Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Witam wszystkich -marcin63
Autor Wiadomość
marcin63 

Wiek: 47
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 25
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 13:17   Witam wszystkich

jestem nowym uzytkownikiem tego forum. trafilem do was ponieważ od roku czasu staram sie zaakceptować swoją chorobe i jakos niepotrafie sobie z tym poradzić. bylem na terapii zamkniętej w łukowie i tam poznałem co to jest alkoholizm. nie potrafie sam zaakceptować swojej choroby i chciałem od was usłyszeć wasze doswiadczenia w jaki sposob i kiedy wam sie udało poczuc bezsilnosc wobec alkoholu.

Pozdrawiam
 
 
     
bacha 
Basia

Pomogła: 13 razy
Wiek: 65
Dołączyła: 24 Mar 2010
Posty: 3204
Skąd: W-m
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 13:20   

Witaj Marcin <czesc>
_________________
Basia

http://www.youtube.com/wa...ture=plpp_video
 
     
marcin63 

Wiek: 47
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 25
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 13:23   

witaj Basia
 
 
     
bacha 
Basia

Pomogła: 13 razy
Wiek: 65
Dołączyła: 24 Mar 2010
Posty: 3204
Skąd: W-m
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 13:28   

marcin63 napisał/a:
. nie potrafie sam zaakceptować swojej choroby i chciałem od was usłyszeć wasze doswiadczenia w jaki sposob i kiedy wam sie udało poczuc bezsilnosc wobec alkoholu.
.Poczytaj sobie na poczatek, na pewno ktoś w temacie sie odezwie.Ja jestem współuzalezniona wiec moge tylko zyczyć dobrych decyzji i Pogody Ducha.
_________________
Basia

http://www.youtube.com/wa...ture=plpp_video
 
     
Franiu 
Moderator


Pomógł: 8 razy
Wiek: 73
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2768
Skąd: D.G.
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 13:47   

marcin63,

Witaj na forum,

a co robisz aby zatrzymać ten proces choroby,oprócz tej terapii?
_________________
"Przebaczenie jest dwukierunkową drogą, bo ilekroć przebaczamy komuś, przebaczamy również samemu sobie."
http://www.blok.rzsa.pl/
 
 
     
marcin63 

Wiek: 47
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 25
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 13:51   

witaj Franciszek
wiesz chyba nierobie za wiele, chodze od czasu do czasu na mitingi ale niepotrafie jakos uwierzyć w ze ja jestem chory i ja juz pic nie mogę. z tym mam chyba najwiekszy problem. nie potrafie sie do tego przyznać.
 
 
     
Franiu 
Moderator


Pomógł: 8 razy
Wiek: 73
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2768
Skąd: D.G.
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 14:04   

marcin63,

Marcin,samo nic do Ciebie nie przyjdzie i nic samo sie nie zrobi,jesli nie wiesz czy jesteś chory zrób sobie bilans strat i zysków,
codzenie na mityngi raz na jakiś czas nie pomoże utrzynmać Ci trzeźwości,moze faktycznie zastanów sie nad jakościa swojego zdrowienia,bo tylko Ty masz na to wpływ,nikt za Ciebie tego nie zrobi,
Następnie ,trzeba sie zastanowić czy Ty chcesz przestać pic czy masz ochote dalej gębę moczyć,
zrób sobie sam test,

http://www.maraton.home.pl/balti_test.htm
_________________
"Przebaczenie jest dwukierunkową drogą, bo ilekroć przebaczamy komuś, przebaczamy również samemu sobie."
http://www.blok.rzsa.pl/
 
 
     
marcin63 

Wiek: 47
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 25
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 14:13   

Franciszek

Cięzko mi jest powiedzieć co we mnie siedzi i dlaczego niepotrafie sie pogodzic z faktem swojej choroby. ja wiem o tym ze jestem alkoholikiem ale jest mi to cieżko zaakceptować. cały czas mam w głowie to ze moze jednak sie wylecze i bede jeszcze kiedyś mógł pić kontrolowanie. ale z drugiej strony wiem ze to jest niemożliwe i jestem własnie na takim etapie takiego odnajdywania samego siebie.
 
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 14:20   

marcin63 napisał/a:
jestem własnie na takim etapie takiego odnajdywania samego siebie.

Dla mnie to raczej wygląda na etap chęci wypicia i nic więcej.
Tobie jest po prostu szkoda...
Szkoda tego, że nie będziesz sobie mógł usiąść jeszcze kiedyś przy zimnym %
A pomyślałeś, że można usiąść przy zimnej coli ?

Dopóki nie zaskoczysz, że alkohol niszczy Twoje życie, że jesteś bezsilny wobec niego w 100%, to będziesz się tak zastanawiał nad chlapnięciem nie raz.

Ochotę sobie możesz mieć, by się znów ululać, ale musisz być pewien tego, że na jednym się nie skończy, a ty polegniesz za każdym razem na starcie.

Witaj na forum <czesc>
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
Franiu 
Moderator


Pomógł: 8 razy
Wiek: 73
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2768
Skąd: D.G.
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 14:24   

Zacznij chodzic na mityngi i wsłuchaj sie w to czym się ludzie dzielą na mityngach,jak osiagali swoja trzeźwość i jak sobie radzili,chyba za mało dostałeś w kośc od zycia,dlatego tęsknota za piciem wraca,

marcin63 napisał/a:
Cięzko mi jest powiedzieć co we mnie siedzi i dlaczego niepotrafie sie pogodzic z faktem swojej choroby

ciężko Ci sie jest pogodzić z faktem,że jako alkoholik nie będziesz mógł więcej pić,żal po stracie,ale taka jest ta droga jeśli naprawde chce się żyć w trzeźwośći,
_________________
"Przebaczenie jest dwukierunkową drogą, bo ilekroć przebaczamy komuś, przebaczamy również samemu sobie."
http://www.blok.rzsa.pl/
 
 
     
marcin63 

Wiek: 47
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 25
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 14:26   

Witaj Mariusz
Mariusz to juz niejest chec wypicia tylko przestania. i pewnie masz racje ze do momentu kiedy niezrozumiem ze alkohol mnie niszczy to pewnie nie zaakceptuje swojej choroby. musze znalez w sobie sile na pracę nad sobą samym i uzmysłowić sobie ze alkochol jest juz nie dla mnie. to jest chyba etap żalu po stracie.
 
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 14:31   

marcin63 napisał/a:
to jest chyba etap żalu po stracie.

Dokładnie tak, ale nie ma lekko...

Tylko teraz pomyśl sobie ile radości, zabawy, wolności, miłości, kasy itp. zyskujesz nie pijąc.
Co tracisz ?
Chlanie...
Co zyskujesz ?
Całą resztę, którą z pewnością oddaliłeś od siebie upijając się, lub walcząc z kacem i objawami przepicia.
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
marcin63 

Wiek: 47
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 25
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 14:41   

Dziekuje Mariusz i Franciszek za wasze słowa. Przypomnieliscie mi to czego uczli mnie na terapii. trzeba sie wziąć za siebie i dzialac nad sobą. aby mi tylko tez zapał nie przeszedł. za dużo juz straciłem i mam jeszcze do stracenia. postawic wszystko po to zeby sie nachlać. i po co? po to zeby pozniej zalować? widze ze dobrze zrobilem zaglądając na te forum. jezeli nie macie nic przeciwko to chce byc z wami w kontakcie. bardzo dobrze jest posłuchac mądrych ludzi.
 
 
     
Franiu 
Moderator


Pomógł: 8 razy
Wiek: 73
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2768
Skąd: D.G.
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 14:43   

marcin63,

a skąd jeteś ,jeśli to nie tajemnica?
forum masz do dyspozycji,kiedy chcesz i ile chcesz,zagladaj jak najczęściej, <czesc>
_________________
"Przebaczenie jest dwukierunkową drogą, bo ilekroć przebaczamy komuś, przebaczamy również samemu sobie."
http://www.blok.rzsa.pl/
 
 
     
marcin63 

Wiek: 47
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 25
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Śro Sie 18, 2010 14:45   

jestem z Białej Podlaskiej
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 6