Witaj na stronach niepije.com.pl

[dora]

[bacha]

Cytat:

A ja myslalam, ze zaraz ta sprawa sie zajelas...a to jeszcze tak dlugo trwalo

Alez Dorcia bez przesadyzmu ja jeszcze zbyt czesto działam wolno,ale to tez ma swoje dobre strony.

Cytat:

Oj Basia bo dostaniesz kare w jadlospisie i korytko do sufitu Ci podwiesimy

ono i tak jest juz z lekka podwieszone
Pewnie włożyłam kij w mrowisko,ale zobaczymy co z tego wyniknie,potrzebne mi było chyba wsparcie najblizszych i kop jak zwykle.Obserwowałam moja córke i zastanawiałam sie po kim ona to ma ,ona ma to cos czego mi brakuje.......mówi i działa.Ja to przy niej ciapa jestem
Ja odkąd pamiecią siegam,zawsze wszystkie decyzje swoje rozwazałam,rozdrabniałam i analizowałam,tak jest w zasadzie do dzisiaj.Chociaz juz wiem ze w niektórych przypadkach i w wiekszosci przypadków trzeba działąc szybko.
Wczoraj byłam na mitingu i okazało się ze pozabierano mi wiekszosc połaczen ,ze utrudnienia bede miała duze i juz chciałam się troche Wam poużalać.Byłam nieco wzburzona i wyolbrzymiałam oczywiscie problem,w koncu smiać mi sie zachciało z samej siebie,bo w całym tym moim strapieniu,ujrzałam siębie z przed prawie 3 lat.Kiedy to w strugach deszczu,maszerowałam przez całe miasto na piechote do pociagu i tam czekałam 1,5 godziny w ciemnicy na swój pociag,kiedy to po raz pierwszy sama pokonywałam droge w ciemnosciach do domu i jaka byłam z siebie dumna jak udało mi sie za któryms razem pokonac ja juz bez strachu.Ciężkie to były poczatki więc w koncu sama sobie powiedziałam;juz Ty Baska nie olekaj i nie kombinuj bo i tak masz lepiej niz na poczatku więc dasz rade i teraz .I tak tym to sposobem rozwiałam sobie chec poużalania sie
Dzisiaj biore się za malowanie mieszkania,cos musze zmienic aby sobie nieco dodac siły i chęci .Chyba nadszedł znowu czas małych zmian w moim zyciu,wiec zaczne od mieszkania,bo to ze nie mam jeszcze tego cholernego podziału,ze nie do konca wiem gdzie moje miejsce to wcale nie znaczy ze mam tkwic w marazmie i czekac na cud.Wykorzystam pozytywnie energię jaka we mnie zagosciła ostanio .
Miłego dzionka wszystkim bo sie znowu rozpisałam

[dora]

[jacek78]

[Mariusz]

Basia, buziak wielki

[Franiu]

[bacha]

Cytat:

Twoje miejsce Basiu myśle jest tam gdzie teraz jesteś

jacek78 napisał/a:

Tam chyba się dobrze czujesz

To prawda :) od niedawna zaczęłam się czuc świetnie wlaśnie tu gdzie jestem.

Cytat:

Basia, buziak wielki

Franiu napisał/a:

Umiesz liczyć ,licz na siebie i to jest najpewniejsze.

o tak ! całkowicie sie z tym zgadzam.Powiem Wam coś jeszcze :) za moim rozmachem poszedł młody i przez ten mój zryw rozwiazało się przy okazji duzo spraw.Młody odświażył swój pokój.Poczuł się jak by gospodarzem na włosciach sytuacja miedzy nami nabrała klarownosci.Chodzi mi o wspólne mieszkanie i wspólne dbanie o to gdzie mieszkamy,myślę ze przyjdzie też czas na to i jak mieszkamy.
Moj pokoik czysciutki,tylko dopieszczac mi pozostało,rak co prawda nie czuje,ale radosc jaka mnie przy tym roznosi łagodzi wszystko,nie pamietam juz kiedy robiłam cos z taka radoscia,potrzeba mi było az 2 lat na ten zryw.Takie przebudzenie :)
Nie byłam sama przy tym i to mnie równiez bardzo cieszy,czułam taka jednosc,nie wiem ,trudno mi to opisać i ubrac w słowa.Moze podczas moich rozważan przemknie mysl i zdołam to ujać w słowach.Pozdrawiam wszystkich serdecznie iżycze miłego poniedziałku :).

[dora]

[jacek78]

[Franiu]

[bacha]

Witajcie po dlugiej (dla mnie) nieobecnosci

[Halinka]

[bacha]

Witajcie
Moja sprawa z komornikiem pozytywnia zalatwiona,były maz wciekly
Mna targają najprzerózniejsze uczucia,zadowolenie ze pokazalam mu iz nie jest wyrocznia i alfa i omega,ze jest jeszcze nad nim rowniez jakas wladza,ale pojawia sie tez strach ze to sie na mnie zemsci,takie male cofki,male wyrzuty sumienia,nawet szkoda mi go momentami.Odgrazal sie ,wiec tak jakby mechanizm lekko poruszył i choc zdaje sobie sprawe z tego ze to sa stare zachowania moje jeszcze ,to jednak zaklocilo nieco moja harmonie osiagnieta.Pracuje nad tym ,aby nie popasc znowu w dolki zwatpienia czy dobrze zrobilam czy zle.Mysle ze dobrze i tej wersji bede sie trzymac.Nie chce zadnej walki,chce tylko spokojnie zyc,jak to zrobić? jeszcze nie wiem ale sie dowiem Cos sie dzieje bo z trudnoscia zasypialam i szybko sie przebudzilam,wiec jest to dla mnie znak ze trzeba cos zrobic.Na poczatek jak zwykle moja modlitwa,pocztac sobie i powtórzyc wiadomosci z terapii,moze cos mi umknelo,przypomiec sobie .Chociaz staram sie na co dzien czytac ,to jednak w tym spokoju jaki sobie wypracowalam,zdarza sie zdejmowac palec z pulsu jak to sie mowi.Zanudzilam Was pewnie,ale nie szkodzi nie wiem czy wyrazilam wszystko tak jak chcialam.Zycze wszystkim miłego dzionka i Pogody Ducha.
Dodam jeszcze tylko ze wierze w to iz jestem silna i sobie poradze.
Od poniedziałku znikne na troche wiec prosze sie nie niepokoic,postaram sie dawac znac o sobie .Buzka wszystkim

[Franiu]

bacha,
Basiu Ty musisz zadbać o siebie,bo nikt za ciebie tego nie zrobi a o starym nie myśl, niech on się martwi,Ty rób to co do Ciebie należy.Pamiętaj też o drabince!!!

[Halinka]

Cytat:

Dodam jeszcze tylko ze wierze w to iz jestem silna i sobie poradze.

Ty i ja to wiemy, że jesteś silną babą i tak trzymaj