To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Jestem tu nowa/nowy - Witam wszystkich -marcin63

Halinka - Śro Sie 18, 2010 22:03
Temat postu: !
Witaj Marcin! <czesc>

Dla Ciebie najlepszym rozmówcą jest drugi alkoholik, więc cztery litery w troki i marsz na miting, ale z sercem.
Z tego co czytam to Ty tylko nie pijesz, ale nie trzeźwiejesz.
Trzeźwienie to praca nad sobą .

marcin63 - Czw Sie 19, 2010 09:10

dzieki wszystkim za rady i za podtrzymanie. dzisiaj jest nowy dzien. zaczą sie dobrze pic mi sie niechce i wieczorem miting. pozdrawiam
Franiu - Czw Sie 19, 2010 09:25

marcin63,

Nie daj sie,trzymanko,

Mariusz - Czw Sie 19, 2010 09:30

Marcin i tak trzymaj <czesc>
marcin63 - Czw Sie 19, 2010 15:20

kilka minut rozmowy z zoną i juz az sie telepie ze zlosci. Kobieta ktroa jest sama alkoholiczką mnie umoralnia i mi caly czas tylko mowi co ja zrobilem zle zapijając. ja wiem ze chce z tego wyjsc i sie pogodzic ze swoją chorobą a nie słuchać co sie stało. przeciez juz tego niezmienie
Mietek - Czw Sie 19, 2010 16:42

Czyli do wieczora po mityngu <czesc>
marcin63 - Czw Sie 19, 2010 16:42

dokladnie tak :-D
piotreka - Czw Sie 19, 2010 17:44

marcin63 napisał/a:
dokladnie tak :-D

<czesc> witam cię.
napisz wieczorkiem czy miting "pomógł"

marcin63 - Czw Sie 19, 2010 20:24

witam! jestem juz po mitingu. i pomogł jak nigdy dotąd:) dzisiaj poraz pierwszy chyba porozmawialem troche z ludzmi, dotrała do nas nowa osoba ( takze juz niejestem najswieższy :-D ) i ogolnie bylo bardzo milo. pozdrawiam wszystkich. i ciesze sie ze tu trafiłem
Franiu - Czw Sie 19, 2010 20:36

marcin63,
Teraz masz przykład jak człowiek działa na człowieka,jaka jest potrzeba bycia z drugim alkoholikiem,ja też wlasnie wrócilem z mityngu z grupy ktorej bylem wspólzałożucielem,w Caritasie,ciesze się że ta grupa trwa i niesie posłanie,potrzebującym,

Mietek - Czw Sie 19, 2010 20:41

marcin63 napisał/a:
kilka minut rozmowy z zoną i juz az sie telepie ze zlosci.

Kiedy sam przestałem pić, moja piła dalej.
Nie bedę ukrywał że telepało mną jej picie jak ch....a. Nie mniej jednak przyszedł czas że odciąłem się od jej pijaństwa, przestały mnie interesować jej humory na rauszu, na kacu, czy w ogóle. Jedynymi tematami rozmów pozostały tylko te co dotyczyły, co dziś włożymy do garnka. Nie miałem wpływu na jej zachowanie, lecz tylko na swoje.
Pamiętam dobrze, ignorowanie alkoholika, to najgorsza dla niego rzecz, z którą może się on spotkać. To także moje doświadczenie.
Z kolei po co nakręcać się zbędną dyskusją, kiedy można puścić ją mimo uszu, a dalej robić swoje -trzeźwieć.
Nikt jeszcze przeszłości nie zmienił, można tylko starać się postępowac tak, żeby nie powielać błędów z przeszłości, żeby dziś, jutro było lepiej, na pewno aby nie gorzej.
Powodzonka i do przodu <jazda>

Mietek - Czw Sie 19, 2010 20:50

marcin63 napisał/a:
jestem juz po mitingu. i pomogł jak nigdy dotąd

Dziś chociaż na mityngu nie byłem, jednak o kontaktach z drugim alkoholikiem nie zapomniałem.
Ze względu na pracę, zmiany i dodatkowe zajęcia na mityngi muszę wykradać czas.
Jednak mimo dość dlugiego okresu abstynencji, mityngom nie odpuszczam.
Chociażby dlatego że mam okazję zobaczyć innych trzeźwych, realnej możliwości wymiany doświadczeń, podtrzymania starych i zawarcia nowych znajomości, przyjaźni itp. Tego mimo iż i tu mam już Przyjaciół, ale samo forum w pełni nie zastąpi.
Hejka <czesc>

Franiu - Czw Sie 19, 2010 20:56

Mietek napisał/a:
Tego mimo iż i tu mam już Przyjaciół, ale samo forum w pełni nie zastąpi.


jestem zaaaaaaa,masz rację Mieciu,

piotreka - Czw Sie 19, 2010 21:45

marcin63 napisał/a:
witam! jestem juz po mitingu. i pomogł jak nigdy dotąd:) dzisiaj poraz pierwszy chyba porozmawialem troche z ludzmi, dotrała do nas nowa osoba ( takze juz niejestem najswieższy :-D ) i ogolnie bylo bardzo milo. pozdrawiam wszystkich. i ciesze sie ze tu trafiłem

no i fajnie chłopie. <tany> tak się ciesze że "recepta" dr.boba i billa w twoim przypadku również działa :-)
ja też niedawno z mitingu wróciłem...duży spęd nas dzisiaj był,13 rocznica kolegi;kiełbaski,ba nawet gitarka..około 40 ludzi same pijaki...i ani jednego kieliszka,butelki czy puszki..bardzo zjawiskowe ;-)

jarox48 - Sob Sie 21, 2010 07:37

Witaj Marcin <czesc>

Nie bylo mnie kilka dni w kraju dlatego tak pozno Cie witam.Marcin dostales juz wiele rad
takze ja nie bede Ci ich udzielal.Pozatym mam za maly staz w trzezwieniu.
Powiem Ci jednak jedno:terapia terapia ale mitingi daja mi sile do zycia z nasza choroba.
Ponadto 2tygodnie temu jak mialem problem to na poczatku mitingu zglosilem go i prowadzacy dolaczyl go jako drugi temat mitingu.
Trzymaj sie ..........................

Powodzenia w trzezwieniu /nie w abstynencji/............. <czesc>

Jarek alkoholik



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group