Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Czy dobrze robię...
Autor Wiadomość
mewa 73


Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 41
Wysłany: Sob Lis 06, 2010 20:42   

Hej! Mam pytanie , czy słyszeliście o podziale na spotkaniach AA na grupy? Różne kryteria , zaawansowanie w leczeniu, czy tez słyszałam o podziale osób z marginesu społecznego i takich co to sie za lepszych uwazaja!?
Aha i spotkałam sie w necie z prywatnymi osrodkami leczenia uzaleznień, czekaja na chętnych ale z grubym portfelem, ceny są zróżnicowane, natrafiłam na osrodek nawet za 10 tyś miesięcznie.Napiszcie co wiecie na ten temat, pozdrawiam serdecznie.
_________________
"Miłość światło zapala, nadzieja uczy czekać pomaleńku"

Ks. Jan Twardowski
 
     
Franiu 
Moderator


Pomógł: 8 razy
Wiek: 73
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2768
Skąd: D.G.
Wysłany: Sob Lis 06, 2010 21:44   

mewa 73 napisał/a:
czy słyszeliście o podziale na spotkaniach AA na grupy


Nie ma takowych podziałów w AA,jest grupa,Intergrupa -to spotkanie mandatariuszy grup zszeszonych w intergrupie, Mandatarisz to osoba reprezentująca grupę na spotkaniach intergrupy,łacznik grupy z intergrupą,Rada Regioniu - składająca się z Powiernikow intergrupy,jest to łacznik pomiędzy intergrupą a Rada Regionu,sa jeszcze wyzej ustawione słuzby ale o tych służbach nie będe pisał bo nie ma takowej potrzeby,
Jesli chodzi o terapie i ośrodki terapeutyczne,nie maja nic wspólnego z AA,to jest całkiem odrębna sprawa,jesli chodzi zaś o koszty terapii,to tylko dlatego że kazdy chce zyc,czasami na tragedi ludzkiej zbija sie kokosy,ale z doświadczenia wiem że terapeuci mają duze stawki za prowadzenie terapi,myslę ze jest to naciąganie do potrzeb rynku ,nie mniej jednak to ze drogo nie musi oznaczać dobrze.i skutecznie,nikt tego nie zagwarantuję,jedynie sam alkholik może sobie zagwarantować trzeźwość jeśli tego chce.
_________________
"Przebaczenie jest dwukierunkową drogą, bo ilekroć przebaczamy komuś, przebaczamy również samemu sobie."
http://www.blok.rzsa.pl/
 
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Sob Lis 06, 2010 21:57   

mewa 73 napisał/a:
Mam pytanie , czy słyszeliście o podziale na spotkaniach AA na grupy? Różne kryteria ,


A ja mam pytanie: Czy ta wiedza jet Tobie naprawdę potrzebna?
Gdybyś pytała o mitingi Al-alon , to rozumiem, ale mitingi AA to nie Twoja działka.
Będziesz mogła chodzić na otwarte mitingi AA i wszystkie rocznicowe i to bez względu na to czy Twój mąż będzie chodził czy nie.
Dziewczyno skup się na sobie, a mężowi zostaw jego trzeźwienie.
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
mewa 73


Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 41
Wysłany: Nie Lis 07, 2010 00:37   

Wiem, ze tak to dziwnie wyglada , zadaje te pytania z czystej ciekawości, mój alko dzis szukał osrodków na terenie całej Polski i wypytywał mnie o to wszystko o co ja was pytałam..,Halinko, wiem co masz na mysli, mam zając się sobą, oki...wiem, wiem, pa
_________________
"Miłość światło zapala, nadzieja uczy czekać pomaleńku"

Ks. Jan Twardowski
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Nie Lis 07, 2010 12:34   

mewa 73 napisał/a:
i wypytywał mnie o to wszystko o co ja was pytałam


Widzisz co napisałaś, on oczekuje,że TY będziesz wszystko wiedzieć i pewnie jeszcze zakłada,ze TY za niego wytrzeźwiejesz. Dziewczyno powiedz stop. Chce to sam znajdzie , pójdzie , zobaczy, przeżyje i nie będzie zwalał na Ciebie,że mu coś nie wyszło.
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
Felicja 
Felicja

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 18 Cze 2010
Posty: 411
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Lis 08, 2010 19:38   

Bardzo mi się spodobała mina mojego męża, kiedy na pytania na które do pewnego momentu odpowiadałam chętnie i z zaangażowaniem (typu leczyć skutek - alkoholizm, czy też przyczynę czyli moją żonę-tzn żebym ja była lepsza....) odpowiedziałam krótko NIE!
Kiedy się dopytywał powiedziałam żeby zgłosił się do fachowca - terapeuty od uzależnień. Bo jak boli go ząb to idzie do dentysty, jak brzuch to do gastrologa a jak jest uzależniony to do poradni od uzależnień.

Rozumiem Ciebie. Ja to powiedziałam po 2 latach terapii. Na początku chciałam go nauczyć, przekazać moją wiedzę. Przeciągnąć na moją stronę. Jednak po pewnym czasie zauważyłam, że to perły przed wieprze. On w ten sposób tylko chciał jeszcze spróbować mnie okręcić dookoła jego spraw, Jak to zobaczyłam, zobaczyłam też, że wolę tą energię ofiarować sobie. Iść na spacer, do kosmetyczki, zrobić nowy sweter na drutach. Nie marnować czasu na kogoś kto i tak nie słucha, a jeśli słucha to nie słyszy.

Pozdrawiam ciepło :-D
_________________
Skarb, który został wniesiony do domu przez główną bramę, nie jest prawdziwym skarbem tego domu.

Prawdziwego skarbu trzeba szukać wewnątrz.
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Pon Lis 08, 2010 19:42   

Felicja napisał/a:
zobaczyłam też, że wolę tą energię ofiarować sobie. Iść na spacer, do kosmetyczki, zrobić nowy sweter na drutach. Nie marnować czasu na kogoś kto i tak nie słucha, a jeśli słucha to nie słyszy.
... hmm mądre kurcze właśnie :!: w końcu i tak nic nie dociera :roll:
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Pon Lis 08, 2010 20:10   

mewa 73 napisał/a:
słyszałam o podziale osób z marginesu społecznego i takich co to sie za lepszych uwazaja!?

Mewo,
A czymże różni się alkoholik z marginesu od tego co się uważa za lepszego?
Moje osobiste doświadczenie:
Wraz z przyjaciółmi remontowaliśmy mieszkanie alkoholika z tytułem profesora. Jak to u nas, mówiliśmy sobie po imieniu. Jego żona w pewnym momencie zapytała go na boku, ale tak że my to słyszeliśmy, dlaczego on profesor przecież pozwala sobie na tykanie przez alkoholików z ekipy remontowej.
Profesor odpowiedział wtedy; to nie tylko remontowcy, to są też moi aowscy przyjaciele.
W tej chorobie nie ma podziałów. zejdź na dół do sklepu, kup ze dwie flaszki, a wtedy przekonasz się, czy jest między nami jakakolwiek różnica.
Usłyszałem to kilkanaście lat temu i pamiętam dokładnie do tej pory.
Ja przynajmniej na mityngach, czy w swoich prywatnych kontaktach żadnych kryteriów, podziałów nie stosuję. I nawet dobrze mi z tym.
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 5