Opowiedz nam swoją historie - Dzisiaj nie piję-Jacek AA
hewciu - Sob Sie 08, 2015 10:39
Jacek tak trzymać!!! :) Gratulacje!!! Nic tylko się cieszyć i nie pic!!!
Pozdrowienia!
jacek78 - Sob Sie 08, 2015 23:53
azull napisał/a: | Jacku, serdeczne gratulacje z okazji rocznicy trzeźwości! Przyjmij również życzenia kolejnych spokojnych i trzeźwych 24h. Cieszy mnie, że miałeś fajny urlop. Moje wakacje też były udane, a wyjazd do Lichenia okazał się zupełnie fantastycznym.
Pogody Ducha, Azull 24h |
Dziękuje bardzo
Urlop krótki ale zaliczam do bardzo udanych.Także ogromny sukces dla mnie w mojej trzeźwości
jacek78 - Sob Sie 08, 2015 23:54
hewciu,
Dzieki Hewciu i pozdrawiam
Halinka - Nie Sie 09, 2015 14:13
Jacek !
Wszystkiego najlepszego z okazji tych wspaniałych rocznic.
Tak trzymaj i się nie dawaj
dancia - Pon Sie 10, 2015 19:20
Gratulacje! obu rocznic
bacha - Pon Sie 10, 2015 22:16
Jacku ,gratuluje obu rocznic .Pogody Ducha Ci zycze,dalszy ch 24/h zdrowka i radosci na codzien .Ucaluj ode mnie zone i powiedz jej ze zycze jej sil i cierpliwosci.Buziol Jacus
jacek78 - Śro Sie 12, 2015 21:35
Halinka, dancia, bacha,
Dziękuje Wam bardzo kobietki moje
jacek78 - Pią Wrz 04, 2015 23:08
Witam
Napiszę coś bo jest się z czego cieszyć.Jak wiecie ostatnio w Krakowie obchodzone było 30-lecie AA w Krakowie na AWF.I jakie wrażenia Było spoko.Choć byłem tylko na jednym mitingu.A to dlatego bo dano mi służbę Przydzielono mi slużbe w punkcie medycznym.Jakieś tam doświadczenie ze szpitala gdzie pracowałem mam, więc pewnie dlatego mie tam wsadzili.Ale było fajnie, bo z różnymi przyjaciółmi, z ktorymi tam przebywałem tzw. miting sobie zrobiliśmy
Nie było żadnych interwencji.No może tylko jedna.Przyjaciel nie zażył leków, więc niestety doznał padaczki Ale nic sie nie stało, bo po chwili bylo ok
Ludzi bylo nawet dość.Okolo 800 osób.Spotkalo sie paru przyjaciół i pogadało.Był p.Woronowicz,Osiatyński,Ewa Woydyło.Także z tego co wiem, było czego posłuchać
Pogoda Nam dopisala Było po prostu super
pozdrawiam
azull - Sob Wrz 05, 2015 21:08
jacek78 napisał/a: | Ale było fajnie, bo z różnymi przyjaciółmi, z ktorymi tam przebywałem tzw. miting sobie zrobiliśmy |
Też lubię takie spontaniczne mitingi... i większość moich spotkań się w nie przeradza, bo dla mnie najważniejsza w tej chwili jest moja trzeźwość.
Pogody Ducha i kolejnych dwudziestu czterech ! A.
jacek78 - Sob Wrz 05, 2015 21:39
azull,
A dzisiaj pojechalem sobie do Nowej Huty na miting.Kolega mnie zaprosił i nakazał, że jak nie przyjade to na mitingu w Kobierzynie mi skopie dupsko A widujemy się tam co niedziele od 5 lat.
I tak sobie pomyslałem, że niemam co robić to dlaczego nie.I powiem że nie żałuje.Tam może znałem 5 osób a reszte około 30 nie Ale nie żałuje że tam pojechałem, bo poznalem prawie wszystkich.Posłuchalem wiele doświadczeń, które dały mi dużo do myślenia i zastanowienia sie nad różnymi rzeczami.Łzy mi sie pusciły i troszke popłakałem sie ze wzruszenia, gdy właśnie kolega co obchodzł 5 rocznice mówił o sobie i dziękował córce i żonie, za to że są z nim na mitingu.
Przyjaciel jest większy o demnie.Ze 130 kg wagi i ponad 1,90 cm wzrostu.I gdy on zaczol płakać, to mi odrazu świeczki w oczach staneły.Ale już teraz nie wstydze sie swoich emocji.MOże to być płacz ze szczęscia oraz wzruszenia.To że duży chłop ze mnie, nie znaczy że nie powiniennem płakać, bo najem się wstydu.Wręcz przeciwnie..Okaże sobie swoje emocje.Pokaże mi co wzbudza moje emocje.Pomoże mi sie w zastanowieniu co moge zmienić czy czym sie zająć.
Powiem, że bardzo sie cieszę że podniosłem dupcie ze stołka i pojechałem na ten miting.
Jeżdże prawie tylko na 2 grupy.Czyli w Skawinie i do Kobierzyna.Nie żałuje ale też dało mi dużo do myślenia wracając.Postanowiłem że jak tylko będe miał czas to będe chciał jezdzić po Krakowie na inne grupy.Taką mam starszną wene do uczestnictwa w innych grupach.
Myśle że wraca to co bylo kiedyś na początku mojej trzeźwości.Czyli jazda po innych grupach oraz służby.Poznawanie innych ludzi
Dzisiaj nie żałuje że pojechałem i cieszę sie że mogłem poznać znów nowych trzeźwiejących alkocholików
Dziękuje ze jesteście
Halinka - Nie Wrz 06, 2015 20:38
Cieszę się Twoją radością, korzystaj z mitingów ile możesz, bo potem może przyjść czas, że nie będziesz mógł jeździć i będziesz żałować.
Ja przez pierwsze lata nie opuszczałam mitingów i teraz tego nie żałuję.
jacek78 - Nie Wrz 06, 2015 22:10
Halinka napisał/a: | Cieszę się Twoją radością, korzystaj z mitingów ile możesz, bo potem może przyjść czas, że nie będziesz mógł jeździć i będziesz żałować. |
Tak mi się wydaje że chce poznawać nowych przyjaciół ze wspólnoty.I na ostatnim mitingu poznałem wiele osób.Z tego się cieszę bardzo
Franiu - Pon Wrz 07, 2015 08:43
Sam doświadczyłem .ze nie można zasiedzieć się na jednej grupie.Przed kilkoma laty wraz z przyjaciółmi zaczęliśmy nieś posłanie na innych grupach czasami poza woj.śląskim.Wiem ile nowych doświadczeń innych ludzi mogłem wysłuchać.Są to wspaniałe mityngi a przede wszystkim poznawanie nowych ludzi i nowych doświadczeń.
Pozdrawiam.
jacek78 - Pią Wrz 25, 2015 21:50
Franiu napisał/a: | Wiem ile nowych doświadczeń innych ludzi mogłem wysłuchać |
To mi chyba cos pomogło, bo zaczołem służyć we wspólnocie.
No i zadzowniła do mnie koleżanka i zostałem wybrany do rady regionu.Jeszcze nie oficialnie, bo to wybory będą na Intergrupie.Ale myśle ze chyba będe pełnił tą służbę.Bardzo mam ochote i potrzebe służyć w AA więc po rozmowie z koleżanką, zdecydowałem że chce.Przekonała mnie że warto
Także jest super
pozdrawiam
jacek78 - Pon Sty 18, 2016 00:24
Se myśle że coś napiszę
Przeczytałem wpis u Halinki i postanowiłem że też napiszę.
U mnie też święta mineły w miłej atmosferze.A to daletgo, że doszło do porozumienia z siostrą.Zgodziła się na moje warunki na temat mieszkania.Musiałem niestety spłacić siostre, która dopiero się zrzekła własności mieszkania i teraz wiem, że mieszkanie jest już przepisane na mnie.Moge spać spokojnie Ciężko mi bylo z tym, bo 50 tyś to nie mala kwota.Ale dużo się radziłem przyjaciół, którzy mieli różne zdania.Doszłem do wniosku że spłacę i będzie dobrze.Później zrzoumiałem że po prostu musialem spłacić i tyle
Za pare tygodni dostałem zaproszenie prze siostre na Wigilie.Tak sobie pomyślałem, że teraz rozmawamy i dochodzi do zgody, bo siostra splacona
Oczywiscie na Wigilli bylem i nawet dobrze bylo Nie zabardzo chcialem tam jechać ale widzialem ze żona sie nie sprzeciwia bardzo, więc postanowiliśmy jechać.Pogadaliśmy troszke i odwdzięczyliśmy się i też zaprosiliśmy ich do nas.Dlatego myśle że święta wypadły dość dobrze.Jak będzie dalej ze współpracą z siostrą, to zobaczymy.Ważne że z doświadczenia innych zrozumiałem że zgode trzeba budować.A przynajmniej próbować.Pomogły mi w tym kroki jakie pare razy sobie przeczytalem(rozrzeżona wersja)i one mi wyjaśniły że trzeba spróbować się pojednać.Jak wyjdzie tak wyjdzie.Ważne że byla próba.No i wydaje mi się że dobrze że tak zrobilem
Nowy rok się zaczoł i jak narazie dość dobrze.Jeżdże na mitingi,intergrupe.Także służba pomaga mi zachować trzeźwość
Z pracą coś słabo, bo od lutego chyba bedziemy robić 4 dni w tygodniu a piątki płacone 50%, gdyż spadły zamówienia i kiepsko z pracą
Dlatego coś zaczołem jezdzic po mitingach i w sobote chyba udam sie do Rabki na 30-lecie trzeźwości Michała.
Pozdrawiam wszystkich
|
|
|