Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Temat wakacyjny
Autor Wiadomość
Felicja 
Felicja

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Cze 2010
Posty: 411
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 03, 2010 22:10   Temat wakacyjny

Mój mąż postanowił zabrać syna na wakacje. Chce jechać w Polskę z namiotem. Syn 15 lat. Bardzo martwi mnie, czy syn będzie bezpieczny. Mąż jest w ciągu od połowy maja. Wolałabym żeby nie trenował abstynencji gdzieś w terenie.... z synem pod opieką....
Jak myślicie? Co z tym fantem zrobić?
Dziś powiedziałam, że od połowy maja pije, i nie jest to zachowanie, które budzi we mnie zaufanie. Muszę przemyśleć czy zgodzę się na ten ich wyjazd....
_________________
Skarb, który został wniesiony do domu przez główną bramę, nie jest prawdziwym skarbem tego domu.

Prawdziwego skarbu trzeba szukać wewnątrz.
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Wto Sie 03, 2010 22:18   

Felicja napisał/a:
Muszę przemyśleć czy zgodzę się na ten ich wyjazd....

Nie wiem jak Ty, ale ja za nic w świecie bym się nie zgodził, piszę to jako alkoholik i wiem co piszę.
Ale wszystko zależy od Ciebie, a pytałaś syna co o tym myśli ?
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
dziadziunio 
dziadziunio

Wiek: 64
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1248
Skąd: szczecin
Wysłany: Wto Sie 03, 2010 22:21   

Felicja napisał/a:
Mąż jest w ciągu od połowy maja


Jeżeli Wiesz o czym piszesz i jest to naprawdę ciąg........to w pełni zgadzam się z Mariuszem.... <czesc>
_________________
........................... poprzez nierozwagę, przeoczyłem chwilę w której wbrew zamysłom boskim, ze zwykłego pijaczka stałem się kimś kto chciał zamordować całe swoje wewnętrzne człowieczeństwo..........
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Wto Sie 03, 2010 22:22   

Felicja napisał/a:
Jak myślicie? Co z tym fantem zrobić?
... Felicja.... napiszę co ja bym zrobiła gdyby to dotyczyło mojego syna... mając doświadczenie z ojcem alkoholikiem nigdy nie pozwoliłabym żeby moje dziecko pojechało z nim sam na sam i to w dodatku pod namiot. To jest moje zdanie być może jestem przewrażliwiona z powodu trudnych doświadczeń... ale pamiętam co ja czułam jak mój ojciec chlał i był nieodpowiedzialny pod każdym względem i nie życzę tego Twojemu dziecku. JA DO DZISIAJ PAMIETAM RÓŻNE HISTORIE z dzieciństwa i mam gęsią skórkę.....Piszesz że jest w ciągu od maja ... MASAKRA :shock:
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Wto Sie 03, 2010 22:28   

Felicja napisał/a:
od połowy maja pije, i nie jest to zachowanie, które budzi we mnie zaufanie

A we mnie powoduje całkowity brak zaufania. Przecież na takich wyjazdach właśnie, nia bacząc czy jest ze mną dziecko, czy nie, trenowałem rozwój swojej alkochoroby.
Syn w tym wieku już potrafi odróżnić dobro od zła.
Osobiście jednak ja bym zgody na taką eskapadę nie wyraził i piszę to jak Mariusz powiedział, jako Mietek alkoholik.
A nie wzięłaś pod uwage ryzyka typu, że któregoś pięknego dnia będziesz musiała osobiście np. pojechać po Twojego syna?
Wybór jednak pozostawiam do Twojej dyspozycji.
Pozdrawiam Felicjo :-)
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
kukuś 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 1455
Wysłany: Wto Sie 03, 2010 22:46   

Felicja napisał/a:
Jak myślicie? Co z tym fantem zrobić?

nie puszczaj z mężem syna !!!
Felicja napisał/a:
Muszę przemyśleć czy zgodzę się na ten ich wyjazd....

....nawet o tym nie myśl .
 
     
Krzysztof


Pomógł: 3 razy
Wiek: 74
Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 272
Wysłany: Wto Sie 03, 2010 23:01   Re: Temat wakacyjny

Felicja napisał/a:
Mój mąż postanowił zabrać syna na wakacje. Chce jechać w Polskę z namiotem. Syn 15 lat. Bardzo martwi mnie, czy syn będzie bezpieczny. Mąż jest w ciągu od połowy maja. Wolałabym żeby nie trenował abstynencji gdzieś w terenie.... z synem pod opieką....
Jak myślicie? Co z tym fantem zrobić?
Dziś powiedziałam, że od połowy maja pije, i nie jest to zachowanie, które budzi we mnie zaufanie. Muszę przemyśleć czy zgodzę się na ten ich wyjazd....


Co ty jeszcze chcesz "przemysleć" ????

Facetowi, który jest w ciągu od maja, to ja nie pozwoliłbym nawet swojego nierasowego psa [wtedy, kiedy jeszcze żył] przeprowadzić na drugą strone ulicy !!!

Zrobisz co zechcesz, ale nie bedziesz mogła udawać, że "ja nie wiedziałam...."
 
     
hewciu 
Moderator


Pomógł: 3 razy
Wiek: 52
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 651
Skąd: Świat
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 04:44   

Felicja,

Pamiętając co ja potrafiłem wyprawiać.......................... Z dzisiejszej pozycji, nie puścił bym wtedy moich dzieci ze sobą.

Ty podejmujesz decyzję.
Pozdrawiam!
_________________
"....... Każdy z nas ma te chwile
Gdy się do ciebie modli Boże
Razem z przyjaciółmi pomóż
W odwadze przed następnym krokiem pomóż
I daj schronienie jak w rodzinnym domu
I cicho cię proszę chroń przed ścieżką ciemną
Nawet najtwardsi mają chwile kiedy potrzebują klęknąć..." (Grammatik - Każdy ma chwilę)
 
     
Franiu 
Moderator


Pomógł: 8 razy
Wiek: 73
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2768
Skąd: D.G.
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 06:06   

Felicja
Całkowicie zgadzam się z przedmówcami, odpowiedzialność ojca zerowa,nie daj sie zmanipulować,
_________________
"Przebaczenie jest dwukierunkową drogą, bo ilekroć przebaczamy komuś, przebaczamy również samemu sobie."
http://www.blok.rzsa.pl/
 
 
     
Felicja 
Felicja

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Cze 2010
Posty: 411
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 07:03   

Dzięki Wam Wszystkim za odpowiedź, bardzo dużo mi dało przeczytanie Waszych opinii. Dobrze, że mogę na Was liczyć Mariuszu, Mietku, Dziadziu, Kaju, Kukuś, Krzysztof, Hewciu, Franciszku.

Magiczne myślenie się skończyło, zaczyna się działanie ......

Pozdrawiam serdecznie :-D
_________________
Skarb, który został wniesiony do domu przez główną bramę, nie jest prawdziwym skarbem tego domu.

Prawdziwego skarbu trzeba szukać wewnątrz.
 
     
Felicja 
Felicja

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Cze 2010
Posty: 411
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 19:37   

Zawożę mojego syna do rodziców. W tym czasie sama jadę na tydzień. Oboje odpoczniemy. Od wszystkiego. Mąż się zdziwił, zezłościł, podyskutował. Na wszystkie pytania - no prawie odpowiedź była "idź do terapeuty i go spytaj"

Pozdrawiam
_________________
Skarb, który został wniesiony do domu przez główną bramę, nie jest prawdziwym skarbem tego domu.

Prawdziwego skarbu trzeba szukać wewnątrz.
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 19:40   

Felicja napisał/a:
Zawożę mojego syna do rodziców. W tym czasie sama jadę na tydzień. Oboje odpoczniemy. Od wszystkiego.
...ufff napiszę że mi ulżyło, bo się postawiłam w ew położeniu Twojego syna.... zrobiłaś bardzo mądrze naprawdę :mrgreen:
Felicja napisał/a:
Mąż się zdziwił, zezłościł, podyskutował
... a to już jego problem nie Twój... 8-) Miłego wypoczynku zatem...
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
Franiu 
Moderator


Pomógł: 8 razy
Wiek: 73
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2768
Skąd: D.G.
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 19:42   

Felicja napisał/a:
W tym czasie sama jadę na tydzień.

a moze mnie byś zabrała,jam jest taki biedny :-D
_________________
"Przebaczenie jest dwukierunkową drogą, bo ilekroć przebaczamy komuś, przebaczamy również samemu sobie."
http://www.blok.rzsa.pl/
 
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 19:42   

Felicja napisał/a:
Zawożę mojego syna do rodziców.

<czesc>
Felicja napisał/a:
Mąż się zdziwił, zezłościł, podyskutował.

To już Jego sprawa, to przecież normalne, że podobać się nie mogło i wcale nie musiało, to Twoja decyzja, słuszna.
Wiesz, a bynajmniej wiedzieć powinnaś, że wszystko zdarzyć by się mogło.
Miłego odpoczynku <czesc>
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Śro Sie 04, 2010 23:36   

Felicja napisał/a:
Zawożę mojego syna do rodziców. W tym czasie sama jadę na tydzień. Oboje odpoczniemy. Od wszystkiego. Mąż się zdziwił, zezłościł, podyskutował. Na wszystkie pytania - no prawie odpowiedź była "idź do terapeuty i go spytaj"

Pozdrawiam

Przynajmniej Ty odpoczniesz i przemyślisz sobie różne sprawy.Myśle jak przyjaciele, że dobrze zrobiłaś. <czesc> Przynajmniej teraz nie bedzie gryzło Cię sumienie ;-)
Także życze miłego i spokojnego odpoczynku <jazda>
pozdrawiam <czesc>
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 5