kajadda - Pon Kwi 05, 2010 13:54
dora - Pon Kwi 05, 2010 14:18 Ci ktorzy wymyslili przyslowia...wiedzieli co robia, bo przez wieki sa powtarzane..no i nawet ...zawsze sprawdzaja sie w zyciu. Mialam dzis odpoczywac  nic z tego... 
Zaraz beda goscie...Tak wlasciwie to ciesze sie...bo niby dlaczego mam sama siedziec  
bacha - Pon Kwi 05, 2010 14:21
dora - Pon Kwi 05, 2010 18:10
Przykre to jest jesli jestesmy niby razem ale osobno. Moj ...jest za sciana... Brakuje bliskosci... 
Halinka - Pon Kwi 05, 2010 20:39
A co Basiu zrobiłaś ze swoimi panami? dora - Wto Kwi 06, 2010 18:52 Zle mi, czuje napiecie, W pracy dopadly mnie leki...dawno ich nie bylo( moze z rok?)Probowalam swoich sposobow...z terapii...jakos je przegnalam...po powrocie do domu usnelam na 3 godz( tak zawsze jest gdy cos mi dolega). Mysze tytaj popisac...aby sobie ulzyc... bo znow mnie dopada...sama ze soba pogadam..? Kurcze, aby tylko nie dopuscic do paniki...bo polece jak balonik!!!Cholerny swiat...chorobska...alkoholizm...wspoluzaleznienie- bo to od niego tak mam ...ze soba.. Boze pomoz mi sie urrzymam choc na takim poziomie co jestem...bo chociaz moge pisac...cala sie trzese, boje sie nie wiem czego...nie to nie jest dol.?dolki inaczej wygladaja...chce plakac? tak juz to robie...moze przejdzie...to przez swieta takie...osobne i wogole...eh! peklam? a taka twarda jestem...ale nie bo placze ale to nie jest slabosc?Tylko spokojnie mowie do siebie...dawno tak nie bylo..okropne uczucie...zaraz pojde z psem...musze wyjsc...isc..cos robic...strach , obawa, niepokoj, klucha w gardle, kolatanie serducha, lek przed smiercia...nie nie umre..nie moge!!! Wychodze, bo nie daje juz rady...Cholerka...nie ulzylo mi ? kajadda - Wto Kwi 06, 2010 18:54
dora - Wto Kwi 06, 2010 20:51 Teraz dopiero przeczytalam co pisalam i jak ? Ale nie wazne ! Nie peklam jak balonik...Spacerek, rozmowa z kochana sasiadka, tabletka...no i jest w miare dobrze... Mysle,ze to swiateczne emocje dopiero dzis puscily...maz pije a ja mam objawy? Mariusz - Wto Kwi 06, 2010 20:52 Dorcia spokojnie, każde dobre chwile mijają, odchodzą i tylko pozostają wspomnienia, czasami zdjęcia, kilka minut filmu... itp. Myślisz że, te złe chwile dłużej żyją ? Ja myślę że nie, ale łatwiej się nimi karmić, dają nam to, do czego się tak przyzwyczailiśmy że, czasami aż nam głupio jak ich mniej. Nie twierdzę że, Ty Dorcia tak masz, ale swego czasu, chyba jak większość zawodowych alkoholików, miałem takie chwile. Trzymaj się Dorcia, nawet czas mija, nie ma chwili wiecznych, ani dobrych, ani też złych. My tylko musimy przetrzymać te gorsze, a tymi dobrymi się bawić jak najdłużej. Ot.., samo życie 
dora - Wto Kwi 06, 2010 20:58
Swiete slowa...przetrzymac!! walczyc ze soba !! bo mamy duzy potencjal !! kukuś - Wto Kwi 06, 2010 21:53
...już ja je pogonię gdzie pieprz rośnie !  
Dorciu , stawiłaś im dzielnie czoła , jesteś silna , masz w sobie moc Przytulam Cię mocno . dora - Wto Kwi 06, 2010 21:55
Ja Ciebie tez mocno przytulam... Kochana jestes 
bacha - Śro Kwi 07, 2010 05:49
kajadda - Śro Kwi 07, 2010 12:24 dora, ... jak dzisiaj samopoczucie? Pozdrawiam serdecznie. dora - Śro Kwi 07, 2010 18:31
Mnie i corce zabral telewizory...musialam kupic nowe...ale znow sie nauczylam czegos nowego...nie ufam i madrzej walcze o swoje. Niech tylko sprobuje jeszcze cos wziasc...oj nie recze za siebie...nie dam..przeciez to nasze wspolne?
Jest dobrze...jakby nic wczoraj sie nie dzialo...na ta chwile, bo nigdy nie wiadomo kiedy ''to''sie pojawi? pozdrawiam 
|
||||||||||||||||||||||||||||||
