Opowiedz nam swoją historie - Tak się chyba zaczęło...
dancia - Śro Lip 28, 2010 22:52
kajadda napisał/a: | jak im coś nie pasuje to ich problem a nie Twój. |
Tak też mi psycholog powiedziała
Duzo się jeszcze nauczyć muszę (MUSZĘ w pozytywnym znaczeniu) ale dam radę, dla siebie i dla syna...Bo on w tym wszystkim ma najgorzej....
kajadda - Śro Lip 28, 2010 22:54
dancia napisał/a: | Bo on w tym wszystkim ma najgorzej.... | ... Wy oboje macie ciężko... ale Ty jesteś bardziej dojrzała no i mama... a mama kocha swoje dziecko i zrobi dla niego wszystko On jak to zrozumie to będzie Ci bardzo wdzięczny
Felicja - Czw Lip 29, 2010 08:14
Danciu droga, to jest trudne. Przyłączę się do opinii poprzedników. Tylko silna, pewna swoich emocji, i przekonana o tym co chce zrobić dorosła mama może tutaj pomóc. Teraz to dziadkowie - bo tak jest wygodniej..... Ale tak naprawdę to Ty możesz być dla syna oparciem - jeśli tego będzie chciał. On jest uzależniony, i jeśli sam nie podejmie kroków to nic nie zrobisz. Drogę na terapię już zna, to mu pokazałaś. Wie gdzie szukać pomocy. Teraz czas żebyś zajęła się pomocą dla siebie.
Ciepełka dla Ciebie
dancia - Czw Lip 29, 2010 15:47
Wy to potraficie mnie wysprzeć i podnieśc na duchu coraz lepiej się tu czuję wśród Was, choć za często sie nie odzywam, przewaznie jak mi źle
Mietek - Czw Lip 29, 2010 21:51
dancia napisał/a: | coraz lepiej się tu czuję wśród Was, |
I ooo tooo chooodziiii dancia napisał/a: | za często sie nie odzywam, przewaznie jak mi źle |
To proponuję, zacznij się odzywać też wtedy jak Ci jest dobrze
Pocieszymy się razem
kajadda - Czw Lip 29, 2010 22:50
dancia napisał/a: | coraz lepiej się tu czuję wśród Was | ... nie może być inaczej
dora - Pią Lip 30, 2010 13:05
dancia napisał/a: | coraz lepiej się tu czuję wśród Was |
Pisz wiecej...to i Twoje samopoczucie czesciej bedzie lepsze
dancia - Pią Lip 30, 2010 13:24
Staram się więcej pisać, ale wiekszośc z Was jest juz w takiej komitywie, znacie się lepiej to macie więcej o czym gadac a nie tylko żalic się jak ja, więc trochę mi głupio pisać jak sobie tak po kumplowsku piszecie....Ale ja sie szybko uczę oby sie nie okazało, że za dużo piszę i miejsca na serwerze braknie
Trochę spokoju w domu, syn dzis z noga do kontroli był, kolejna za 3 tygodnie; ma oszczędzać nogę by złamana kośc się nie przemieściła. Lekarstwa wykupione (te od psychiatry), nóżki świnkowe się gotują - będzie galaretka na wzmocnienie kości
Wczoraj odbieralismy z synem wypis z oddziału dziennego i pierwszy raz zobaczylismy oboje rozpoznanie choroby -zespół paranoidalny-
Syn sie usmiechał bo uwierzyc nie mógł, że na to jest chory, dalej twierdzi, że chory nie jest, na szczęście tabletki bierze. Teściom dałam kartke wypiu do poczytania i dodatkowo wydrukowałam o tym -zespole- co to jest, jak się to leczy, wyjaśnienia róznych terapii....Niech sobie teściowa też poczyta A teść stwierdził, że syn chyba sobie wmawia tą chorobę....ech, niech myslą co chcą....Dla nich najważniejsze by poszedł do fryzjera i obciął włosy bo wygląda nie tak (fakt ma dłuższe, ale nie jakies kucyki czy dredy), a ja uważam, że sam musi do tej decyzji dojrzeć i, że ważne to co w głowie a nie na głowie
Pozostaje mi zająć się sobą (codziennie coś od poniedziałku - dentysta, pazurki, terapia) Uczyć się rozumieć siebie, uczyc sie postępować, mówić itd. właściwie, tak by pomóc sobie i synowi, a kto wie, może mężowi też z czasem.....teraz widzę go trzeźwego od ładnych kilku dni (ale piwo i tak napewno pije), choć postepowania przecież nie zmieni od tak, jesli mu fachowiec nie pomoże.
Franiu - Pią Lip 30, 2010 14:01
dancia,
Dancia,to jest nowe forum,fakt jest tak ze wielu z Nas zna się z poprzedniego forum,ale nie wszyscy znamy się z widzenia,ostatnio mieliśmy okazje spotkać się w Częstochowie,choć i tak nie wszyscy.ale przyjdzie czas że będzie ci dane również poznać się w realu,jest to na pewno mile i pozostające w pamięci i w serduchu takie spotkanie,wszystko przed Tobą i przed nami,jeśli chodzi o pisanie,czuj się naszą kumpelą i pisz ile możesz,a o miejsce się nie martw,dbaj o siebie,
pozdrawiam
dora - Pią Lip 30, 2010 14:07
dancia napisał/a: | znacie się lepiej to macie więcej o czym gadac a nie tylko żalic się jak ja, więc trochę mi głupio pisać jak sobie tak po kumplowsku piszecie.. |
Twoje problemy sa tez naszymi problemami...a nasze Twoimi...Musimy sie wspierac....w ''kupie'' razniej ...Toc Ty tez jestes nasza kumpela
Mietek - Pią Lip 30, 2010 14:11
dora napisał/a: | Twoje problemy sa tez naszymi problemami... |
Obie moje ręce się pod tym podpisują
Wiedz jedno, można się nie widzieć, a znać się jak łyse konie.
Dancia
Franiu - Pią Lip 30, 2010 14:13
Mietek,
ja jeszcze nie widziałem łysego konia,
dora - Pią Lip 30, 2010 14:15
Franciszek napisał/a: | ja jeszcze nie widziałem łysego konia, |
W Grojcu takie sobie spaceruja Trzeba nam do Miecia pojechac
bodziu - Pią Lip 30, 2010 14:32
dancia napisał/a: | ale wiekszośc z Was jest juz w takiej komitywie, znacie się lepiej to macie więcej o czym gadac a nie tylko żalic się |
Dancia, większość z nas zaczynała od szukania wsparcia nie każdy od razu czuje sięna siłach aby wsparcie dawać ...taka jest kolej rzeczy
Jeden z moich przyjaciół mówi że Ci którzy myślą że wciąż tylko "biorą" są w błędzie ...bo dają wiele i nawet o tym nie wiedzą ...pisz jak najwięcej a za nie długo uczucie wyobcowania zniknie ...a tak na początek ?...to jesteśmy rówieśnikami ...i już masz coś wspólnego z forum przynajmniej z jego malutką częścią
pozdrawiam
kajadda - Pią Lip 30, 2010 14:47
dancia napisał/a: | Staram się więcej pisać, ale wiekszośc z Was jest juz w takiej komitywie, znacie się lepiej to macie więcej o czym gadac a nie tylko żalic się jak ja, więc trochę mi głupio pisać jak sobie tak po kumplowsku piszecie.... | ... Dancia ja osobiście znam wszystkich tylko z forum i na forum... tak jest nawet łatwiej bo w realu to bym się ze wstydu spaliła dora napisał/a: | Toc Ty tez jestes nasza kumpela | ... dokładnie... tylko krócej na forum jesteś to wszystko... dancia napisał/a: | Pozostaje mi zająć się sobą | ... czyń swoją powinność
|
|
|