Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zamknięty przez: Mariusz
Sob Sty 01, 2011 03:08
...wypić?...nie wypić? ...
Autor Wiadomość
bodziu 
Bloger


Pomógł: 5 razy
Wiek: 59
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 1386
Wysłany: Pon Lis 01, 2010 05:58   

Użalanie się nad sobą w alkoholizmie

Alkoholizm nazywany jest chorobą ciała, umysłu i duszy. Znaczy to mniej więcej tyle, że nadmiernie spożywany alkohol szkodzi zarówno narządom wewnętrznym, układowi krążenia, systemowi nerwowemu, jak i wpływa na umysł, czyli tworzy narastającą obsesję picia, która nie pozwala myśleć swobodnie, cały proces myślowy koncentruje się wokół alkoholu. Tworzy to iluzję, że alkohol jest, bo musi, być wszędzie i każdy pije. Podobnie dewastuje się najwrażliwsza część naszej tożsamości - dusza. Poczucie wartości dobra, miłości, prawdy i wiary jest filtrowane na potrzeby uzależnienia. Alkoholik, czyli człowiek, który utracił kontrolę nad ilością spożywanego alkoholu, utracił przez to wolność myślenia, odczuwania i interpretowania otaczającej go rzeczywistości.

Alkoholizm jest chorobą postępującą, a w konsekwencji może stać się śmiertelną. Picie alkoholu pogłębia zniszczenie w tych trzech wymiarach ludzkiego jestestwa, a powstrzymanie rozwoju tej podstępnej ze względu na swoją charakterystykę choroby, polega na jednoczesnym i całościowym odradzaniu się własnej tożsamości i odzyskiwaniu, dzięki temu, poczucia sensu istnienia w trzeźwej rzeczywistości.

Sami alkoholicy upatrują jednak przyczynę swojego ciągłego picia lub okresowych powrotów do pijaństwa w swoistej potrzebie organizmu. Dzieje się tak dlatego, że uzależniony od alkoholu człowiek, nie potrafi już bez niego funkcjonować. Często nawet nie wydaje się być pijanym i potrafi minimalizować ilość spożytego alkoholu, głęboko samemu wierząc w swoje słowa. Jednak przyczyna częściej tkwi w emocjach: negacyjnym myśleniu, braku cierpliwości i niedojrzałości.

Charakterystyczne dla alkoholika są ekstremalne i skrajnie odmienne stany emocjonalne. Objawia to się przeskakiwaniem od euforii do przygnębienia lub depresji. Skłonność alkoholika do biegunowo różnych nastrojów wynika z niedojrzałości i niestabilności emocjonalnej. Trudność wytrzymania takiej huśtawki powoduje kolejne "ucieczkowe" sięgnięcie po alkohol, który daje wtedy złudę fali spokoju, wyciszenia i kontroli sytuacji. Dlatego tak istotna jest umiejętność bycia łagodnym dla siebie i nauczenie się zamiany przykrych odczuć na pozytywne.

Huśtawka emocjonalna, popadanie w zły nastrój i samopoczucie, kac i trzeźwienie z długotrwałego opilstwa, moralniak, dłuższe lub krótsze przerwy w piciu, powodują u alkoholików, jako osób niedojrzałych emocjonalnie, typowy, negatywny stan użalania się nad sobą. Użalanie się nad sobą stanowi przejaw odwróconej pychy, dającej energię wyolbrzymionemu z reguły egocentryzmowi alkoholika, jako osoby charakteryzującej się brakiem umiaru.

Użalanie się nad sobą jest odwrotnością poczucia winy. Poczucie winy, poczucie krzywdy, a zarazem pewność siebie, charakteryzują alkoholika, jako osobę rozchwianą emocjonalnie. Dlatego tak ważna jest nauka nowych nawyków, trzeźwego, rzetelnego spojrzenia na rzeczywistość i kształtowania pogody ducha. Na początku, rzecz jasna, w warunkach nieodpartego przymusu poużalania się nad sobą trzeba sobie "pofolgować". Warto jednak ograniczyć się z tym w czasie, np. do kwadransa i pozostać świadomym, że to nie jest konieczny stan emocji, a jedynie nawyk reagowania na właściwe temu procesowi okoliczności. Podczas terapii w ośrodkach odwykowych, czy z wiedzy zebranej przez anonimowych alkoholików i przekazywanej na specjalnie do tego zorganizowanych spotkaniach, można się zorientować co doprowadza do użalania się nad sobą i jak sobie z tym radzić w konkretnym przypadku.

Generalizując, użalanie się nad sobą prowadzi do tzw. "picia na sucho". To na pozór bezsensowne stwierdzenie ma swoje głębokie uzasadnienie, w istocie choroby alkoholowej, jaką jest choroba umysłu. Samo zachowywanie abstynencji nie powoduje istotnych zmian w umyśle. Taki "pijany na sucho" nadal zachowuje dawny styl myślenia i reagowania, cechujący się niedojrzałością i rozbudowanym egocentryzmem. To typowe dla alkoholików, którzy zaprzestali picia poprzez złożenie sobie, albo komuś, przyrzeczenia lub przysięgi, stosowania jakichś środków farmakologicznych, preparatów dietetycznych, hamujących łaknienie, czy też zaparcia się w sobie i niepicia na siłę. Taki "suchy alkoholik", popadając z użalania w użalanie, nie zmieniając swoich nawykowych reakcji, zawsze, nawet po wielu latach, wraca do picia. To jest prawda wynikająca z doświadczeń tysięcy ludzi, których dotknął alkoholizm.

Najważniejszą sprawą jest wyciszenie umysłu oraz próba zerwania z negacyjną postawą wobec innych, egocentryczną i negatywną oceną świata. Przy takim, innym nastawieniu, stopniowo pojawią się nowe, spokojne reakcje i pozytywne myślenie, stanowiące gwarancję skutecznego trzeźwienia. Skłonność do nurzania się we własnej przeszłości lub też wybiegania myślami w przyszłość jest realną przeszkodą w aktywnym i pełnym korzystaniu z teraźniejszości. Mijające 24 godziny i sytuacje, w których akurat tkwimy, są najbardziej uchwytne, realne i wymierne. To właśnie tu i teraz odczuwa się spokój, wdzięczność, miłość, radość i można na trzeźwo pokonywać kłopoty dnia codziennego.

Charakterystyczną cechą alkoholików jest niecierpliwość, obsesyjny niepokój prowadzący do załatwiania spraw natychmiast i za wszelką cenę, bez ustalonych priorytetów działania. Alkoholicy mają skłonność do komplikowania, gmatwania i utrudniania sobie samym wielu spraw. Postawa, aby nie komplikować sobie życia, to postawa człowieka dojrzałego lub przynajmniej będącego w procesie oczyszczania się z umysłowego chaosu. Trzeba widzieć sprawy takimi, jakimi one są, w sposób prosty i bezpośredni. Choć wydaje się to takie oczywiste, wcale takim nie jest i bywa nieprzyjemne. Początkowo alkoholik jest pełen poczucia wstydu i winy za swoją przeszłość. Obwinianie się stanowi jedno z ramion, charakterystycznej dla alkoholików, huśtawki emocjonalnej. Trudno w takich okolicznościach spokojnie zająć się własnym trzeźwieniem.

Niezależnie od tego, jak duże jest poczucie winy i wstydu za dokonane w przeszłości uczynki, alkoholik musi polubić samego siebie. Sama abstynencja nie gwarantuje tutaj ukojenia emocjonalnego u kogoś cechującego się skrajnymi uczuciami wobec samego siebie. Alkoholik w stosunku do siebie jest albo nienawidzącym się, albo wpadającym w pyszne samouwielbienie, egocentrykiem, zaś do trzeźwienia potrzebne są uczucia stonowane, pozytywne i wynikające z samoakceptacji.

Motywacja do trzeźwienia nie może wynikać z czynników zewnętrznych. Alkoholik, skrywający często poczucie winy i strach, postanawia nie pić dla rodziny, utrzymania prestiżu zawodowego czy społecznego, w celu zarobienia większej ilości pieniędzy, dla własnego, podupadającego zdrowia oraz z innych zewnętrznych powodów. Chociaż czasem zdaje to egzamin i sprawdza się w początkowej fazie leczenia, alkoholik musi trzeźwieć tylko dla siebie. Takie postawienie przed sobą problemu alkoholowego wraz z uznaniem swojej bezsilności wobec alkoholu, to początek skutecznego procesu trzeźwienia.

Użalanie się nad sobą w takich okolicznościach nie ma racji bytu. Stare nawyki stają się bezskuteczne i stopniowo odchodzą w zapomnienie. Wraz z nowymi nawykami, rodzi się nowy człowiek. Trzeźwy alkoholik, to chodzący paradoks, ale i świadectwo dla tych, którzy sceptycznie patrzą na to całe leczenie lub, w ogóle, w nie nie wierzą.
_________________
" nigdy nie wzniesiesz się ponad to, czemu nie chcesz spojrzeć w oczy"
 
     
bodziu 
Bloger


Pomógł: 5 razy
Wiek: 59
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 1386
  Wysłany: Pią Gru 24, 2010 08:46   

Alkohol jest "wspaniałym' :?: środkiem rozwiązującym.
Rozwiązuje on ; małżeństwa , rodziny , przyjaźnie ,
konta bankowe , komórki wątrobowe czy mózgowe.
...ALE NIESTETY :idea: :?: :!: :!: :!: ...
NIE ROZWIĄZUJE PROBLEMÓW
[/center]
_________________
" nigdy nie wzniesiesz się ponad to, czemu nie chcesz spojrzeć w oczy"
 
     
miunky

Dołączył: 31 Gru 2010
Posty: 1
Wysłany: Pią Gru 31, 2010 21:59   

czesc przyjacielu Bogdaneczku :D wojtus tutaj :D

wypic nie wypic o to jest pytanie dzisiaj jest sylwester z bolem serca podjalem decyzje o nie wypiciu...dzisiaj jest smutno i zle,ale jutro przeciez jest nowy, dzien , nowy rok i po raz pierwszy zaczne go na trzezwo :D dzisiejsze zle uczucia beda jutro tylko wspomnieniem :D

pozdrawiam jeszcze raz wszystkich noworocznie

a ciebie bogdanku w szczegolnosci
 
     
jarox48 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 12 Cze 2010
Posty: 1538
Skąd: Będzin
Wysłany: Pią Gru 31, 2010 22:25   

Witaj na forum WOJTEK <czesc>

Dziekuje za zyczenia.........Tobie rowniez zycze spelnienia marzen i przede wszystkim samych 24godz trzezwosci w nadchodzacym Nowym Roku........

Pozdrawiam

Jarek alkoholik
_________________
WIERZYLEM W SWOJE SLOWA LECZ SLOWA ULECIALY
 
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Sob Sty 01, 2011 02:01   

miunky napisał/a:
nowy rok i po raz pierwszy zaczne go na trzezwo

Mnie z tego powodu wcale smutno nie jest.
Wręcz przeciwnie, cieszę się :-D

Witam Cię Wojtku na forum i wszystkiego dobrego życzę <czesc>
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Sob Sty 01, 2011 03:08   

temat zamykam w czytelni nie piszemy ;-) Tylko czytamy.
Bodziu jak będziesz chciał coś dopisać pisz do mnie na PW.
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 6