Śmiech to zdrowie - No to śmiejemy się jak gwizdki.
Franiu - Śro Lis 16, 2011 16:40
Przychodzi król do rycerza i pyta:
- Pokonasz smoka, który niszczy królestwo?
Na to rycerz wskakuje na konia, zakłada hełm i rusza. Uradowany król mówi:
- Nawet nie zaczekasz i nie zapytasz jaka jest nagroda?
Na to rycerz:
- Tu nie ma na co czekać, tu trzeba spi****lać.
hewciu - Nie Lis 27, 2011 02:44
Wróżby i senniki...
Rozsypała się sól - będzie kłótnia.
Rozsypał się cukier - na zgodę.
Rozsypała się kokaina - będą wizje.
Upadł widelec - ktoś przyjdzie.
Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego.
Jaskółki nisko latają - będzie deszcz.
Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina.
Pękło lustro - będzie nieszczęście.
Pękł rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lub większy...
Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro.
Swędzi nos - będzie pijaństwo.
Swędzi du*a - mydło upadło...
.
hewciu - Pon Lis 28, 2011 06:14
Blondynka kupiła sobie sportowy wózek - porshe. Już na pierwszej przejażdżce zajechała drogę wielkiej ciężarówie. Pisk opon... dym spod kół, wziuuu... trzask, prask i naczepa w rowie... Porszak zdążył szczęśliwie wyhamować, za kółkiem siedzi zblazowana blondi typu "no co, przecież nic się nie stało". Z kabinki Scanii wygramolił się mocno zdenerwowany szofer, wyciągnął z kieszeni kawałek kredy i narysował kółko na asfalcie. Następnie wyciągnął blondynkę, postawił w tym kółku i krzyczy:
- Stój Ty pokrako i nie ruszaj się stąd!
Blondi stanęła posłusznie, a facet zabrał się za demolkę w porszaku. Wyrwał drzwi, przednie fotele wyciepał do rowu, ogląda się za siebie... blondi nic - stoi i się uśmiecha...
- Czekaj no... - pomyślał facet wyciągając majcher.
Spruł dokładnie tapicerkę, podziurawił opony, ogląda się za siebie, blondynka chichoce...
- Zaraz cię jeszcze bardziej rozbawię... - facet poleciał po kanister, oblał porszaka i podpalił grata. Wraca do blondynki, a ta wciąż stoi, tylko buźka jej śmieje:
- Hihi... haha... hihiii...
- No i co w tym takiego śmiesznego? - pyta facet.
- Hihi... a bo jak pan nie patrzył, to ja wyskakiwałam z tego kółka...
.
Halinka - Wto Sty 17, 2012 19:34
- Pan wzywał taksówkę?
- Tak.
- Kierowca zgłosił, że mu się samochód zepsuł, ale może pana odprowadzić na piechotę.
Halinka - Wto Sty 17, 2012 19:36
- Część, jestem Darek. Piję od dwudziestu lat. Przyszedłem tutaj, bo podobno rozwiązujecie problemy związane z alkoholem.
- Oczywiście. Powiedz nam, jak możemy ci pomóc?
- Brakuje mi 1.50 zł.
Halinka - Wto Sty 17, 2012 19:39
Przychodzi baba do lekarza :
- Panie doktorze, za ile wyzdrowieję?
A lekarz na to :
- Za parę tysięcy.
Halinka - Wto Sty 17, 2012 19:41
Do dyrektora przychodzi pracownik :
- Szefie, pracuję za trzech, a już od dawna nie dostałem żadnej podwyżki.
- Niestety, nie mogę podnieść panu pensji, ale proszę podać nazwiska tych dwóch, za których pan pracuje, a natychmiast ich zwolnię.
Halinka - Wto Sty 17, 2012 19:43
- Mariola, coś taka smutna?
- Jak byłam mała, to marzyłam, żeby wyrosły mi piersi..
- I się spełniło, masz piękny, duży biust!
- A mogłam marzyć o mieszkaniu!
dora - Pią Mar 02, 2012 20:03
Przychodzi babeczka do mięsnego, przygląda się mrożonym kurczakom.
Wybiera, przekłada, miesza lecz nie znajduje dostatecznie dużego. Woła ekspedientkę.
- Jutro będą większe?
- Nie, ku*wa, nie będą. Są martwe.
@@@@@@@@
Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który to konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają podobnie...
@@@@@@@@
Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobić sobie zdjęcie.
Fotograf : -Kolorowe, czy czarno-białe?
Pingwin: A przypierdolić ci?!!!
@@@@@@@@
Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć
borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy
sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...?
@@@@@@@@
Jedzie Ziobro samochodem i potrącił 2 pieszych na przejściu.
Przychodzi do sędziego i pyta "Co z tym zrobimy"?
Sędzia sie zastanowił i odpowiada:
Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać 5 lat za
uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki - 8
lat za próbę ucieczki.
@@@@@@@@
Wnuczek: Babciu widziałaś moje tabletki? były oznaczone LSD
Babcia: Pierdolić tabletki! Widziałeś smoka w kuchni?
@@@@@@@@
Jedzie kierowca nową Beemką, a że auto dobre to jedzie 120... 160...
Nagle z za zakrętu wyłania się furmanka i rozpierdziuuuu, kierowca nie
wyrobił. Wysiada z auta, patrzy - konie zmasakrowane, no to je dobił, żeby
się nie męczyły. Podchodzi do bacy z strzelbą w dłoni i pyta:
-Baco, jak z Wami?
Na to baca, przykrywając urwane obie nogi:
- Nic, a nic, nawet mnie kurwa nie drasnęło!
@@@@@@@@
Facet pyta ekspedientkę sklepu:
- Czy jest cukier w kostkach?
- Nie ma.
- A inne tanie bombonierki dla teściowej?
@@@@@@@@
Kolega opowiada koledze:
- Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu,
a on dał mi nie wiem czemu środek na rozwolnienie.
- Zażyłeś ten środek?
- Zażyłem.
- I co, kaszlesz?
- Nie mam odwagi...
@@@@@@@@
Dwie babcie oglądają walkę bokserską w TV. Po serii ciosów jeden
z zawodników pada na deski. Sędzia zaczyna liczyć, tłum szaleje!
Wstanie!?! Nie wstanie!?! Wstanie!?! Nie wstanie!?!
- Nie wstanie - komentuje jedna z babć - znam chama z tramwaju.
@@@@@@@@
hewciu - Czw Mar 15, 2012 09:48
Magik jedzie na swój kolejny występ i zostaje zatrzymany przez policję.
- Co te noże robią w pańskim samochodzie? - pyta się policjant.
- Żongluję nimi podczas występu - objaśnia magik.
- Ach tak - mówi policjant - może pan zademonstruje.
Przejeżdżający obok facet zauważając sytuację stwierdza do osoby, z którą podróżuje:
- Rety, cieszę, że rzuciłem picie popatrz tylko, jakie testy na obecność alkoholu każą teraz robić.
hewciu - Czw Mar 15, 2012 09:49
Ogrodnik zauważył, że do jego ogrodu co nocy zakrada się złodziej jabłek. Wkurzony postanowił złapać delikwenta. Zaczaił się w nocy i czeka. W końcu złodziej zjawił się. Gdy był już na drzewie nasz ogrodnik szybko podbiegł i złapał biednego złodzieja za jaja. Zapanowała błoga cisza, co bardzo zdumiało ogrodnika. Spytał on:
- Ktoś ty?
Nie uzyskał jednak odpowiedzi. Zacisnął mocniej jaja złodzieja - tez cisza. Zdziwiony i zdenerwowany zacisnął ręce z całej siły, jak tylko potrafił najmocniej, i jeszcze raz pyta:
- Kim ty, u diabla jesteś?!
Na to cichy głos odpowiedział mu:
- Jasiu...
- Który? We wsi dużo Jasków!
- To ja, Jasiu niemowa...
hewciu - Pią Mar 16, 2012 05:16
Jasio wraca do domu i szlocha rozpaczliwie.
- Co się stało?! - pyta mama.
- Łowiliśmy z tatą ryby i trafiła mu się naprawdę wielka sztuka, ale kiedy zaczął ją wyciągać, to się zerwała i uciekła.
- Daj spokój, Jasiu. To nie jest powód do płaczu! Powinieneś się raczej śmiać z tego.
- I tak właśnie zrobiłem, mamusiu...
hewciu - Wto Mar 20, 2012 09:37
Wg statystyk:
10% kobiet uprawiało sex w pierwszej godzinie swojej pierwszej randki
20% mężczyzn odbyło stosunek w jakimś zaskakującym miejscu
36% kobiet akceptuje nagość
45% kobiet preferuje ciemnych mężczyzn z niebieskimi oczami
45% kobiet ma doświadczenia z seksem analnym
70% kobiet preferuje poranny sex
80% mężczyzn nie uczestniczyło w relacjach homoseksualnych
90% kobiet lubi sex w lesie
99% kobiet nigdy nie kochało się w biurze
Wnioski: Statystycznie rzecz biorąc, łatwiej o stosunek analny, wczesnym rankiem, z nieznajomą kobietą, w lesie - niż o udany sex w biurze pod koniec dnia.
Morał: Nie zostawaj do późna w pracy. Nic dobrego Ci się tam nie przydarzy!
Mietek - Pon Kwi 30, 2012 17:52
Korytarzem biurowca idzie żona dyrektora firmy z olbrzymim tortem.
Pracownicy witając ją, pytają:
-To dla męża?
-Nie, dla jego sekretarki.
-A co ma? Imieniny? Urodziny?
-Nie, stanowczo za dobrą figurę.
Mietek - Pon Kwi 30, 2012 17:56
W kawiarni dwaj Szkoci przyglądają się pięknym kobietom:
- Podejdziemy? Pyta pierwszy.
- Nie, jeszcze nie teraz!
- Dlaczego?
- Najpierw niech zapłacą rachunek.
|
|
|