Witaj na stronach niepije.com.pl

[andzia21520]

[andzia21520]

[quote="Namibia"
Pięć piw to nie jest dużo,
A może by tak wodą mineralną zastąpić te piwa?

[Mietek]

Namibia, i ja Mietek co z alkoholizmu wychodzić postanowił, witam Cię na forum i wśród swoich .

W tej chorobie już tak jest. Masz ogromną chęć nie picia a jednak sięgasz.
Swego czasu miałem ten sam problem. A dlaczego go miałem? Bo nie bardzo wiedziałem ile siły jest we mnie, jeżeli naprawdę będę chciał nie pić.
Na samym początku mojej abstynencji, nie ukrywam, że mimo iż miałem dość już alko i stanów po alko, to jednak o piciu myślałem. Nie mniej jednak, chęć zaprzestania picia wzięła w pewnym momencie górę. Jak piszesz jesteś młodą osobą. Ponoć młodsi są silniejsi. Ja od lat stosuję zasadę DZIŚ NIE PIJĘ.
Ponadto przed laty wziąłem kartkę papieru, podzieliłem ją na pół, po jednej stronie wypisałem co mi alkohol dawał, a po drugiej co mi zabierał. Wyszło, że więcej zabierał.
Skoro nie dawał, a zabierał, to po co go używać?
To jeden z elementów który pozwolił mi rozstać się z butelką.
O innych już Ci niektórzy napisali, ja dołożę jeśli sobie życzysz w późniejszym czasie.
Pozdrawiam i naprawdę dziś nie piję.

[kukuś]

[Mariusz]

[Namibia]

[Namibia]

Witam Cię dzisiaj Mariuszu dzisiejszego pięknego dnia!

[kukuś]

[Namibia]

Kukuś to super
A ja szukam terapii w swoim mieście

[Viola]

Cześć Namibia.
Ja zgłosiłam sie na forum w piątek. Dzięki tym wspaniłym ludziom udało mi się nie pić przez wekend. W ciągu ostatniego miesiąca film urywał mi sie około 5 razy. Wiem że nie jest dobrze, ale cieszę się że udało mi się zrobić "cokolwiek".
Podziwiam Cię, że szukasz terapi. Ja niestety na razie nie mam odwagi przyznać się do swojego alkoholizmu. Będę próbowała walczyć sama (mam nadzieję że nie bedzie to walka z wiatrakami). Jako "nowicjuszki " na forum (ja jestem od Ciebie niestety dużo starsza, mam 47 lat), mam nadzieję że będziemy sie wspierać. A do wszystkich znajomych - wszystkie uwagi dotyczące Namibii, biorę również do siebie.
Pozdrawiam Viola

[Namibia]

Witaj Violu
cieszę się, że napisałaś! Ja niestety wczoraj poszłam w tango, ale dzisiaj nie piję i tego się trzymam.
Jestem właśnie w trakcie czytania zasobów forum, Tobie też to polecam, dzięki temu zaczynam rozumieć moją chorobę i zachowania, które jej towarzyszą.
Tak szukam terapii, ale jeszcze się na nią nie wybieram, również nie jestem gotowa. Będę działać małymi kroczkami i do przodu

[andzia21520]

[andzia21520]

[kajadda]

Namibia, ... kibicuje Ci i wierzę że dasz radę..... najgorzej to wypierać problem... Ty zrobiłas pierwszy krok ....przyznałaś się do choroby przed samą sobą.... i powolutku zrobisz postępy.... zobaczysz

[Namibia]