To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - Dzisiaj nie piję-Jacek AA

jacek78 - Nie Sty 19, 2014 00:15

Halinka napisał/a:
a starszy człowiek potrzebuje ruchu.

Też tak uważam ;-)
Jutro jade do babci czyli mamy mojej śp.mamy na 90-te urodziny.Znów będe mógł się spotkac z rodziną mamy.Także wiem, że narazie "ona" mi ją zastępuje.Bardzo chce tam jedzić
pozdrawiam <czesc>

jacek78 - Nie Sty 26, 2014 23:54

U mnie wszystko ok.
Mieszkamy sobie z Tatą i jak narazie jest dobrze.Nie wchodzimy sobie w drogę. Pomagamy sobie nawzajem.Tata myśle jest zadowolony.
Z siostrą jeszcze sie nie rozliczylem ale myśle że w jakims czasie sprawy zostaną uregulowane.
Jutro jade do dermatologa, bo po badaniach zostałem zakwalifikowany do leczenia łuszczycy.Także dostanę strzykawki i będe leczyl sie tak przez pół roku.Mam nadzieje że pozbęde się tego draństwa całkowicie.Bardzo bym chciał
Zima do Nas zawitała.Jest -12 stopni.A ja miałem nadzieje że zimy juz nie będzie :-/
pozdrawiam <czesc>

Halinka - Śro Sty 29, 2014 15:24

jacek78 napisał/a:
bo po badaniach zostałem zakwalifikowany do leczenia łuszczycy.

Cieszę się, że będziesz wreszcie miał szansę pozbyć się tej choroby.
Cytat:
Tata myśle jest zadowolony.

A Ty i żonka ????

jacek78 - Śro Sty 29, 2014 21:32

Halinka napisał/a:
Cieszę się, że będziesz wreszcie miał szansę pozbyć się tej choroby.

No ja też.Już pierwszy zastrzyk sobie dalem.Zobaczymy po paru jak bedzie to wyglądało
Halinka napisał/a:
A Ty i żonka ????
;-)
My też.Jest dobrze.Wspólny język mamy.Także jestem zadowolony

jacek78 - Czw Lut 13, 2014 22:51

U mnie wszytko ok ;-)
Choć jeszcze dużo pracy przedemną.Mialem nadzieje że już kontak z ojcem jest dobry(w sensie rozmowy) ale jednak jeszcze chyba nie.Jakoś trudno mi.
Siedzi we mnie jakiś lęk,wstyd.Chciałbym o czyms z Nim porozmawiać i przykładam sie do tego już pare dni.Od poniedziałku zaczolem a dzisiaj już czwartek :-/ Normalnie rozmawiamy ale chcialbym coś bardziej szczegółowo pogadać.Mam pare spraw do tej rozmowy.I jakoś mi cieżko zacząć.A wydawalo mi sie to takie proste :-/
Mieszka Nam się dobrze.Nie musze sie martwić, ze nie będe miał gdzie dzieci zostawić, bo tata zawsze jest.Także z tym jest dobrze ;-) Moge teraz chodzić częściej na mitingi.Moge wiele rzeczy teraz robić.Przedtem nie było to takie proste.
Żona też zadowolona i nawet Ona bardziej gada z tatą jak Ja ;-) Także jest dobrze i niech tak zostanie
pozdrawiam <czesc>

dora - Pią Lut 14, 2014 16:44

jacek78 napisał/a:
.Mialem nadzieje że już kontak z ojcem jest dobry(w sensie rozmowy)

Spokojnie i powoli :mrgreen: Ciesz się, ze się dobrze uklada :mrgreen:

pozdrowka <mp3>

jacek78 - Pią Lut 14, 2014 22:33

dora napisał/a:
Ciesz się, ze się dobrze uklada

Ciesze sie, ciesze <mp3> >cmok2>

Halinka - Sob Lut 15, 2014 15:37

jacek78 napisał/a:
U mnie wszytko ok ;-)

To bardzo dobrze :lol:

jacek78 - Sob Mar 01, 2014 00:16

Witam <czesc>
W końcu znalazlem czas i natchnienie aby cos skrobnoć. ;-)
Nie pije i to jest najważniejsze.A reszta jakos sie powoli uklada.Raz jest dobrze, a raz jakos troszke gorzej.Ja jakos sobie radze.Albo próbuje.Nieraz czuje jak jestem naładowaby zlośćią.Jedyny plus tego to, że nie odgrywam jej na kimś, tylko staram się ją wyrzucić z siebie aby nikogo nie zranić.
Dzieci jak to dzieci.Nieraz aniolki a nieraz diabełki.Raz sobie jakos radzimy z nimi a raz niestety nie.Probujemy z nimi rozmawiać.Tłumaczyc im.I nieraz to pomaga ale też nieraz nie :-/
Tata też jak to "starszy czlowiek".Raz ma ochote zajać sie czymś a raz nie.Nieraz przesiedzi pół dnia na fotelu i wpatrzony w telewizor.Nieraz pojdzie po wnuki.Nieraz pogada.Ale też widać po jego zachowaniu, że jest zły :evil:
Przyszlem dzisiaj z pracy i żona sie przebudziła.Podeszla do mnie z płaczem, że dzisiaj jej się zrobiło bardzo przykro.Dzieci po kiepskich zaczeła brać "handra", więc żona powiedziała że idziemy spać.Syna wzioła do łóżka a On żone zaczoł gryżć,krzyczec itp.Aż żona sie rozpłakala z bólu :cry: Tata podszedł i do żony-Trzeba przylać, bo sie nie nauczy.Na to żona-Dzieci nie będe bić.Tak ich nic nie nauczę.
A tata do niej podniesionym już dość glosem :evil: -Tak wychowujesz dzieci.Taka jesteś matka.Takie one przez to są.
Córka do dziadka czy się poloży kolo niej a On do niej -dajcie Wy mi wszyscy święty spokój.
Tata już starszy jest, więc On się juz nie zmieni.Rozmawialismy z żoną i trzeba to przeboleć.Nie zadręczać sie tym.Do dzieci też trzeba z umiarem podchodzić.Do taty też nie unosić sie, bo jak my tak będziemy to i on też.
Napewno tacie to jutro powiem, że jest zonie troszke przykro gdy tata sie do niej tak odnosi albo krzyczy mówiąc do niej.Ja to powiem spokojnie.Jak tata to odbierze i jak pomysli sobie o mojej zonie, to już nie mój problem.Mi będzie napewno lżej jak powiem do taty co mnie boli.
Znam jego zachowanie, bo pamiętam jak nieraz z mamą sie kłócił.Także wiem kiedy ma zły dzień a kiedy dobry.Nie chce tylko żeby ten "zly dzień" przenosił na innych.
Żal mi się troszke zrobił żony.Powiedziałem jej tylko, żeby nie odgrywala sie na tacie czy gdy dojdzie do podobnej sytuacji, odrazu kondratakowała.Po prostu asertywnie.Wtedy bedzie wiedzieć że jest postąpiła dobrze.
Zobaczymy jak to bedzie.Wiem jak jest z tata i musimy się przyzwyczaić.
Łuszczyca się powoli goi.Nie widać już prawie nic u mnie.Także jest dobrze i ciesze sie z tego.Zastrzyzki sobie daje 2 razy w tygodniu i jak narazie "ziaziu" ;-) sobie nie zrobiłem.
pozdrawiam <czesc>

Halinka - Sob Mar 01, 2014 14:33

Dobrze sobie radzisz.
A co z domem na wsi , jakie macie plany?

jacek78 - Sob Mar 01, 2014 23:21

Halinka napisał/a:
A co z domem na wsi , jakie macie plany?

Tam narazie nosa nie wtykam ;-) Chce najpierw pozałatwiać z tym mieszkaniem.Tu najpierw trzeba przeprowadzić z mamy na Nas.A później dopiero się wezme na spłate siostry :-/ Tam chałpą na wsi zajmuje się Tata, więc nie mieszam się do tego.
Napewno chciałbym mieszkac na wsi.Jakoś wole wieś od miasta ;-)

bacha - Pon Mar 03, 2014 13:10

jacek78 napisał/a:
Tata już starszy jest, więc On się juz nie zmieni
Wiesz Jacku tak sobie mysle ze od takich malych konfliktów (pokolen) nie da sie uciec.Kwestia rozegrania tego w sposob jak najmniej bolesny dl obu stron.Jestem teraz na co dzien z corka i wnukami i nie jednokrotnie mialam wewnetrzne bolesci co wychowania wnuków,leczmoja rola wychowania sie zakonczyla,ja mialam swoje pole do popisu kiedy dzieci byly male,teraz moge tylko w duszy zgadzac sie lub nie jesli o dzieci córki chodzi,to ona jest matka,ja tylko babcia,moja rola jest inna.Zycie rodziny pokoleniowej to w 21 wieku sztuka kompromisu i woli oraz zaakceptowania iz kazde pokolenie ma wlasny swiat.Wiem Jacku ze sobie poradzicie czego Ci zycze z calego serca. <cmok>
dora - Pon Mar 03, 2014 14:10

I tu sie z Basia zgadzam :lol: Rola babci nie jest wychowywanie wnukow :-P
Jacku nie rozdrabniaj sie :mrgreen: Dasz rade :lol:

jacek78 - Śro Mar 05, 2014 18:04

bacha napisał/a:
Wiesz Jacku tak sobie mysle ze od takich malych konfliktów (pokolen) nie da sie uciec
Wiem Basiu i dlatego rozumie zachowanie Taty.Nie obwiniam Go czy mam do niego żal.On ma swoje życie a Ja swoje.Oczywiscie jka nieraz pomoże to się cieszę.Jak nie, to też się ciesze ;-) Doskonale sobie radzimy i to jest najważniejsze
dora napisał/a:
Rola babci nie jest wychowywanie wnukow

Wiem,wiem.Dobrze jest nieraz swoje nauki przekazać młodym pokoleniom ;-)
pozdrawiam >cmok2> >cmok2>

jacek78 - Czw Mar 06, 2014 22:54

No i się wzruszylem :cry:
Oglądam sobie sprawe dla reportera i widze jak cierpią inni.Dobrze , ze ja nie narzekam i cieszę się z tego co mam.Widząc innych ludzi jak żyją, jak cierpią to dziekuje Bogu za to co mam.Mam gdzie mieszkać.Mam rodzine, pracę.No i najważniejsze.Jestem trzeźwy
Żony niema,dzieci śpią.Więc popłakać sobie moge :-(



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group