Opowiedz nam swoją historie - Historia podobna do innych...
kajadda - Sob Mar 17, 2012 22:18
Iwanka napisał/a: | O zdrowie zadbam w najbliższej przyszłości. | ...hmmm przyznam, ze nie rozumię... cóż jest ważniejszego niż zdrowie?
Iwanka napisał/a: | potrzebuję równowagi psychicznej, ale żebym mogła ją osiągnąć miną wieki. | ... eee tam ...czyżbyś była dinozaurem? Uwierz mi trzeba tylko popracować nad sobą... Powodzenia
Halinka - Pon Kwi 09, 2012 09:28
Pokazujesz się na forum , napisz co u Ciebie ?
Mietek - Nie Kwi 22, 2012 13:26
Halinka napisał/a: | napisz co u Ciebie ? |
Również jestem zaaaaa, a nawet nie przeciw
Pozdrawiam
Iwanka - Sob Maj 12, 2012 14:27
Witam, żyję. Na razie jestem w ruinie psychicznej :(
Było dobrze, do czasu, gdy alkohol szeptał że czas już nadszedł, by zaszaleć. Partner się trzyma jak na razie, ale niestety wola wypicia jest tak silna, że postanowił nas zostawić i wyjechać na dobre. A ja się borykam z myślami co dalej?? Zostałam, więc sama z dziećmi.
Mój ból jest nie do wytłumaczenia. Szkoda mi, że mam takiego pecha. Partner to człowiek na prwdę dobry, ale ta jego slabosć... Żeby choć umiał się kontrolowac, ale to paskudztwo jest jak bestia w mroku - szpepcze i szepcze i wtedy staje się kimś innym, mówi rzeczy, których by nie powiedział nigdy. Wiem, ze to wina tego alkoholu zakichanego.
Jestem na razie w rozsypce. Mam chaos w głowie.
Dlaczego nie mogę zaznać szczęśliwej miłosci. Ale mam dla kogo żyć i muszę się wziąć w garść. Tylko jak?
Pozdrawiam
jacek78 - Sob Maj 12, 2012 18:02
Iwanka napisał/a: | Jestem na razie w rozsypce |
Szczerze współczuje Tak mi się przypomniał obraz mojej żony i dzieci.Też kiedyś przez to przeszli.Ja szukałem cały czas pomocy niepoddawając się i znalazłem.Także jestem teraz szczęśliwy,trzeźwy i z rodziną
Iwanka napisał/a: | Dlaczego nie mogę zaznać szczęśliwej miłosci. Ale mam dla kogo żyć i muszę się wziąć w garść |
Też myśle że masz dla kogo życ, więc czas spróbować szukac pomocy dla siebie.Dzieci są najważniejsze
pozdrawiam
kajadda - Sob Maj 12, 2012 18:36
Iwanka napisał/a: | Witam, żyję. Na razie jestem w ruinie psychicznej :( Jestem na razie w rozsypce. Mam chaos w głowie. Dlaczego nie mogę zaznać szczęśliwej miłosci. Ale mam dla kogo żyć i muszę się wziąć w garść. Tylko jak? | ... Już od dawna piszesz podobnie, ze jest źle, ruina itp ale nie piszesz co robisz, zeby to zmienić? - Iwanko siedząc i tylko użalając się nad sobą niczego nie zmienisz. To, że ktoś przez chwilę Ci bedzie współczuł niczego nie zmienia. Ty nie masz pecha większego niż większość z nas, niż większośc ludzi na swiecie! - Ty tylko tak myślisz.
Pytasz jak dokonać zmian? Przezcież wiesz już miałaś to napisane wielokrotnie ale z tego nie korzystasz - tu zadaj sobie pytanie dlaczego?
Halinka - Sob Maj 12, 2012 19:44
kajadda napisał/a: | Pytasz jak dokonać zmian? Przezcież wiesz już miałaś to napisane wielokrotnie ale z tego nie korzystasz - tu zadaj sobie pytanie dlaczego? |
Właśnie, co zrobiłaś dla siebie, żeby tą sytuacje poprawić, samym narzekaniem nic nie zmienisz. Partner jaki jest, to będzie, ważna jesteś TY i to jak na siebie patrzysz i co z sobą robisz, więc migiem po pomoc w realu, a pokochasz siebie i zobaczysz, że to najszczęśliwsza miłość, bo całkowicie bezinteresowna.
dora - Sob Maj 12, 2012 22:01
Iwanka napisał/a: | Na razie jestem w ruinie psychicznej :( |
Iwanka napisał/a: | Jestem na razie w rozsypce. Mam chaos w głowie. |
Do lekarza, terapeuty, na terapie, psychologa...Jest tyle mozliwosci na poskromienie chaosu i podbudowanie psychiczne...Do dziela...nie ma co dluzej czekac i ogladac sie na alko....
jacek78 - Wto Cze 12, 2012 23:02
Iwanka napisał/a: | Na razie jestem w ruinie psychicznej |
I co u Ciebie Iwnako
Bo coś nie zaglądasz i nie piszesz co tam u Ciebie słychać
pozdrawiam
|
|
|