To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net

Opowiedz nam swoją historie - Czy dobrze robię...

kajadda - Wto Wrz 07, 2010 13:55

mewa 73 napisał/a:
Widzę , że forum milczące, mało odwiedzane
... odwiedzane odwiedzane ale wieczorkiem... to Ty tak zbyt często nie zaglądasz :-P
mewa 73 napisał/a:
jesli nawet wiem , że powinnam cieszyc się z pewnych faktów to przychodzi mi to z trudnością, może to rodzaj depresji?
... osobiście uważam że stwierdzenie - powinnam się cieszyć- jest nie na miejscu. Nie można się zmuszać do odczuwania emocji innych niż odczuwamy - możemy udawać że czujemy inaczej. Na jakiej podstawie stwierdzasz że powinnaś się cieszyć?... co cieszy jednych nie musi cieszyć drugich i odwrotnie - Ty masz robić tak żeby się autentycznie cieszyć i to czuć. A czy masz depresję nie wiem udaj się do specjalisty on stwierdzi... ja wiem że ja mam leczę się i czuję się coraz lepiej - :mrgreen:
mewa 73 napisał/a:
Mój alko zaczął trzeźwiec , ale trzeba wiele wysiłku zeby dojśc do porozumienia, wydawało by się , że powinno byc lepiejmiędzy nami, ale do tego trzeba czasu...dużo czasu
... oj tak trzeba... Pozdrawiam serdecznie 8-)
kukuś - Wto Wrz 07, 2010 16:10

mewa 73 napisał/a:
doszłam do wniosku, że cały czas narzekam, sfrustrowana , nie potrafie zauważyc nic pozytywnego, jesli nawet wiem , że powinnam cieszyc się z pewnych faktów to przychodzi mi to z trudnością, może to rodzaj depresji? .

każdy z nas bywa czasami smutny i przygnębiony . Dzieje się tak zwłaszcza teraz , kiedy kończy się lato i wielu ludzi wtedy dopada coś na kształt depresji . Na całe szczęście tych prawdziwie chorych ( choroba - depresja ) jest bardzo niewielu , większość jest po prostu " zdołowana " z różnych powodów . Najważniejsze to nie dać się i potrafić się cieszyć z otaczających i dotyczących nas drobiazgów . Twój mąż przestał pić , więc uśmiechnij się serdecznie do niego kiedy stanie w progu mieszkania wracając z pracy . Wasze dzieci też będą bardziej szczęśliwe , kiedy będą widziały uśmiechniętych i szczęśliwych rodziców . Nieustanne zamartwianie się do niczego dobrego , na dłuższa metę nie prowadzi , ale to to już chyba sama wiesz . Praca Tobie z przed nosa uciekła , wybeczałaś się już , to teraz wytrzyj nos i zacznij szukać nowej ! Nie czekaj biernie , aż wszystko się zmieni i nabierze wesołych kolorów , tylko łap pędzle i sama maluj swój świat :-D :lol: :-D

dora - Wto Wrz 07, 2010 18:45

Mewa <czesc>

A ja mysle, ze to jest typowe zachowanie wspoluzaleznionych...

Współuzależnieni zazwyczaj : miedzy innymi
.....''-są niezwykle odpowiedzialni lub nieodpowiedzialni
-robią z siebie męczenników, poświęcając się dla dobra innych , którzy wcale tego nie potrzebują
-bliskość z innymi jest dla nich prawie nieosiągalna
-są bierni wobec wspóluzależnienia - płaczą ,narzekają , są bezradni
-są agresywni wobec otoczenia - dominują , wybuchają złością , stosują przemoc
- popadaja w depresje
-tlumia emocje ......'' i tak dalej....

Bywaj z nami czesciej <czesc>

mewa 73 - Śro Wrz 08, 2010 09:46

Dziękuję Wam bardzo za wsparcie, każde z Was miało po trosze racji, Kukuś dzięki za trafne podsumowanie, biorę więc pędzel i farby i idę malowac mój świat... :lol:
dancia - Śro Wrz 08, 2010 13:57

Mewciu będzie dobrze <cmok> myśl o tym co tu i teraz...nie rozpamiętuj co by było gdyby....a przede wszystkim mysl o sobie, pozytywnie <czesc> dasz radę, choc to nie łatwe...wiem cos o tym :-)
dancia wspóluzależniona

jarox48 - Pią Wrz 10, 2010 22:09

Witaj MEWCIU <czesc>

dawno mnie u Ciebie nie bylo .....................w ramach rewanzu przyjmij te kilka wersow
eseju..............

Kobieta...
-Jest Stworzeniem Idealnym
-Dźwiga Charakter Milionów
-Ma Nieskazitelną Duszę
-Jest Nieodłączną Częścią Wszechświata
-To Najkształtniejsza Kropla Spośród Deszczu
-Jest Aksamitem Na Róży
-Jest w Myślach Każdego Z Nas
-Ma Diament Wewnątrz
-Jest Najczulszym Szeptem
-Jest Studnią Uczuć
-Jest Isrką Nadziei
-Jest Szumem Morza

Pozdrawiam <czesc>

Jarek alkoholik >cmok2> >cmok2>

mewa 73 - Pią Wrz 17, 2010 09:08

Witam
Jarox wielkie dzięki za tą nutke poezji, bardzo lubię poezję zwłaszcza Pawlikowskiej, Poświatowskiej i Leśmiana...
U mnie bez większych rewolucji, mój alko nadal trzeźwieje, piszę w czasie teraźniejszym , bowiem ten stan trwa, ale wytrzeźwiec nie może...
Byliśmy na weselu, nawet się nie upił :mrgreen: , ale następnego dnia było już gorzej, on sam jeszcze nie wie czego chce.Myślę ,że jego niepicie spowodowane jest moją postawą, gdy jestem 'generałem' i zmuszam go do ponoszenia konsekwencji to jakoś to działa, ale gdy odpuszczam , to się zaczyna . Męczy mnie to bardzo, bo tak to wygląda, że ode mnie wszystko zależy, a mi się nie chce bawic w 'generała', on sam musi wybrac.
Ale, ale...kochani, nie chce zapeszac, może uda mi się z pracą,dziś składam dokumenty, tak chciałabym usamodzielnic się, trzymajcie kciuki! ;-)
Dawno nie byłam na terapii, terapeutka jest na chorobowym,brakuje mi wsparcia , ale za tydzień będzie już spotkanie więc się podładuję energetycznie , pozytywnie i będzie dobrze. Buziaczki

Felicja - Pią Wrz 17, 2010 10:45

mewa 73 napisał/a:
że jego niepicie spowodowane jest moją postawą, gdy jestem 'generałem' i zmuszam go do ponoszenia konsekwencji to jakoś to działa, ale gdy odpuszczam , to się zaczyna . Męczy mnie to bardzo, bo tak to wygląda, że ode mnie wszystko zależy, a mi się nie chce bawic w 'generała', on sam musi wybrac.


Jeśli jest alko to nic nie zależy od tego co Ty robisz, a wszystko od tego jaką alko podejmuje decyzję. Jest decyzja pić - to pije, i już .... To co Ty robisz nie ma tu znaczenia. Przećwiczyłam to setki razy zanim zrozumiałam. Zrezygnowałam z zastanawiania się nad powodem jego picia, i znacznie lepiej się poczułam. Tą energię skierowałam na zajmowanie się sobą i synem, i tu też było wtedy lepiej.

Serdeczności i pozdrowionka :-D

Mietek - Pią Wrz 17, 2010 21:39

mewa 73 napisał/a:
a mi się nie chce bawic w 'generała', on sam musi wybrac.

To zabaw się w szeregowca, a jemu pozostaw prawo wyboru i konsekwencje :-|
Jak długo wytrzymasz jako generał. Ciągły stres nie jest sprzyjającym partnerem.
I zgadzam sie z tym co napisała Felicja.
Też kiedy pozostawiłem samą sobie moją ex, mimo tego że przy czwórce dzieci raczej nie odpoczywałem/fizycznie/, to psychicznie czułem się o wiele lepiej.
I to ona nie wytrzymała mojego wewnętrznego spokoju.
Pozdrawiam ;-)

jacek78 - Pią Wrz 17, 2010 22:48

mewa 73 napisał/a:
Męczy mnie to bardzo, bo tak to wygląda, że ode mnie wszystko zależy, a mi się nie chce bawic w 'generała', on sam musi wybrac.

Wszystko zalezy od Ciebie, ale co będziesz robić tylko dla samej siebie :-P Mąż musi sam zająć się sobą.Jak tylko tego chce :roll:
mewa 73 napisał/a:
Ale, ale...kochani, nie chce zapeszac, może uda mi się z pracą,dziś składam dokumenty, tak chciałabym usamodzielnic się, trzymajcie kciuki!

Bede 3mał za Ciebie kciuki ;-) i zycze aby Ci się udało <czesc>

kajadda - Pią Wrz 17, 2010 22:50

jacek78 napisał/a:
Wszystko zalezy od Ciebie, ale co będziesz robić tylko dla samej siebie Mąż musi sam zająć się sobą.Jak tylko tego chce
... popieram w zupełności Jacka 8-)
jacek78 - Pią Wrz 17, 2010 23:01

kajadda napisał/a:
popieram w zupełności Jacka
:oops: :oops:
Hanysy i Krakusy to dobrzy ziomale <czesc>

mewa 73 - Sob Wrz 18, 2010 12:18

Jacku jestem z kuj-pom i zapewniam, że pomorzanki to spoko kompanki :-D
Cały czas pracuję nad sobą, staram się myślec o sobie i troszczyc się o siebie, no bo kto o mnie zadba?!jeśli nie ja sama ;-)
Od czwartku mój alko zaczął popijac, takie jego zachowanie wyzwala we mnie koniecznośc podjęcia jakiejś decyzji. Terapeutka wspomniała, że mam mozliwośc zmuszenia go do leczenia przez sąd, tzn przez prokuraturę. Nie wykluczam takiej możliwości, jeśli jednak nic by to nie pomogło, wówczas sprawa będzie jasna.
Pozdrawiam.

jarox48 - Sob Wrz 18, 2010 22:14

Witaj MEWCIU

mewa 73 napisał/a:
leczenia przez sąd, tzn przez prokuraturę.


Nie wiem jaki jest zdanie weteranow trzezwosci..........jednak ja jako swiezo po terapii uwazam ze przymusowe leczenie nic nie daje........ale nie opieraj sie na moim zdaniu...........wiadomo ze tonacy i brzytwy sie chyci.....mysle ze nasi przyjaciele dopowiedza Ci cos w tym temacie...........a to na otarcie lez

pozdrawiam
Jarek alkoholik

dora - Sob Wrz 18, 2010 23:24

mewa 73 napisał/a:
z kuj-pom i zapewniam, że pomorzanki to spoko kompanki

Tak popieram, bo ja tez z tej strony jestem :-P
mewa 73 napisał/a:
mam mozliwośc zmuszenia go do leczenia przez sąd, tzn przez prokuraturę.

W poradni Rozwiazywania Problemow Alkoholowych...Samej mozesz isc zlozyc taki wniosek.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group