Opowiedz nam swoją historie - Moje 24h
Mietek - Pon Sie 16, 2010 23:39
wercia napisał/a: | Powyrzucałam sobie troszkę i faktycznie jakbym troszkę lżejsza była |
A wyrzucaj sobie, wyrzucaj to co Ci wątrobę uciska
Zawsze to co wyrzucone, to już tego nie ma, to co jeszcze w śroku ciąży.
A trzeźwienie to właśnie weryfikacja tego niepotrzebnego i tego co potrzebne.
Nię będę ukrywał że na początku myślałem iż jest to dość lekka praca.
Prawda jednak okazała się bardziej surowa, nie raz i nie dwa ból o mało nie rozsadził mi głowy, ale jaka ulga potem
Jak Franek napisał jest to długotrwały proces, ja dodam jeszcze że początki nie są łatwe, jednak ja kiedyś naprawdę chciałem przestać pić, potem zachciało mi się trzeźwieć, a dziś to już chyba trzeźwieję z przyzwyczajenia i z tej radości którą niesie ze sobą każdy trzeźwy dzień.
Pozdrawiam
|
|
|