Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Alosza na szlaku...
Autor Wiadomość
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 08:03   

kajadda napisał/a:
JA chcę być szczęśliwa i innym od tego wara.... a Tobie wydaje mi się sprawia dużo radości to co teraz robisz... i o to w zyciu myślę chodzi....


Być szczęśliwym się należy każdemu, tylko dziwne w tym jest to, że chociaż się należy, tyle musimy o to się starać "walczyć".
To chyba prawda że, aby być szczęśliwym trzeba zaakceptować to co się ma, nie biadolić nad tym czego się mieć nie będzie itd.

Trzymaj się Alosza, :-)
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
bodziu 
Bloger


Pomógł: 5 razy
Wiek: 59
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 1386
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 09:09   

kajadda napisał/a:
Alosza, a Tobie wydaje mi się sprawia dużo radości to co teraz robisz... i o to w zyciu myślę chodzi.... o to żeby być szczęśliwym.... być sobą.... Pozdrawiam :-D


Gdzieś w mądrych książkach wyczytałem; że być szczęśliwym to kochać, to dawać i nie oczekiwać niczego w zamian, ale gdy ktoś jednak chce coś odwzajemnić to brać i cieszyć się z tego. Teraz gdy mój umysł jest "czysty" od alko nie muszę podejmować żadnych kroków do odczuwania szczęścia, ono po prostu jest ... czasami intensywnie, czasami mniej ale jest.
Chyba wszyscy tak mają, tylko nie wszyscy to dostrzegają ... bo za bardzo skupiają się na przykład na zadowalaniu innych, zadośćuczynieniu czy zaspakajaniu zbyt wygórowanych ambicji.
Bóg (podobno ;-) ) jest szczęściem i miłością ... my przecież jesteśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo, czyli szczęście i miłość leży w naszej naturze.

pozdrawiam szczęśliwych ... tych mniej ... też <czesc>
_________________
" nigdy nie wzniesiesz się ponad to, czemu nie chcesz spojrzeć w oczy"
 
     
Alosza 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 158
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 11:40   

kajadda napisał/a:
Alosza, a Tobie wydaje mi się sprawia dużo radości to co teraz robisz... i o to w zyciu myślę chodzi.... o to żeby być szczęśliwym.... być sobą....


Dokładnie tak Kaju :lol: To co teraz robię mnie pasjonuje! Długą drogę przeszedłem, żeby osiągnąć taką możliwość i udało się. Mogę sobie pozwolić wreszcie na to, żeby nie biegać już ze skrzyneczką z narzędziami po domach ale skupić się tylko na tym wąskim wycinku branży który jest dla mnie na prawdę interesujący. Nie twierdzę wcale, że tamto było złe czy nieprzyjemne, wręcz przeciwnie: nauczyło mnie bardzo wiele. Pomogło mi chociażby w powrocie do kontaktów z ludźmi, a z tym nie było różowo na początku. Pamiętam na początku dałem ogłoszenia w internecie, że naprawiam komputery, a później drżałem jak dzwonił telefon! A później jeszcze trzeba było iść do kogoś do domu i rozwiązać jakiś tam problem. Oj straszne miałem z tym problemy i ogromny stres to był dla mnie. Obcy teren, wnikliwe spojrzenia na to co robię, seria pytań na które trzeba było znaleźć logiczne odpowiedzi, a na koniec krzyknąć kwotę i wziąć pieniądze. Przy tym cały czas zastanawiałem się czy klient widzi tą wielką butelkę namalowaną na moim czole i napis "alkoholik" na plecach... Wychodząc po takiej dwu godzinnej wizycie u klienta czułem się jakbym tam przez tydzień przerzucał węgiel non stop.
No i myślę sobie, że to wszystko było mi bardzo potrzebne bo to przecież był początek tej właśnie drogi, na której nadal jestem i dzisiaj czerpię z niej satysfakcję!
Nie będę też ukrywał, że ogromna zasługa w tym wszystkim mojej dziewczyny, że pozwoliła mi tak sobie pomalutku dreptać do przodu, a sama właściwie wiele razy brała na siebie ciężar naszego utrzymania. Prawda jest taka, że dzięki jej pomocy ja nigdy nie musiałem, ja po prostu bardzo chciałem!

Miłego Dnia :-)

Aloszka
_________________
Wspólnota AA zrujnowała mi picie :)

3 sierpień 2008 - to pierwszy dzień mojego życia :)
 
 
     
bacha 
Basia

Pomogła: 13 razy
Wiek: 65
Dołączyła: 24 Mar 2010
Posty: 3204
Skąd: W-m
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 13:48   

Mariusz napisał/a:
Być szczęśliwym się należy każdemu, tylko dziwne w tym jest to, że chociaż się należy, tyle musimy o to się starać "walczyć".
To chyba prawda że, aby być szczęśliwym trzeba zaakceptować to co się ma, nie biadolić nad tym czego się mieć nie będzie itd.
święte słowa Mariusz!
Alosza napisał/a:
dzięki jej pomocy ja nigdy nie musiałem, ja po prostu bardzo chciałem!
miło sie czyta Twoje posty <czesc> są po prostu balsamem dla duszy .Emanuje z nich szczęście.Pozdrawiam
_________________
Basia

http://www.youtube.com/wa...ture=plpp_video
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 20:06   

bodziu napisał/a:
Gdzieś w mądrych książkach wyczytałem; że być szczęśliwym to kochać, to dawać i nie oczekiwać niczego w zamian, ale gdy ktoś jednak chce coś odwzajemnić to brać i cieszyć się z tego


Bardzo dobrze wyczytane.Zgadzam sie z tym ;-)

bodziu napisał/a:
Chyba wszyscy tak mają, tylko nie wszyscy to dostrzegają ... bo za bardzo skupiają się na przykład na zadowalaniu innych, zadośćuczynieniu czy zaspakajaniu zbyt wygórowanych ambicji.


Ja tego nieraz nie mogłem dostrzeć i wydawało mi się że robię dobrze.Ale myliłem sie i nieraz ponosiłem tego konsekwencje.Teraz jestem bardzo uważny ;-)

pozdrawiam Bodek <czesc>
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 21:12   

Alosza napisał/a:
że ogromna zasługa w tym wszystkim mojej dziewczyny,


Mam pytanie : Czy dziewczyna była na terapii i chodzi na mitingi al-alon?
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
Alosza 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 158
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto Maj 11, 2010 11:20   

Halinka napisał/a:
Mam pytanie : Czy dziewczyna była na terapii i chodzi na mitingi al-alon?

Cześć Halinko :-)

Nie, nie była ani na terapii ani też nie chodzi na mityngi al-anon.... niestety. Poszła kiedyś kilka razy na al-anon ale szybko zrezygnowała. Był taki czas, że bardzo ją namawiałem do tego ale jeżeli sama nie chce to.... to wiadomo ;)

Pozdrawiam,
Alosza :)
_________________
Wspólnota AA zrujnowała mi picie :)

3 sierpień 2008 - to pierwszy dzień mojego życia :)
 
 
     
Alosza 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 158
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto Maj 11, 2010 11:32   

bacha napisał/a:
miło sie czyta Twoje posty są po prostu balsamem dla duszy .Emanuje z nich szczęście.Pozdrawiam


Dziękuję Basiu :) Miło słyszeć, a raczej czytać. :-)

Cieszę się, z tego wszystkiego co dzisiaj mam bo ciągle pamiętam jak niewiele brakowało...

Kiedyś na mityngu był temat związany z wdzięcznością i wtedy właśnie zdałem sobie sprawę z tego, jak wielki to dar, że ja dzisiaj mogę jeść, spać, oddychać, uśmiechać się czy nawet płakać. Czasem nie jest łatwo cieszyć się z takich podstawowych i prostych rzeczy. Gdy piłem wydawało mi się, że pewne rzeczy mi się należą jak przysłowiowa "buda psu" ale dzisiaj wyrabiam w sobie świadomość, że wcale tak nie jest.

Jeden z wierszy Stachury zaczyna się takimi słowami:
"Cudownie jest:
Powietrze jest!
Dwie ręce mam,
Dwie nogi mam;"

Myślę, że jak nauczę się tak podchodzić do życia jak w słowach tej piosenki to będę szczęśliwym człowiekiem :-)

>cmok2>

Alosza
_________________
Wspólnota AA zrujnowała mi picie :)

3 sierpień 2008 - to pierwszy dzień mojego życia :)
 
 
     
dora 
Moderator


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 4423
Wysłany: Wto Maj 11, 2010 19:01   

Alosza napisał/a:
"Cudownie jest:
Powietrze jest!
Dwie ręce mam,
Dwie nogi mam;"

W mysl przyslowia:
Umiesz liczyc? Licz na siebie !
Pozdrawiam Alosza <czesc>
_________________
...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 
     
bacha 
Basia

Pomogła: 13 razy
Wiek: 65
Dołączyła: 24 Mar 2010
Posty: 3204
Skąd: W-m
Wysłany: Wto Maj 11, 2010 19:03   

Alosza napisał/a:
Czasem nie jest łatwo cieszyć się z takich podstawowych i prostych rzeczy.
rzekła bym jest to wręcz sztuka.
Pozdrawiam! ;-)
_________________
Basia

http://www.youtube.com/wa...ture=plpp_video
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Wto Maj 11, 2010 19:42   

dora napisał/a:
Umiesz liczyc? Licz na siebie !
.... fakt niezaprzeczalny....
....ale np. ja przegięłam licząc tylko na siebie.... to też fakt...... :-/
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Wto Maj 11, 2010 20:32   

kajadda napisał/a:
ja przegięłam licząc tylko na siebie....


Cóż, czasem to liczenie bokiem może wyjść.
Co za dużo to nie zdrowo.
Kajka, ale Ty szybko potrafisz się pozbierać :lol: , T i liczenie Ci z czasem przyjemnością będzie <kok>
Alosza napisał/a:
jak nauczę się tak podchodzić do życia jak w słowach tej piosenki to będę szczęśliwym człowiekiem


Cóż, pozostaje napisać. Ucz się i bądź szczęśliwy. :-D
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Wto Maj 25, 2010 09:47   

Alosza,
jak tam, net już działa ?
Co tam słychać u Ciebie.

Pozdrawiam Mariusz <czesc>
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
azull 
Administrator
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 61
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 1477
Wysłany: Wto Maj 25, 2010 18:41   

Alosza napisał/a:
Jeden z wierszy Stachury zaczyna się takimi słowami:
"Cudownie jest:
Powietrze jest!
Dwie ręce mam,
Dwie nogi mam;"


Kiedyś bardzo lubiłem dosłownie i w przenośni upijać się poezją Steda. Dziś dużym sentymentem nadal darzę kilka tekstów, wśród nich właśnie ten:

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć,

Tęskność zawrotna przybliża nas.

Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwu planet,

Cudnie spokrewnią się ciała nam.



Jest już za późno!

Nie jest za późno!

Jest już za późno!

Nie jest za późno!



Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę

Z oknem na rzekę lub też na park,

Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem;

Schodzić będziemy codziennie w świat.



Jest już za późno!

Nie jest za późno!

Jest już za późno!

Nie jest za późno!



Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić,

Siebie zachwycić i wszystko w krąg.

Wojna to będzie straszna, bo czas nas będzie chciał zniszczyć

Lecz nam się uda zachwycić go.



Jest już za późno!

Nie jest za późno!

Jest już za późno!

Nie jest za późno!


Pozdrawiam Azull
_________________

___________________________________________________


___________________________________________________

PS. Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy sięgają po gwiazdy.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
___________________________________________________
 
     
Alosza 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 158
Skąd: Katowice
Wysłany: Śro Maj 26, 2010 10:05   

Mariusz napisał/a:
Alosza,
jak tam, net już działa ?
Co tam słychać u Ciebie.


Cześć Mariusz <czesc>
Dziękuję! Necik już mam ale ostatnio strasznie zatraciłem się w pracy.

Dobrze, że mam terapie i terapeutkę, która właśnie wczoraj na grupie mnie "opierniczyła" i kazała się zastanowić czy czasem "nie obrosłem w piórka" no i myślę, że faktycznie muszę przystanąć na chwilę i pomyśleć czy sobie nie robię krzywdy.

Dzisiaj mam też z nią indywidualną terapię więc będzie mnie prostować ;-)

Dla mnie ta sytuacja po raz kolejny pokazuje, że samemu to ja się mogę zaprowadzić tylko do baru. Bez ludzi, którzy trzepną mnie w odpowiednim momencie w kark, mnie po prostu nie ma!

azull napisał/a:
Kiedyś bardzo lubiłem dosłownie i w przenośni upijać się poezją Steda. Dziś dużym sentymentem nadal darzę kilka tekstów, wśród nich właśnie ten:

Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć,

Tęskność zawrotna przybliża nas.

Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwu planet,

Cudnie spokrewnią się ciała nam.


azull <czesc>
To też jeden z moich ulubionych tekstów :-)
Miewałem takie momenty w życiu, że na okrągło słuchałem tych tekstów, a głównie w wykonaiu SDM.

Dziękuję, że jesteście :!:

Alosza :-)
_________________
Wspólnota AA zrujnowała mi picie :)

3 sierpień 2008 - to pierwszy dzień mojego życia :)
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 5