramy się pomóc. Ja dostałam tutaj bardzo dużą pomoc, i też mam nadzieję komuś pomogłam.
Po trzecie jeśli czytałeś posty w tym temacie, to doczytałeś może jak często była zwracana uwaga na to, że brak terapii, skupienie się na innych osobach a nie na sobie niszczy. Niszczy osobę zainteresowaną, niszczy inne osoby dookoła.
Znam wielu alko trzeźwiejących i mam dla nich dużo szacunku, dla kobiet i dla mężczyzn. Zrobili wielką pracę dla siebie. Znam też wiele koali, które też wiele pracowały efekty są niewiarygodne.... człowiek naprawdę wiele może zrobić, dla siebie i wtedy też, dopiero wtedy dla innych...
Pozdrawiam Cie serdecznie
Felicja - Pon Mar 14, 2011 19:51
Droga Zano!
Powiem tak, nic nie rozumiem.....
Twoje milczenie też nic nie wyjaśnia.....
Niezależnie od tego jaka jest prawda, i gdzie kto się pogubił:
Ja Tobie serdecznie życzę tego żebyś naprawdę zajęła się sobą, poszła na terapię, zobaczyła ile energii tracisz w tak naprawdę nie Twoich sprawach. Czy warto to robić zamiast pięknie i godnie żyć? Odwieczne pytanie być, czy mieć.... no właśnie?
Pozdrawiam
Mariusz - Pon Mar 14, 2011 20:45
Felicja napisał/a: | Ja Tobie serdecznie życzę tego żebyś naprawdę zajęła się sobą, poszła na terapię, zobaczyła ile energii tracisz w tak naprawdę nie Twoich sprawach. |
Dokładnie, nie ma co się zamykać. Cokolwiek by się nie działo wszystko ma swoją przyczynę i nie walczmy z sobą samym i otoczeniem.
Starajmy się poznać przyczynę i zdrowieć, to podstawa do szczęścia nie ma nic bez pracy.
Może czas spojrzeć na świat przez inne okulary, okulary które pokażą nam realia, a my powoli będziemy się w nich odnajdywać.
Piotrze, zostawmy to, nic nie zmieni faktów i nie ma sensu ciągnąć dalej tego co już raz zostało powiedziane.
Udawadnianie na siłę swoich racji też nic nie zmieni.
Jak wiesz, albo nie, uzależnienie i współuzależnienie to choroba, a jej objawy są różne.
Może niech każdy zajmie się sobą.
Już wystarczająco zostało napisane i każdy ma pewnie już jakąś opinie na ten temat więc nie ma co tego już ciągnąć.
Pozdrawiam
jacek78 - Pon Mar 14, 2011 21:10
Ja sie zgadzam z tym co napisał Mietek i troszke nie rozumię Waszych wpisów
To tak samo jakby np. mój kolega z terapii chciał sie zemscić na mnie i wszedł na forum i napisał jaki jestem, czyli że np.piję, jestem mordercą czy np. ze niemam żadnej rodziny, tylko jakąś kochankę Piszę Wam cały bzdury, bo czyta to mój kurator i chce widzieć jak sie zmienia(oczywiscie to taki tylko przykład )
I nagle był dobrym przyjacielm na forum, gdzie w jednej chwili zaczeli by mieć wątpliowsci czy on mówi prawde czy kłamie.Czy takie by były Wasze myśli
Myśle że niema żadnych argumentów do tego aby ktoś tłumaczył sie ze swojego prywatnego życia.Jeżeli jest to kłamstwo, to prawda kiedyś wyjdzie na jaw
Myśle że Piotr100 powinien sobie to wyjasnić jak mu na tym zależy na pw, a nie na forum.Bo nie od tego jest forum, aby kogos ubliżać,poniżac czy oceniać. Pisać w obronie osoby, której niema na forum.Niech wejdzie na forum, założy temat i wtedy sobie może coś wyjaśni.Tak myśle niema prawa
To czy Ja Jej będe chciał Jej pomóc czy nie, to jest tylko moja sprawa i nikt niema prawa mi mówić co Ja mam robić.Ja biorę odpowiedzialnosc za to co robię
pozdrawiam i przepraszam
Mariusz - Pon Mar 14, 2011 21:14
jacek78 napisał/a: | Ja sie zgadzam z tym co napisał Mietek i troszke nie rozumię Waszych wpisów |
No właśnie o tym piszę
Pozdro i może poczekajmy na zanamoja, jak zadecyduje tak będzie.
jacek78 - Pon Mar 14, 2011 21:21
Mariusz,
Mietek - Pon Mar 14, 2011 21:26
piotr100 napisał/a: | Kłamstwo mnie drażni pooootwooornie! |
Mnie również, natomiast z Twojego tu zachowania i wpisów wcale nie wynika że mogę Ci wierzyć.
Natomiast sam jestem potwornym wrogiem męskiego szowinizmu. piotr100 napisał/a: | Pomocy może i potrzebuje, ale w zupełnie innej kwestii niż temat alkoholizmu. |
To po co Ci to forum????
|
|
|