Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Mariusz
Czw Kwi 29, 2010 08:28
moja historia
Autor Wiadomość
andzia21520

Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 231
Wysłany: Śro Kwi 28, 2010 23:00   

no witam wieczorkiem niewiem jak to napisać ale mam problem i niewiem jak sobie z nim poradzić,dzisiaj też sobie nie odmówiłam nie to żebym była pijana ale drinka wypiłam i niewiem co będzie jutro ,codziennie sobie obiecuję że to koniec ale na obietnicy się tylko kończy.Proszę was o zrozumienie i o wsparcie
 
     
andzia21520

Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 231
Wysłany: Śro Kwi 28, 2010 23:05   moja historia

Witam jestem nowa jutro opowiem swoją historię ,dzisiaj już za póżno
 
     
Wesus 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 55
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 435
Skąd: Katowice/ CT
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 00:18   

Witaj Andziu :-D

pozdrawiam W
_________________
By dojść do źródła, trzeba płynąć pod prąd.
 
     
hewciu 
Moderator


Pomógł: 3 razy
Wiek: 52
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 651
Skąd: Świat
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 04:40   

Witam Andziu na pokładzie! ;-)

Scaliłem Twoje watki w jeden, powinno być Tobie wygodniej sie dzięki temu poruszać po forum.

Napisz o sobie coś więcej jak Masz ochotę. Napewno znajdziesz tutaj dobrą radę.

Pozdrawiam
Tomek AA
_________________
"....... Każdy z nas ma te chwile
Gdy się do ciebie modli Boże
Razem z przyjaciółmi pomóż
W odwadze przed następnym krokiem pomóż
I daj schronienie jak w rodzinnym domu
I cicho cię proszę chroń przed ścieżką ciemną
Nawet najtwardsi mają chwile kiedy potrzebują klęknąć..." (Grammatik - Każdy ma chwilę)
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 06:57   

Andzia 21520,

witam Cię wśród nas <czesc>

Ja jestem Mietek, co to alkoholikiem jest, w abstynencji pozostający ;-)
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 08:09   

andzia21520 napisał/a:
niewiem jak to napisać ale mam problem i niewiem jak sobie z nim poradzić,dzisiaj też sobie nie odmówiłam nie to żebym była pijana ale drinka wypiłam i niewiem co będzie jutro ,codziennie sobie obiecuję że to koniec ale na obietnicy się tylko kończy
.... masz problem jak my wszyscy...... więc witaj :-)
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 08:50   

Witaj andziu21520 :-)

CO do zrozumienia i wsparcia, to się nie musisz martwić, tu sami swoi.
Opowiedz może coś więcej, no i jaki sposób radzenia sobie z tym problemem wybrałaś.

Dziś nie pije i wielu z nas też, my możemy, może i ty spróbujesz, to tylko 24h, ale od nich się zaczyna... Nie pij tylko dziś.

Pozdrawiam, Mariusz alkoholik
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
andzia21520

Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 231
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 10:14   

Mariusz napisał/a:
Witaj andziu21520 :-)

CO do zrozumienia i wsparcia, to się nie musisz martwić, tu sami swoi.
Opowiedz może coś więcej, no i jaki sposób radzenia sobie z tym problemem wybrałaś.

Dziś nie pije i wielu z nas też, my możemy, może i ty spróbujesz, to tylko 24h, ale od nich się zaczyna... Nie pij tylko dziś.

Pozdrawiam, Mariusz alkoholik


Ja wiem że to tylko 24h ale mnie się wydaje że to wieczność.Najgorsze jest to że budzę
się tylko z jeddną myślą;napić się.Chciałam iść do psychiatry ale mi wstyd wiec mam nadzieję że zWAMI mój problem będzie powoli znikał:)


WIEC DZISIAJ NIE PIJE!!!!
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 10:28   

andzia21520 napisał/a:
Chciałam iść do psychiatry ale mi wstyd wiec mam nadzieję że zWAMI mój problem będzie powoli znikał:)
.... a myślisz że mnie nie było wstyd :shock: .... kierujemy sie opinią innych.... przecież do psychiatry chodzą wariaci, kretyni ja taka nie jestem..... alkoholizm to choroba psychiczna tak jak nerwica czy anoreksja czy natręctwa, fobie..... i różne tam inne .... i wcale nie trzeba być w kaftanie bezpieczeństwa ani niemądrym zeby mieć zaburzenia psychiczne. Wielu je ma tylko się nie przyznaje do tego albo nie dopuszcza do świadomości. Psychiatra to lekarz jak każdy inny a my składamy się z ciała które choruje fizycznie i psychicznie..... 8-)
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
dziadziunio 
dziadziunio

Wiek: 64
Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1248
Skąd: szczecin
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 10:29   

andzia21520 napisał/a:
że zWAMI mój problem będzie powoli znikał:)


To nie jest niestety takie proste. Psychiatra jest lekarzem i żaden wstyd do niego jest się udać...
Ja także przez wiele lat nie mogłem bez niego zasnąć i nie chciałem się bez niego budzić.....
Witaj na forum fajnie, że jesteś. :-D .
pozdrawiam dziadziunio
_________________
........................... poprzez nierozwagę, przeoczyłem chwilę w której wbrew zamysłom boskim, ze zwykłego pijaczka stałem się kimś kto chciał zamordować całe swoje wewnętrzne człowieczeństwo..........
 
     
andzia21520

Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 231
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 10:51   moja historia

DZIEŃ DOBRY OPOWIEM WAM MOJĄ HISTORIE .A WIĘC MAM 36L.I MOGĘ POWIEDZIEĆ
ŻE JESTEM ALKOHOLICZKĄ.ZACZEŁO SIĘ KILKANAŚĆE LAT TEMU ,WIĘCEJ DNI BYŁO
Z ALKOHOLEM NIŻ BEZ.MOGĘ TYLKO POWIEDZIEĆ ŻE TANICH WIN NIE BYŁO NO ALE CO TO ZA RÓŻNICA?PIŁAM NAWET WCZORAJ DZISIAJ TEŻ MAM OCHOTĘ POPROSTU TO JEST
SILNIEJSZE ODEMNIE! JAK SIĘ NIE NAPIJE TO SIĘ ŻLE CZUJE NP.WCZORAJ DO POŁUDNIA
NIE PIŁAM NIC TO WYDAWAŁO MI SIĘ ŻE NA ULICY SIĘ KAŻDY NA MNIE PATRZY ŻE SIĘ ZA MNĄ OGLĄDA ALE PO WYPICIU ZNOWU DOBRZE SIĘ POCZUŁAM I BYŁO OK.
DZISIAJ NARAZIE NIE WZIEŁAM NIC NO ALE GDZIE KONIEC DNIA?
MIMO SWOJEJ CHOROBY I ZAKAZU PICIA PIJE DALEJ .
CO MAM ROBIĆ ŻEBY PRZESTAĆ?????
POZDRAWIAM I DO USŁYSZENIA:)
 
     
andzia21520

Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 231
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 10:51   

:-(
 
     
Alosza 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 158
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 10:58   

andzia21520 <czesc>

andzia21520 napisał/a:
codziennie sobie obiecuję że to koniec ale na obietnicy się tylko kończy

andzia21520 napisał/a:
Najgorsze jest to że budzę
się tylko z jeddną myślą;napić się.


Myślę, że o zrozumienie to jakoś specjalnie nie musisz nas prosić bo znamy to aż za dobrze ;-)

Dobrze, że jesteś i zrobiłaś już ten pierwszy mały kroczek i odezwałaś się do nas.
Samo forum Cię nie uleczy ale możesz dowiedzieć się co inni alkoholicy zrobili będąc w podobnej sytuacji do Twojej. Ja Cię mogę zapewnić co do jednego: można to przerwać!

Dziś nie piję! <--- Z pomocą innych alkoholików okazuje się to możliwe i całkiem łatwe :-)

Trzymaj się,

Alosza alkoholik
_________________
Wspólnota AA zrujnowała mi picie :)

3 sierpień 2008 - to pierwszy dzień mojego życia :)
 
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 11:01   

andzia21520 napisał/a:
NIE PIŁAM NIC TO WYDAWAŁO MI SIĘ ŻE NA ULICY SIĘ KAŻDY NA MNIE PATRZY ŻE SIĘ ZA MNĄ OGLĄDA ALE PO WYPICIU ZNOWU DOBRZE SIĘ POCZUŁAM I BYŁO OK.


To nie jest zdrowe podejście do swojej choroby, to normalne myślenie alkoholowe.
Fakt wypicia nie zmienia spojrzeń ludzi, więc alkohol nie pomaga na ich zmianę.
Zmienia, a właściwie zakrzywia naszą rzeczywistość, dlatego to choroba, a nie kaprys.
Takie myślenie mija, to typowa nerwówka (depresja) po odstawieniu alkoholu.
Jednak ten stan zanika z każdym nie wypitym dniem.
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
andzia21520

Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 231
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 11:09   

Mariusz napisał/a:
andzia21520 napisał/a:
NIE PIŁAM NIC TO WYDAWAŁO MI SIĘ ŻE NA ULICY SIĘ KAŻDY NA MNIE PATRZY ŻE SIĘ ZA MNĄ OGLĄDA ALE PO WYPICIU ZNOWU DOBRZE SIĘ POCZUŁAM I BYŁO OK.


To nie jest zdrowe podejście do swojej choroby, to normalne myślenie alkoholowe.
Fakt wypicia nie zmienia spojrzeń ludzi, więc alkohol nie pomaga na ich zmianę.
Zmienia, a właściwie zakrzywia naszą rzeczywistość, dlatego to choroba, a nie kaprys.
Takie myślenie mija, to typowa nerwówka (depresja) po odstawieniu alkoholu.
Jednak ten stan zanika z każdym nie wypitym dniem.



Tak narazie niewziełam nic ale co będzie jak będe musiała wyjść z domu a musze
iść do pracy
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 7