Jestem tu nowa/nowy - Witam krzychu alkoholik
krzychu - Czw Lip 08, 2010 05:11
hej hej z tym jak wymyslisz to nie przesada.prosty przyklad.wstajesz rano i mysli takie:isc do pracy czy nie isc.jak wymyslisz isc to wstajesz i idziesz lub wymyslisz ze nie wstajesz to zostajesz w lozku.identycznie jest z mysla:disiaj nie pije,jestem trzezwy.intensywna mysl to sukces,ale chwila nieuwagi,moment i lezymy bracie.tu pieknie pasuja slowa:cyt.Bądz uważny!!!Staraj sie byc szczesliwy!!!
ciesze sie ze trafilem do was.ja kocham ludzi,bardzo brakowalo mi dialogu,dopadla mnie samotnosc.
no i wymyslilem ze nie bede sam.staralem sie,uwierzylem i spotkalem was.l
Mariusz - Czw Lip 08, 2010 08:26
Witaj Krzychu
Nie pogodziłeś się z myślą, że przegrasz zawsze kiedy sięgniesz po pierwszego, to główny powód, dopadł Cię głód i masz mętlik w głowie.
Każdego dnia staraj się pamiętać, że przegrałeś, nie możesz po prostu pić, tak jak człowiek bez nóg godzić się musi, że już nigdy nie pobiegnie, nie będzie w pełni sprawny.
Ty musisz się pogodzić z tym, że już nigdy nie możesz wypić pierwszego...
Trzymaj się chłopie, nie walcz z tym, zrozum, a będzie dużo łatwiej.
Walka z chorobą, to żadna przyszłość.
Pozdrawiam, Mariusz alkoholik
krzychu - Czw Lip 08, 2010 09:18
dzieki mariusz w dobrym momencie sie odezwales w nocy trafilem do was w strasznym stanie.powoli poczulem cieplo,zrozumienie,troske.przestalem byc samotny.a rano zona z ktora zyjemy w separacji zrobila mi jazde sam nie wiem o co?powiedzialem o zadowoleniu.przepraszm musze konczyc.skoncze mysl wieczorem.hej
Mariusz - Czw Lip 08, 2010 09:23
krzychu napisał/a: | nie wiem o co? |
Nie zastanawiaj się nad tym, nie teraz, przyjdzie i na takie rzeczy czas.
Dziś Krzychu Nie Pij !
Czekam do wieczorka
bodziu - Czw Lip 08, 2010 16:36
krzychu,
Cześć
dora - Czw Lip 08, 2010 17:10
Czesc Krzychu
Jak dzis samopoczucie? W nocy przyslales mi na pw prosbe o pomoc, ale ja spalam i przeczytalam dopiero po powrocie z pracy.
Rob tak jak mowia chlopaki...a oni wiedza co mowia...
Powtarzaj jak mantre: ''Dzis nie pije''.
Mietek - Czw Lip 08, 2010 21:52
Mietek alkoholik, wita Krzycha, co to chcieć pic mu sie odechciewa.
DZIŚ NIE PIJĘ, to i moja podstawowa zasada.
Jak doczytałem, nieobce Ci są wstępne wiadomości o tym problemie.
Tylko tak mi się zdaje że one trochę przysnęły.
Może więc warto je obudzić i zacząć od nowa działanie?
Powodzenia życzę
krzychu - Sob Lip 10, 2010 00:08
witajcie.od godziny probuje cos napisac,nie radze sobie z komputerem.jestem zmeczony,rozbity.kolejny dzien nie pije,ale jest ciezko
kajadda - Sob Lip 10, 2010 00:09
cześć Krzychu powoli sie oswoisz
azull - Sob Lip 10, 2010 08:47
Witaj Krzychu,
nie denerwuj się potrzebujesz spokoju. Dla ułatwienia, połączyłem Twoje dotychczasowe wpisy w jednym miejscu. Mam nadzieje że będzie łatwiej. Pamiętaj tylko, NIE PIJ.
Pozdrawiam życząc kolejnych trzeźwych 24 H
Azull
Mietek - Sob Lip 10, 2010 09:30
krzychu napisał/a: | .kolejny dzien nie pije,ale jest ciezko |
Krzychu.
Jest ciężko, wiem o tym doskonale, ale też wiem że jest to do przeżycia.
Ja przestawałem po ponad półtora jeśli nie więcej miesięcznym ciągu, w którym nawet w pracy działałem nawet na urwanym filmie, psychicznie oczywiście, bo fizycznie ponoć byłem do rzeczy.
Kiedy jednak postanowiłem przestać, przetrzymałem jakoś tego giganta kaca, bo tak na dobrą sprawę ja już wszystkiego dosłownie się bałem, a najbardziej tych moralnych konsekwencji swojego picia. Moje sponiewierane morale, to było moje największe i najgłębsze dno.
I może, a raczej na pewno to moje sponiewierane morale, było przyczyną podjęcia kroków, najpierw w kierunku zaprzestania picia, a potem rozwoju mojej dotąd przepitej osobowości.
Zyczę Ci więc tego przetrzymania, a dalej, hajda do działania w realu i klikania z nami na tym forum.
Mariusz - Sob Lip 10, 2010 15:21
krzychu napisał/a: | kolejny dzien nie pije,ale jest ciezko |
Zgadza się, jest ciężko, ale to zmaleje i ciężko to będzie się przypominało, jak to początek trzeźwienia wygląda.
Trzymaj się i nie pij, a reszta powoli nadejdzie.
bodziu - Sob Lip 10, 2010 15:34
krzychu napisał/a: | jestem zmeczony,rozbity.kolejny dzien nie pije,ale jest ciezko |
I to jest ważne że nie pijesz ...a że ciężko?...pomyśl że zawsze może być gorzej, jeśli utrzymasz abstynencje to twój stan na pewno będzie się poprawiał
pozdrawiam i dziś nie piję
Franiu - Sob Lip 10, 2010 17:25
krzychu napisał/a: | kolejny dzien nie pije,ale jest ciezko |
początki są ciężkie,każdy przez to przechodzi,tak że nie jesteś sam,do wszystkiego trzeba się przyzwyczaić,życzę Ci wytrwałości,
pozdrawiam,
Vieux Vasco - Sob Lip 10, 2010 22:35
czytam ze dajesz rady, poczatek jest ciezki, ale za to ile radosci i zadowolenia przyjdzie.
zobaczysz sam
|
|
|