Ostatnia szansa....jak do tego doszło i dlaczego ja? |
Autor |
Wiadomość |
Mariusz

Pomógł: 15 razy Wiek: 54 Dołączył: 24 Mar 2010 Posty: 2176
|
Wysłany: Śro Sie 25, 2010 17:55
|
|
|
Zrozum, nie chodzi tylko o to jak zacząłeś, każdy miał swój start.
Ważne jest jak skończysz, ja znam tylko dwa sposoby.
Wybrać musisz Ty i nie ma zlituj się... |
_________________ Brak śniegu to znak, że go nie ma . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
|
|
|
|
 |
hewciu
Moderator

Pomógł: 3 razy Wiek: 52 Dołączył: 25 Mar 2010 Posty: 651 Skąd: Świat
|
Wysłany: Śro Sie 25, 2010 18:24
|
|
|
Tak sobie myślę, że szukasz tutaj jakiegoś nie wiem jak to nazwać, usprawiedliwienia, przyzwolenia na to ,że po tym jak się nachlasz to ktoś poratuje dobrym słowem. Nie znajdziesz. Uwierz mi. Ludzie z gorszym „stażem” wychodzą z tego bagna. Nawet w pierdlu potrafią zabijaki dać radę! Jest jeden warunek, trzeba chcieć!
Mi się wydaje, że ty jednak swojego jeszcze nie wypiłeś. Nie czas jescze chyba na Ciebie. |
_________________ "....... Każdy z nas ma te chwile
Gdy się do ciebie modli Boże
Razem z przyjaciółmi pomóż
W odwadze przed następnym krokiem pomóż
I daj schronienie jak w rodzinnym domu
I cicho cię proszę chroń przed ścieżką ciemną
Nawet najtwardsi mają chwile kiedy potrzebują klęknąć..." (Grammatik - Każdy ma chwilę) |
|
|
|
 |
bmario44
bmario44
Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 55 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw Sie 26, 2010 18:05
|
|
|
Ani wczoraj ani dzisiaj nic nie wypiłem i pewnie nie wypije.Jutro rano poradnia i czekam na te spotkania bedą wieczorami więc będzie po prostu łatwiej.A ja nie oczekuje ciepłych słów jak napisał Hewciu i być może swojego nie wypiłem...Ale alkohol zaczął mi przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu bo stał sie stałym przyjacielem który nigdy nie odmawia.No cóż muszę nauczyć się żyć obok niego a nie z nim.Zycze wszystkim miłego wieczoru bez alko :) |
|
|
|
 |
bmario44
bmario44
Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 55 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 22:42
|
|
|
Pozdrawiam wszystkich ..:) Jakos udaje mi sie nie pić ale z tą terapią to odsyłanie z jednego miejsca na drugie z drugiego na trzecie ....eh Łódź miasto możliwości....dupa jasiu jak mawiała moja babcia...:) |
|
|
|
 |
dora
Moderator

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 26 Mar 2010 Posty: 4423
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 22:47
|
|
|
Zapytaj Gucia gdzie i jak.... on mieszka w Lodzi...pokieruje Cie....
Jak nie terapia to moze na poczatek mityngi AA...Od czegos musisz zaczac...
Kto szuka ten znajdzie |
_________________ ...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 |
|
|
|
 |
bmario44
bmario44
Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 55 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 23:07
|
|
|
no byłem w poradni ale cholera w jednej grupie znajomi w drugiej tez musze dymać gdzie indziej...ot i koszty popularności..a tak mi sie tam podobało :) |
|
|
|
 |
dora
Moderator

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 26 Mar 2010 Posty: 4423
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 23:09
|
|
|
bmario44 napisał/a: | w jednej grupie znajomi w drugiej tez |
No i co z tego? A czego sie wstydzisz? |
_________________ ...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 |
|
|
|
 |
jacek78
gadzet

Pomógł: 14 razy Wiek: 47 Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 4449 Skąd: Skawina
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 23:10
|
|
|
bmario44 napisał/a: | no byłem w poradni ale cholera w jednej grupie znajomi w drugiej tez musze dymać gdzie indziej...ot i koszty popularności..a tak mi sie tam podobało :) |
czyli nie zawiatałeś bo znajomi byli i sie wstydzisz To trzeba zmienić miejsce zamieszkania.Tylko bedzie problem, jak np. gdzieś sie w innym mieście spotkacie- np. na mitingu co wtedy zrobisz?
pozdrawiam |
_________________ Jacek AA
"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein |
|
|
|
 |
bmario44
bmario44
Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 55 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 23:11
|
|
|
a skąd ja mam wiedzieć gdzie sa te mityngi? jak dostałem liste to wszystkie zamkniete albo dopiero we wrześniu jedyne co zaproponowali to jak MI SIE ZACHCE PIC TO DETOKS, Kurde jakos wytrzymuje a na detoks nie moge bo praca....a rachunki musze płacic nie ma zmiłuj zreszta pracy nie noge zostawic...to jakbym sie zywcem pogrzebał |
|
|
|
 |
Mariusz

Pomógł: 15 razy Wiek: 54 Dołączył: 24 Mar 2010 Posty: 2176
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 23:12
|
|
|
bmario44 napisał/a: | ot i koszty popularności.. |
No i co z tego ?
Przecież oni dla sportu nie przychodzą. |
_________________ Brak śniegu to znak, że go nie ma . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
|
|
|
|
 |
bmario44
bmario44
Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 55 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 23:13
|
|
|
Oj Jacek ja zawitałem i sie nie wstydze tylko Pani Terapeutka powiedziała ze jak są znajomi to nie mozna itd...Ja sie nie mam czego wstydzic nic nikomu złego nie zrobiłem... |
|
|
|
 |
kajadda

Pomogła: 16 razy Wiek: 57 Dołączyła: 26 Mar 2010 Posty: 3414 Skąd: katowice
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 23:13
|
|
|
bmario44 napisał/a: | no byłem w poradni ale cholera w jednej grupie znajomi w drugiej tez musze dymać gdzie indziej...ot i koszty popularności..a tak mi sie tam podobało :) | ... no a Ci znajomi to tam przyszli po co? Grać w bingo czy co? co innego gdyby oni byli trzeźwi... rozumię... ale wszystkich łączy uzależnienie więc nie rozumię oporów... tak samo jak tu... na forum ... łaczy nas wspólny problem. Coś się migasz mi sie wydaje |
_________________ "Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust |
|
|
|
 |
dora
Moderator

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 26 Mar 2010 Posty: 4423
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 23:15
|
|
|
bmario44 napisał/a: | a skąd ja mam wiedzieć gdzie sa te mityngi? |
Szukaj kolego szukaj...i nie kombinuj...
Rusz wyobraznia |
_________________ ...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 |
|
|
|
 |
bmario44
bmario44
Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 55 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 23:16
|
|
|
Jejku jeszcze raz - poszedłem na jedna grupę a tam dwóch znajomych wiec sie przywitałem ale prowadząca stwierdziła ze jak kogos znam to nie moge, omk poszedłem na inna grupe ta sama historia, wiec musze jutro do innej poradni...po co mam ściemniać i to jeszcze Wam??? |
|
|
|
 |
jacek78
gadzet

Pomógł: 14 razy Wiek: 47 Dołączył: 26 Mar 2010 Posty: 4449 Skąd: Skawina
|
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 23:17
|
|
|
bmario44 napisał/a: | Oj Jacek ja zawitałem i sie nie wstydze tylko Pani Terapeutka powiedziała ze jak są znajomi to nie mozna itd...Ja sie nie mam czego wstydzic nic nikomu złego nie zrobiłem... |
A to przepraszam i zgodze się tez ze słowami terapeutki.Ze znajomymi dobrze nie jest terapie zaczynać Więc myśle że można szukać gdzie indziej.Napewno znajdziesz
pozdrawiam
tak napisałeś , że ja to tak zrozumiałem |
_________________ Jacek AA
"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein |
|
|
|
 |
|