Opowiedz nam swoją historie - Ostatnia szansa....jak do tego doszło i dlaczego ja?
kukuś - Nie Sie 29, 2010 23:20
bmario44 napisał/a: | szlag trafi to bieganie, człowiek sie zastał ij zastał a boleć to bedzie dopiero popo ludni... |
eee co tam , to zdrowy ból , a taki to ponoć wcale nie boli
jarox48 - Pon Sie 30, 2010 14:50
witaj bmario
Troche mnie tutaj nie bylo................zauwazylem ze miales male podkniecie.........
no ale najwazniejsze ze umiales sie podniesc............i tak trzymaj...................
Powodzenia
Jarek alkoholik
bmario44 - Pon Sie 30, 2010 22:51
Hej nie pije jakby kto pytał ale dół okropny...i wiem ze jakbym sie napił nawet troszke to bedzie gorzej bo to jedyna satysfakcja ze nie pije...
kajadda - Pon Sie 30, 2010 22:58
bmario44 napisał/a: | Hej nie pije jakby kto pytał ale dół okropny...i wiem ze jakbym sie napił nawet troszke to bedzie gorzej bo to jedyna satysfakcja ze nie pije... | ... wiesz z Twoich wypowiedzi wynika że Ty poprostu nie pijesz... nie wlewasz w siebie tego magicznego napoju... czysto fizycznie... nie odkręcasz flachy i nie przechylasz... ale psychicznie to tak jakbyś pił... marzysz o tym żeby te doły zalać chociaż na chwileczkę... niby wiesz że potem będzie gorzej... ale ważysz cały czas co lepsze ta chwilka czy to co po tej chwilce... tak jakbyś nie był pewien...
bmario44 - Pon Sie 30, 2010 23:33
Prawie masz rację...bo kto mi zabroni...? Ale doszedłem to pewnego wniosku : Najgorszy wstyd jest przed sobą samym...Bo jełopem nie jestem , cos tam o problemie alko wiem i jak bym sie usprawiedliwił? Ze sie zdenerwowałem itd...Tak było kiedys teraz patrze troche inaczej a poza tym lubie siebie rano trzeźwego...jak sie gole to sie usmiecham...:) I on , ten w lustrze też :)
jarox48 - Wto Sie 31, 2010 00:55
Witaj bmario
bmario44 napisał/a: | ...jak sie gole to sie usmiecham...:) I on , ten w lustrze też :) |
ja jeszcze oprocz usmiechania sie to sobie podgwizduje ...................masz racje........
calkiem inaczej patrzy sie w lusterko .............
Powodzenia
Jarek alkoholik
Mariusz - Wto Sie 31, 2010 10:01
bmario44, problem nie jest prosty do rozwiązania, to taka choroba, że trzeba zniszczyć jej fundamenty i postawić nowe, te trzeźwe.
Twoje powstały na poczuciu własnej wartości siły, mówię tu o tych alkoholowych, oczywiście może tego być cała masa.
Teraz by być w pełni trzeźwym trzeba to wszystko wyburzyć i zacząć niestety od nowa, piszę niestety, bo to żmudna praca, a bez niej nic się nie zmieni.
Wiesz co robić powinieneś, co zrobisz, to tylko twój wybór, byle by był właściwy, dróg jest wiele, ale cel tylko jeden !
bmario44 - Pią Wrz 03, 2010 21:29
Dobry wieczór..a może wcale nie taki dobry...Zobaczymy..
bmario44 - Sob Wrz 11, 2010 14:56
No to się wstydzę...:(
jarox48 - Sob Wrz 11, 2010 15:02
Witaj bmario
bmario44 napisał/a: | No to się wstydzę...:( |
Lepiej napisz co sie stalo............a wstyd to masz zakryty
dora - Sob Wrz 11, 2010 20:09
bmario44 napisał/a: | No to się wstydzę...:( |
Moglbys troche wiecej napisac na ten temat
Mietek - Sob Wrz 11, 2010 23:22
bmario44 napisał/a: | No to się wstydzę...:( |
Chyba domyślam się o co chodzi
Bmario, to nie wstyd jednak udać się o pomoć w realu.
Poczytaj w początkowych postach do ciebie skierowanych.
Moje doświadczenie mi mówi; sam mogę co najwyżej iść do łazienki, alkoholizmu nijak jednak samemu nie da się zatrzymać. Nikomu. Ani temu który jest już w rynsztoku, ani temu, którymimo picia chodzi jeszcze w białej koszuli. Ta biel może bardzo szybko sczernieć.
Pozdrawiam Cię i zmian myślenia życzę, także odwagi i działań w realu.
|
|
|