Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Moja historia
Autor Wiadomość
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Wto Lis 05, 2013 20:57   

Tomek R napisał/a:
W środę wracam na terapię stacjonarną i do lekarza. Sam nie dam sobie rady..

To dobrze że tak postępujesz i widzisz, że samemu chyba nieda rady się trzeźwieć.
Też w tym temacie mam swoje doświadczenia i Ja dopiero po ponad 2 latach męczarni dostrzegłem, że sam niedam rady.Póżniej terapia i znów zaczęcie trzeźwosci.Ale już nie sam tylko ze wspólnotą AA ;-)
3maj sie tam <czesc>
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Sob Lis 09, 2013 14:18   

Tomek R napisał/a:
. Mam nadzieję, że tak jak poprzednio uda mi się przestać i wrócę do tego co było poprzednio czyli budowania trzeźwego życia.


A ja mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej , bo skoro zapiłeś to znaczy, że popełniłeś błąd i teraz ważne, żeby go znowu nie powtórzyć.
Mnie też zdarzały się w początkowym okresie zapicia, ale każde mnie czegoś uczyły.
Pisz częściej co u Ciebie.
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
Tomek R 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 129
Wysłany: Wto Kwi 15, 2014 13:25   

Cześć wszystkim! Jak to w tej chorobie bywa każda próba "kontrolowanego" picia kończy się tym czym dla mnie się skończyła. Zapiłem 2 poważną próbę abstynencji tym razem po 1,5 miesiąca. Od 29 marca rozpocząłem 3 próbę. Zdecydowałem się że zgodzę się na wszystko co mi powiedzą na terapii i w AA - mam już naprawdę dość. Jestem zmęczony tym wszystkim. Dostałem leki, Anticol, wróciłem na grupę i do mityngów. Mam indywidualne spotkania z terapeutą i lekarzem psychiatrą. Póki co czuje się dobrze. Pozdrawiam wszystkich serdecznie! Tomek
 
     
bacha 
Basia

Pomogła: 13 razy
Wiek: 65
Dołączyła: 24 Mar 2010
Posty: 3204
Skąd: W-m
Wysłany: Wto Kwi 15, 2014 15:12   

Witaj Tomku :) pozdrawiam rowniez cieplutko i zycze wytrwalosci :)
_________________
Basia

http://www.youtube.com/wa...ture=plpp_video
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Śro Kwi 16, 2014 09:28   

Tomek R napisał/a:
Zapiłem 2 poważną próbę abstynencji tym razem po 1,5 miesiąca.


A może odpowiedz sobie na pytanie; Czy już naprawdę osiągnąłem swoje dokładne alkoholowe dno?
I drugie, co się dzieje w mojej głowie. Chcę trzeźwieć, czy dalej kombinować?


Powodzenia
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
dora 
Moderator


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 4423
Wysłany: Śro Kwi 16, 2014 14:13   

Kontrolowane picie??? To nie byl dobry pomysl... :shock:

Wytrwalosci zycze <czesc>
_________________
...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Śro Kwi 16, 2014 23:07   

Tomek R,
Ja już też Tomku kiedyś próbowalem picia kontrolowanego.I jakoś nie potrafilem.Dopiero leczenie i mitingi uświadomiły, że jestem alkoholikiem i nie potrafię pić kontrolowanie.Od 12 lat tak twierdze i tak jest do dnia dzisiejszego.Jutro rano jak sie obudzę, też będe chcial sobie powiedzieć-Dzisiaj nie pije ;-)
Tomek R napisał/a:
Zdecydowałem się że zgodzę się na wszystko co mi powiedzą na terapii i w AA

No to dobrze jak zaczynasz powoli sie poddawać i chcesz pomocy od innych.Sam sobie myśle nie dasz rady.Także choć na mitingii i sluchaj innych alkoholików
pozdrawiam <czesc>
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Nie Kwi 20, 2014 10:31   

Tomek, a jak jest dziś?
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
Tomek R 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 129
Wysłany: Wto Kwi 22, 2014 11:21   

Hej, dzięki za troskę:) Dziś jest ok. Nie piję, biorę Anticol oraz inne leki. Święta przeżyłem spokojnie bez alkoholu. Myślę, że to spora zasługa leków...:) Spotkałem w sobotę kumpla z pierwszej terapii, który powiedział mi, że istnieje jakiś "odłam" czy jak to nazwać AA. Od razu robią kroki, przerabiają cały program, miting trwa krócej...nie bardzo go rozumiałem ale coś tam słyszałem o tym. To jakas koncepcja angielska czy jak ją zwał:) On był zachwycony, mówił, że obsesja picia mu odeszła, był rozpromieniony, śmiał się...itp. A był w tym samym miejscu co ja...czyli zapił terapię:) Miał ktoś z Was kontakt z taką nową koncepcją? W Radomiu są ponoć 2 takie mitingi.Pozdrawiam Tomek
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Wto Kwi 22, 2014 15:08   

Tomek R napisał/a:
Miał ktoś z Was kontakt z taką nową koncepcją? W Radomiu są ponoć 2 takie mitingi


Nawet nie czekaj na odpowiedź , tylko biegiem na taki miting. Przecież na każdym mitingu przerabiane są kroki, a jak mitingi są nakierowane głównie na kroki to tym lepiej.
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
Tomek R 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 129
Wysłany: Śro Kwi 23, 2014 15:19   

No wiem, tylko, że to podobno 2 różne koncepcje...??? Mam dziś grupę, prowadzi ją "stary Aowiec" z 25 latami niepicia - pewnie będzie wiedział o co chodzi...pozdrawiam
 
     
azull 
Administrator
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 61
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 1477
Wysłany: Czw Kwi 24, 2014 09:38   

Ja chciałbym wybrać się latem na "wczasy" z 12 krokami. W 12 dni przerabia się wszystkie kroki, od rana do wieczora nic innego tylko intensywna praca nad Programem. Opowiadał mi o tej koncepcji kolega z mojej sobotniej grupy. Kiedy się z nim zobaczę za dwa dni, to zapewne zdobędę więcej szczegółów i o tym napiszę.

Pogody Ducha, Azull
_________________

___________________________________________________


___________________________________________________

PS. Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy sięgają po gwiazdy.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
___________________________________________________
 
     
Tomek R 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 129
Wysłany: Wto Kwi 29, 2014 15:25   

ok, dzięki Azull. Mój terapeuta powiedział, że każda droga prowadząca do trzeźwości jest dobra choć zastrzegł, że wg niego za szybkie zrobienie kroków nie będzie właściwe. Poza tym raz robi się tylko 1 krok, 11 pozostałych to ciężka praca do końca życia...
Póki co od kilku dni jest mi cholernie ciężko, dosłownie chodzę po ścianach. Robię co mogę, biegam do utraty tchu żeby przetrwać jakoś głód. Jedyne co mnie trzyma w trzeźwości to anticol. Gdybym nie brał na 100% byłbym stracony. Jakoś trwam, w środę grupa, w piątek miting...Przeczytałem ostatnio fajną maksymę wypowiedzianą przez sławnego boksera Muhammada Ali - "Nienawidziłem każdej minuty treningu ale powtarzałem sobie - Nie rezygnuj, cierp teraz a resztę swojego życia przeżyjesz jako mistrz" i przerobiłem sobie ją na swoją modłę „Nie rezygnuj, cierp teraz a resztę życia przeżyjesz jako trzeźwy człowiek”. Powtarzam to sobie po kilkaset razy w ciągu dnia…Są momenty kiedy najchętniej bym sobie popłakał z tej złości i bezsilności…W niedziele zadzwonił do mnie kumpel z terapii /pierwszej którą zapiłem/ i zapytał jak się czuje, jak sobie radzę. Właśnie w niedzielę, właśnie w momencie kiedy się czułem beznadziejnie Mógł tydzień wcześniej lub za 2 tygodnia a zadzwonił właśnie wtedy. Uśmiechnąłem się pod nosem i pomyślałem że to jakiś znak od mojej siły wyższej – hehehe. Naprawdę dodało mi to otuchy…to tyle ode mnie, pozdrawiam wszystkich czytających, pogody ducha życzę…Tomek PS. Jedzie ktoś z Was na uriczystości 40 lecia AA do Warszawy?
 
     
Tomek R 


Pomógł: 2 razy
Wiek: 50
Dołączył: 20 Paź 2011
Posty: 129
Wysłany: Wto Kwi 29, 2014 15:28   

A i jeszcze jedno - czy jeśli biorę leki korygujące psychikę to oznacza że jestem psychopatą? :roll:
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Wto Kwi 29, 2014 20:07   

Tomek R napisał/a:
Są momenty kiedy najchętniej bym sobie popłakał z tej złości i bezsilności…

A cóż stoi na przeszkodzie, możesz sobie popłakać :lol:
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 5