dora
Moderator

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 26 Mar 2010 Posty: 4423
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 18:51 Swiat widziany oczami dziecka alkoholika
|
|
|
Dziecko w dżungli, czyli świat widziany oczami dziecka alkoholika
Dziecko, obserwując na co dzień relacje między rodzicami, a także ich relacje z innymi tworzy swoje podstawowe przekonania i skrypty życiowe dotyczące tego, jak wyglądają relacje między ludźmi.
Świat widziany oczami dziecka jest niebezpieczny, bo nieprzewidywalny. To co się wydarzy w najbliższym otoczeniu w dużym stopniu zależy od tego, czy rodzic będzie trzeźwy, czy pijany i w jakim nastroju będzie drugi z opiekunów. Nieprzewidywalność otoczenia najczęściej wiąże się dla dziecka z tzw. obiektami społecznymi, czyli ludźmi (M.Kucińska, 2002).
Myślenie Dorosłych Dzieci Alkoholików nie odbiega od normy, trudno mówić tu o patologii czy trwałych zmianach. Czasami można powiedzieć, iż DDA cechuje wyjątkowa trzeźwość myślenia w sytuacjach stresowych i ekstremalnych. Potrafią podejmować dobre decyzje i trafnie analizować sytuację, podczas gdy innym przeszkadzają w tym silne napięcie lub emocje (M.Kucińska, 2002).
Inaczej jest w życiu osobistym: w myśleniu o sobie albo o swojej relacji ze światem. W tych obszarach myślenie opiera się na schematach. Przekonania, sądy i myśli oparte są na doświadczeniach z dzieciństwa, dodatkowo wracają w formie natrętnych myśli, kierując zachowaniem młodego człowieka.
Sposoby postrzegania świata i siebie z trudem poddają się zmianie w wyniku nabywania nowych doświadczeń. Prawdopodobnie ma to związek z pamięcią autobiograficzną, leżącą u podstaw naszego myślenia o sobie, o innych, o świecie. W niej znajdują się pewne skrypty, czyli przekonania. Aby zrozumieć myślenie charakterystyczne dla DDA, należy poszukać odpowiedzi na pytanie, z jakimi sekwencjami zdarzeń, sytuacji i relacji spotyka się dziecko w rodzinie, w której nadużywa się alkoholu, co w wyniku doświadczeń staje się dla niego typowe (M.Kucińska, 2002).
Nieprzewidywalność świata powtarzająca się w doświadczeniu dziecka owocuje ukształtowaniem się w jego wewnętrznych przekonaniach myśli typu: świat jest wrogi, świat jest dżunglą, w której trudno przetrwać.
Dzieci często zostają odizolowane od ludzi - sąsiadów, dalszą rodzinę czy kolegów z pracy traktują jako obcych. Dzieci są często pouczane, by trzymały się z daleka od obcych. Rodzice w takich wypadkach wypowiadają się negatywnie o ludziach, co jest spowodowane tym, że rodziny alkoholowe są dość zamknięte i rzadko utrzymują kontakty z kimkolwiek. To sprawia, że dzieci alkoholików zachowują dystans wobec osób spoza rodziny. Często wstydzą się za swoich rodziców, dlatego też podczas spotkań z innymi często czują zażenowanie, zawstydzenie bądź nieśmiałość. Uczucia te również oddalają je od innych ludzi, podobnie jak braki w umiejętnościach interpersonalnych.
Obraz siebie DDA jest swoistym kolażem: tekstów ważnych osób, roli, w jakiej funkcjonowało w rodzinie, i tego, jak doświadczało siebie, będąc dzieckiem.
Doświadczanie siebie to istotne spoiwo tego kolażu, gdyż zawiera skrypty typu: jestem słaby; jestem samotny; jestem nieważny; jestem bezsilny. Na szczęście nie wszystkie głęboko ukryte, podświadome przekonania Dorosłych Dzieci Alkoholików na swój temat są negatywne. Jednak negatywna jest duża część owych przekonań, co sprawia, że DDA opisują siebie raczej negatywnie, koncentrując się na swych wadach, nie wierząc w swoje siły i przymioty (M.Kucińska, 2002).
Taki rodzaj myślenia o sobie wywołuje smutek, przygnębienie, poczucie beznadziejności i zwątpienie we własne możliwości.
Świat dla dziecka jest groźny, nieprzyjazny, wręcz wrogi. Ludzie są nieobliczalni. Pod wpływem alkoholu bądź nieopanowanych emocji krzywdzą i wykorzystują. Dzieci są słabe i stają się ofiarami. Czują się bezradne, osamotnione, zaniedbane.
Wiele dzieci alkoholików marzy o rodzinie, w której rodzice są odpowiedzialni za wszystko, żyją w zgodzie ze sobą i innymi, szanują się wzajemnie, są gotowi nieść pomoc. Taki świat jest przyjazny, a dziecko czuje się bezpiecznie.
IV. Zamrożeni ludzie, czyli jakich problemów emocjonalnych doświadczają osoby, które dorastały w rodzinie alkoholowej.
Większość Dorosłych Dzieci Alkoholików doświadcza problemów emocjonalnych. Jedni leczą się z powodu nawracającej depresji, inni z powodu nerwicy.
Timmen L. Cermak, Jacques Rutzky :”Uczucia same w sobie rzadko bywają źródłem problemów. Jest nim natomiast niewłaściwy stosunek do uczuć, który powoduje, że traumatyczne przeżycia nie przestają prześladować ludzi w ich dalszym życiu”. ( ” Czas uzdrowić swoje życie”, 1996)
Dzieci, które wychowywały się w rodzinach, gdzie nadużywano alkoholu, przechodzą swoisty trening w sposobach radzenia sobie z emocjami. Już we wczesnym okresie swojego życia narażone są na bardzo silne doświadczenia emocjonalne, pomimo że ich mechanizmy obronne nie są jeszcze zbyt dojrzałe.
Do tych doświadczeń można zaliczyć:
Kłótnie (krzyki, bójki najbliższych, wyzwiska)
Zaniedbanie podstawowych potrzeb fizjologicznych (np. głód, zimno, niezmienione pieluszki, itp.)
Poczucie zagrożenia
Dziecko w takich sytuacjach przeżywa mieszankę trudnych uczuć, takich jak lęk, gniew, bezradność. Zwykle pozostaje z nimi samo, gdyż najbliższych nie ma lub są sprawcami sytuacji, wywołującej ten nieprzyjemny stan.
Jerzy Mellibruda: „im wcześniej w życiu dziecka miały miejsce takie doświadczenia, tym wyraźniejsze jest ukształtowanie się jednego z dwóch sposobów obchodzenia się z emocjami: zamrożenia lub nadwrażliwości emocjonalnej?( „Pułapka nie wybaczonej krzywdy”, 1997).
Niektóre dzieci na krzyk lub nagłe zagrożenie reagują zastygnięciem. Inne potrafią zamrozić reakcję emocjonalną, jakby jej nie było. W każdym razie na zewnątrz nie widać przeżywanego stanu. Takie dzieci szybko się uczą, że lepiej nic nie czuć, gdyż uczucia są bolesne i przeszkadzają w działaniu. Odcięcie emocji, zamrożenie ciała tak, by nie pojawiły się w zachowaniu żadne czytelne reakcje, ułatwia dziecku poradzenie sobie w sytuacji zagrażającej.
Inne dzieci, czujące napięcie, natychmiast wyrażają je na zewnątrz płaczem albo krzykiem (M.Kucińska, 2002).
Radzenie sobie z trudnymi emocjami:
* Zepchnięcie uczuć do podświadomości
* Pomniejszanie ich lub zaprzeczanie
* Nierozpoznawanie ich ( nienazywanie)
* Mylenie z myślami (np. „Czuję, że nie chcecie ze mną rozmawiać i mnie nie lubicie”)
* Trudne emocje:
* Wstyd
* Poczucie winy
* Gniew
* Smutek
* Strach
Kiedy DDA zaczynają przyglądać się swoim doświadczeniom z dzieciństwa, zwykle pojawia się: lęk przed wspomnieniami, lęk zapamiętany z groźnych sytuacji, lęk przed tym, co odkryją o sobie. Dorośli, którzy wychowywali się w rodzinach alkoholowych noszą w sobie dużo lęku. Nie zawsze jest on widoczny. Często bywa starannie ukrywany i pojawia się jedynie w bliskich związkach.
Lęk w życiu dorosłym często pojawia się w postaci różnych fobii, lęków przed autorytetami i przełożonymi, co znacznie utrudnia dojrzałe funkcjonowanie.
Gniew jest naturalną reakcją na krzywdę naszych bliskich. Zatem kiedy DDA uświadamia sobie własne krzywdy i zaniedbania, pojawiają się poczucie niesprawiedliwości, bunt przeciwko temu, co kiedyś się stało, i różne odmiany gniewu.
Praca z uczuciem gniewu jest trudna. Ludzie, którzy wiedzą, co się dzieje, gdy ktoś przeżywa negatywne emocje w sposób niekontrolowany, zwykle unikają wszelkiej złości. Kojarzą ją z agresją i przemocą. Trudno im uwierzyć, że złość czy gniew mogą wnosić cokolwiek konstruktywnego. I rzadko łączą swoją melancholię z uczuciem, którego ? jak twierdzą - nie czują (M.Kucińska, 2002).
Chyba wszystkie Dorosłe Dzieci Alkoholików znają uczucie zalegającego smutku. Niewiele z nich leczy się jednak z powodu depresji. Smutek bezpowrotnej straty, dziecięce rozżalenie, kiedy najchętniej schowałyby się pod kołdrą przed całym światem, i poczucie osamotnienia ? związane z jakąś formą opuszczenia, której się doznało.
Dziecko czuje się opuszczone, gdy ma niepełną rodzinę, ale także gdy długo jest samo w domu, albo gdy permanentnie nie ma nikogo, kto poświęciłby mu czas i uwagę. Każdy z nas nosi wspomnienia, które wywołują w nim głęboki smutek. DDA mają takich wspomnień dużo (M.Kucińska, 2002).
Wiele Dorosłych Dzieci Alkoholików sądzi, że uczucia można w pełni kontrolować. Często pojawia się przeświadczenie: wszystko albo nic (albo mam całkowitą kontrolę, czyli to co czuję, zależy jedynie od mojej woli, albo nie mam żadnej kontroli nad swoimi emocjami) ? jest jednak złudzeniem.
Możliwa jest kontrola świadomości i wyrażania uczuć, ale nie można kontrolować pojawiania się uczuć. W danym momencie można wyrazić to, co się przeżywa lub nie wyrażać tego ? zgodnie ze swoją wolą.
U dzieci z rodzin alkoholowych pojawia się postawa obronna wobec życia i ludzi, która jest efektem zmian w reakcjach emocjonalnych. Człowiek taki żyje w ciągłym napięciu, które wiąże się z przekonaniem, że świat i ludzie są do niego wrogo nastawieni, a on nie ma na to wpływu. Może tylko czekać na coś nieprzyjemnego, co na pewno się wydarzy (np. atak, szczęście, agresja). Celem takiej osoby jest przetrwanie i poradzenie sobie w nowej sytuacji. Trudno jej być otwartą i ufną. To oznacza dla niej bezradność i wystawienie się na atak. |
_________________ ...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 |
|