Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Witam Tomek
Autor Wiadomość
Tomek R 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 129
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 10:42   Witam Tomek

Cześć wszystkim,
Jestem nowy na tym forum. Byłem kiedyś na niepije.pl pod innymi nickami. Wtedy jeszcze walczyłem i próbowałem kontrolować. Pierwszy raz zalogowałem się w 2005, już wtedy wiedziałem, że coś jest nie tak. Wszyscy radzili mi aby iść do AA...Z podjęciem decyzji jak widać zeszło mi 6 lat. W minony poniedziałek byłem na pierwszym mitingu, potem we wtorek i czwartek. Nie piję od poniedziałku, nie myślę o alkoholu. Oby trwało to jak najdłużej. Mam bardzo dobrą pracę, rodzinę, dom...nie wiem czy sięgnąłem już swojego dna. Oby otrzeźwienie przyszło jak najszybciej bo jak patrzę i słucham ludzi na mitingach to nic przyjemnego stoczyć się tak jak oni i wiem że jestem niedaleko od nich...To tyle na pierwszy raz
Pozdrawiam Was wszystkich
TR
 
     
Wesus 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 55
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 435
Skąd: Katowice/ CT
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 11:49   

Witaj Tomku na forum

Pozdrawiam W
_________________
By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.
 
     
bacha 
Basia

Pomogła: 13 razy
Wiek: 65
Dołączyła: 24 Mar 2010
Posty: 3204
Skąd: W-m
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 11:55   

Witaj Tomek <czesc>
_________________
Basia

http://www.youtube.com/wa...ture=plpp_video
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 12:49   

Witaj Tomek ! <czesc>

Miałam tyle samo lat co Ty jak poszłam na swój pierwszy miting i tak mnie zauroczyła atmosfera,że chodzę do dzisiaj.
Twoja trzeźwość zależy od Ciebie, jak do niej podejdziesz i co dla niej zrobisz.
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 12:51   

Witaj Tomku :-)
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
Franiu 
Moderator


Pomógł: 8 razy
Wiek: 73
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2768
Skąd: D.G.
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 15:26   

Witaj Tomku na forum <czesc>
_________________
"Przebaczenie jest dwukierunkową drogą, bo ilekroć przebaczamy komuś, przebaczamy również samemu sobie."
http://www.blok.rzsa.pl/
 
 
     
jasio świstak 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 67
Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 177
Skąd: płock
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 19:31   

Cześć Tomek

Napisałeś .
Mam bardzo dobrą pracę, rodzinę, dom...nie wiem czy sięgnąłem już swojego dna.

Mam tak samo ale swoje dno zobaczyłem 11cie miesięcy temu jak nie zadzwoniłem z życzeniami urodzinowymi do swojej żony .Nie leżałem z mordą w błocie ot tylko od czasu do czasu się napiłem .Ale taki mały epizod dał mi takiego kopa że do tej pory czuję bul kości ogonowej .Miedzy mną a tymi co chleją dynks jest naprawdę bardzo cieniutka linia.
Pozdrawiam i Dziś nie pije .Dołączysz do mnie
Janusz
 
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 22:02   

Tomek Radom,
Witaj Tomku <czesc> Jacek alkoholik
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
Tomek R 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 129
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 22:18   

dzięki za miłe słowa powitania. Oczywiście dziś do Was dołącze bo znów nie piję. To nie jest tak, że nie mam problemów, które są spowodowane alkoholem. Najwięcej jest ze zdrowiem: wątroba i układ immunologiczny. Radzę sobie z tym choć przysparza mi to coraz większych kłopotów...Dużo czytałem o uzależnieniach, nakupiłem książek jak głupi i czytam:) Ostatnio zauważyłem jednak, że moje picie przybiera formę lekkiego przymusu oraz...ciągów. Kilka dni piłem kilka dni abstynencji. Przy czym picie było zupełnie bez sensu, inne niż wcześniej. Dochodziła godzina 19-20 a więc robiłem 2-3 szybkie piwka + 100-200 g. wódki. Zajmowało mi to 1-1,5 godz. Bez żadnej przyjemności, jakby na wyścigi, tak jakby ktoś miał mi zabrać ten alkohol... Jak się kładłem do łóżka żona mówiła tak: kurczę, chyba z tym piciem to u ciebie coś nie tak jest. Wcześniej mogłeś 3-4 piwa wypić i byłeś ok a teraz po 2 lekko bełkoczesz...
Dużo mógłbym jeszcze pisać, nie chcę Was zasypać informacjami o mnie:) Coraz częściej jednak /natchniony lekturą/ zaczynam kojarzyć moje uzależnienia z późnym dzieciństwem, brakiem akceptacji, wrażliwością, sytuacją w domu...itp. Nie wiem czy to się nie zakończy jakąś wizytą u terapeuty. Póki co mitingi spełniają swoją rolę, jakoś daje sobie radę
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo ciepło <czesc>
TR
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 22:30   

Choć już późno, witam cię Tomku na forum i ja Mietek i alkoholik zarazem :-D <czesc>
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Sob Paź 22, 2011 22:48   

Tomek <czesc>
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
azull 
Administrator
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 61
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 1477
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 10:33   

Witaj Tomku, przypadek Twój zupełnie w podobie do mojego jest. Mam nadzieję i życzę Ci abyś nie zboczył z wybranej, jedynej słusznej drogi!

pozdrawiam Azull Alkoholik
_________________

___________________________________________________


___________________________________________________

PS. Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy sięgają po gwiazdy.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
___________________________________________________
 
     
Tomek R 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 129
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 20:29   

dzięki azull za słowa otuchy, znaczy się nie jestem sam:) hehe. Weekend przeżyłem bez alkoholu i specjalnego myślenia o nim. Pewnym jest, że te 3 mitingi nieźle mną wstrząsnęły a zarazem dały dużo do myślenia. Wiem, że wcześniej czy później nie będzie tak łatwo. Powróci ochota picia, głupie myśli. Nie martwię się jednak na zapas ponieważ wiem również i zobaczyłem to na własne oczy, że można nie pić. Mało tego, że nie pić to jeszcze być roześmianym od ucha do ucha, spokojnym, opanowanym. Jakoś to będzie, bardzo się cieszę, że wreszcie przełamałem wstyd, strach i parę jeszcze innych uczuć i poszedłem na miting. Nie chciałem wcześniej tam pójść bo to by oznaczało, że rzeczywiście nie daję sobie rady z piciem. Musiałbym się do tego przyznać przed samym sobą. To chyba było w tym wszystkim najtrudniejsze. A tak poszedłem i ciśnienie ze mnie spadło jak z balona...
Trzymajcie się
TR
 
     
Barbara z Mazur 
dressmaker


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Lis 2010
Posty: 169
Skąd: Niemcy
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 22:42   

Witaj Tomku.
Wersja sflaczalego balona po spuszczeniu zen tego cisnienia, o ktorym piszesz tez nie jest bezpieczna.Na poczatku euforia bo to wyznanie wymagalo odwagi a potem nawet duma i oczekiwanie nagrody. Nie ufaj temu uczuciu. Na poczatku ulga bo nie jestes sam ale ty sam z tym zostajesz,bo tylko ty sam mozesz cos z tym zrobic,malymi krokami przy pomocy wszelkich dostepnych srodkow.A wybor nalezy do ciebie.
Pozdrawiam, Basia-alkoholiczka.
_________________
Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą.
Dante Alighieri
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Nie Paź 23, 2011 23:00   

Tomek Radom napisał/a:
Jakoś to będzie, bardzo się cieszę, że wreszcie przełamałem wstyd, strach i parę jeszcze innych uczuć i poszedłem na miting. Nie chciałem wcześniej tam pójść bo to by oznaczało, że rzeczywiście nie daję sobie rady z piciem. Musiałbym się do tego przyznać przed samym sobą. To chyba było w tym wszystkim najtrudniejsze. A tak poszedłem i ciśnienie ze mnie spadło jak z balona...

Myśle że ważny krok już zrobiłeś.Oczywiscie to tylko od Ciebie zależy czy Ci pomoże.Każdy ma swoje drogi trzeźwosci ;-) Ja wybrałem AA i tego się 3mam.Ja wiem, że bez AA niedam rady trzeźwieć.
Ty wurzuciłeś z siebie wstyd, więc dla mnie jest to już dobry krok.Teraz by pasowało zaakceptować albo przyznać się do pierwszego kroku i powinno być dobrze :-P
pozdrawiam <czesc>
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 6