Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Namibia
Autor Wiadomość
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 12:33   

Namibia napisał/a:
chociaż już jest ciężko :-/ ale dzisiaj nie piję :-)


Łatwo nie będzie, już odczuwasz skutki, ale to nie są skutki nie picia, tylko właśnie Twojego wcześniejszego picia.
Więc sama wiesz.

Trzymaj się, bo nie ma innej drogi by trzeźwieć, jest tylko jedna - Dziś nie piję
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
Namibia 

Dołączyła: 19 Cze 2010
Posty: 76
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 12:53   

Mariusz napisał/a:
Łatwo nie będzie, już odczuwasz skutki, ale to nie są skutki nie picia, tylko właśnie Twojego wcześniejszego picia.
Więc sama wiesz.

Właśnie...aż się boję co będzie dalej :-/ Nawet nie sądziłam, że już tak kiepsko ze mną :-( Nudności...spróbuję mięty, rumianku niestety nie mam :-(
_________________
"Interesuje mnie przyszłość, bo w niej mam zamiar spędzić resztę życia..." :)
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 13:06   

Namibia,
Co bedzie dalej, to sama musisz zdecydować.Wczoraj piłaś, wiec dzisiaj są tego skutki.Myśle że doskwiera Cię głód alkoholowy, czyli organizm domaga sie alkoholu.Musisz coś zacząć z tym robić, bo długo tak nie wytrzyma się.Musisz szukac pomocy gdzieś,z kimś pogadać i przemyśleć co dalej robić :shock: bo syropami czy ziołami tego nie zaspokoisz.Co bedzie jutro czy pojutrze jak sie uda dzisiaj :roll: Tak całe życie sie nieda.Także myśle że szukaj gdzieś pomocy
pozdrawiam <czesc>
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
andzia21520

Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 231
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 13:07   

Namibia napisał/a:
Właśnie...aż się boję co będzie dalej :-/ Nawet nie sądziłam, że już tak kiepsko ze mną :-( Nudności...spróbuję mięty, rumianku niestety nie mam :-(



Mnie kiedyś ktoś napisał( niebęde teraz szukać ale chyba Bodziu)
że najgorsze 24h
więc trzymaj się :-D
Ostatnio zmieniony przez Mariusz Pon Cze 21, 2010 13:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Namibia 

Dołączyła: 19 Cze 2010
Posty: 76
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 13:13   

Jacku,
obawiam się, że tak jak piszesz bez fachowej pomocy się nie obędzie...chyba tak zrobię.
_________________
"Interesuje mnie przyszłość, bo w niej mam zamiar spędzić resztę życia..." :)
 
     
Namibia 

Dołączyła: 19 Cze 2010
Posty: 76
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 13:16   

andzia21520 napisał/a:
Mnie kiedyś ktoś napisał( niebęde teraz szukać ale chyba Bodziu)
że najgorsze 24h
więc trzymaj się

Dziękuję za wsparcie :-)
Już z tysiąc razy mi przeszła głupia myśl przez głowę, ale udaje się ją odpychać.
_________________
"Interesuje mnie przyszłość, bo w niej mam zamiar spędzić resztę życia..." :)
 
     
jarox48 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 12 Cze 2010
Posty: 1538
Skąd: Będzin
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 18:02   

Czesc <czesc> Nami

I znow moge podpisac sie tyko pod tekstami moich PRZYJACIOL..............
Nami to nie jest zaden wstyd ani tez powod do braku odwagi.......

Nami przecztaj moj pierwsz post w "wita Was Jarx48 ".......Ja ze swoim alkoholizmem walczylem na rozne sposoby>jednak okazalo sie ,ze samemu jest bardzo ciezko wytrzezwic.............

Teraz dzieki tym KOCHANYM ludzia Kturzy sa tu na forum i spolecznosci AA zrozumialem,
ze bez pomocy fachowca nie dam sobie rady............
Poniewaz pracuje na Czechach i mialbym zadka okazje na terapie wiec postanowilem poddac sie trapi zamknietej........


Wyobraz sobie,ze pomimo ze terminy sa dosyc dlugie ja prawdobodobnie juz jutro dostane sie na oddzial.Mysle ze to dzieki mojej szczerosci i pomoce Pana Boga,od Ktorego defakto troche ostatnio sie odwrocilem.Powiem Ci szcerze iz pomimo ze bede calkowicie odciety od swiata przez 8 tygodni to bardzo sie ciesze..............Wrecz pragne tego aby dzisiaj ktos sie nie stawil na terapie bo wtedy ja wejde na jego miejsce..........
Wszyscy ktorzy wychodzili przedemna od Pani Psycholg maja kontaktowac sie z osrodkiem dopiero 20.07,no a widzisz ja dzieki temu ze nie wstydze sie swojej choroby moge liczyc juz jutro na przyjecie..........................
Pani psycholog wrecz mi powiedziala,ze nie czesto trafia sie jej taki do bolu szczery pacjent................no ale to nie oto chodzi....


Nami kochane dziecko,jestes mloda i walcz o swoje zycie.................czy chcesz aby byly w nim tylko szare kolory???????????????Czy chcesz aby Twoje zycie bylo jak papier toaletowy-do du...y.WALCZ,WALCZ............Nie boj sie terapi,tam czesto sie zdarza ze prowadza ja ludzie tacy jak my,TRZEZWI ALKOHOLICY.napewno sie dogadacie.............


Ajeszcze najlepiej gdybys przed terapia zaczela chodzic na mitingiAA,tam tez spotkasz szczerych i otwartych na Ciebie ludzi,a przyokazji moga Ci doradzic gdzie sie udac i jakiego wybrac terapeute.
Nami ja na pierwszym mitingu bylem tydzien temu i poznalem ludzi ktorzy nie pija juz 20 ,15, 10 lat itp....................Myslisz ze ktos mna wzgardzal???????????????
Ja pomimo,ze sie praktycznie nie znamy czuje sie wsrod nichjak rowny z rownym amoj ostatni okres trzezwosci to dopiero 9 dni.


Jezeli bys chciala dowiedziec sie cos o AA to najlepiej pogadaj z Frankiem,on jest w tym temacie dobrze zorientowany............Napewno znajdzie Ci mitingi w Lodzi

Nami musze spadac bo mozliwe,ze od jutra nie bede mial dostepu do swiata
a chcialbym podzielic sie ta radoscia z moimi przyjaciolmi z forum


Zycze Ci powodzenia i bede trzymal za Ciebie przez cale 8 tygodni kciuki

Jarek alkoholik
_________________
WIERZYLEM W SWOJE SLOWA LECZ SLOWA ULECIALY
 
 
     
jarox48 


Pomógł: 4 razy
Wiek: 62
Dołączył: 12 Cze 2010
Posty: 1538
Skąd: Będzin
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 18:59   

<czesc> Nami

To jeszcze raz Jarek alkoholik jezeli chodzi o moja historie,to patrz na stronie "opowiedz nam swoja historie ".Tam wlasnie w pierwszym poscie przeczytasz jak samotnie walczylem z alkoholizmem.........

Na stronie "jestem tu nowy nowa " nic nie pisalem o sobie.

Jeszcze raz powodzenia

Jarek alkoholik

I mam nadzieje do zobaczenia za 8 tygodni
_________________
WIERZYLEM W SWOJE SLOWA LECZ SLOWA ULECIALY
 
 
     
Namibia 

Dołączyła: 19 Cze 2010
Posty: 76
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 20:48   

Jarox :-)

Cytat:
Ajeszcze najlepiej gdybys przed terapia zaczela chodzic na mitingiAA,tam tez spotkasz szczerych i otwartych na Ciebie ludzi,a przyokazji moga Ci doradzic gdzie sie udac i jakiego wybrac terapeute.

Znalazłam mityngi całkiem blisko swojego zamieszkania :-) Wszystko fajnie, ładnie, pięknie tylko, że za bardzo nie wiem jak zrobić ten pierwszy krok. Czy dam radę tam wejść, eh...walczyć to ja nigdy nie umiałam, nie to, że ciapa ze mnie, ale zawsze słyszałam, że jestem minimalistką i idę po najmniejszej linii oporu.
Terapeutów jest sporo i nie wiem gdzie się wybrać.

jarox48 napisał/a:
To jeszcze raz Jarek alkoholik jezeli chodzi o moja historie,to patrz na stronie "opowiedz nam swoja historie ".Tam wlasnie w pierwszym poscie przeczytasz jak samotnie walczylem z alkoholizmem.........

Przeczytałam :-) masz rację to bardzo ciężka sprawa :-/

jarox48 napisał/a:
Wyobraz sobie,ze pomimo ze terminy sa dosyc dlugie ja prawdobodobnie juz jutro dostane sie na oddzial.


Super!!!!!! Będę mocno trzymać za Ciebie kciuki, żeby Ci się powiodło <tany>
_________________
"Interesuje mnie przyszłość, bo w niej mam zamiar spędzić resztę życia..." :)
 
     
Franiu 
Moderator


Pomógł: 8 razy
Wiek: 73
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2768
Skąd: D.G.
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 20:57   

Namibia napisał/a:
Wszystko fajnie, ładnie, pięknie tylko, że za bardzo nie wiem jak zrobić ten pierwszy krok. Czy dam radę tam wejść, eh...walczyć to ja nigdy nie umiałam, nie to, że ciapa ze mnie, ale zawsze słyszałam, że jestem minimalistką i idę po najmniejszej linii oporu.

Odwagi,tam nikt nie gryzie,spytaj gdzie jest mityng AA,ze jesteś pierwszy raz,będzie ok,zaufaj sobie,
_________________
"Przebaczenie jest dwukierunkową drogą, bo ilekroć przebaczamy komuś, przebaczamy również samemu sobie."
http://www.blok.rzsa.pl/
 
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 21:09   

Namibia napisał/a:
Znalazłam mityngi całkiem blisko swojego zamieszkania Wszystko fajnie, ładnie, pięknie tylko, że za bardzo nie wiem jak zrobić ten pierwszy krok. Czy dam radę tam wejść, eh
.... :-D ... wiesz na mityngu nigdy nie byłam ale tak się czułam jak pierwszy raz wybrałam się do psychologa..... krążyłam kilka razy wokół budynku zanim weszłam.... a potem najgorsze ... trzeba się odezwać :shock: .... nie kłamać że wszystko ok, ze jest świetnie, usmiechać się i udawać że Ci się w życiu udało.... trzeba się poniżyć, upokorzyć i przyznać do swoich słabości... ja to tak odbierałam.... a juz powiedzieć że piję to było ponad moje siły ... tętno miałam chyba 200! ... Ale co zrobić... przyznałam się jak skazaniec do wielu spraw i o dziwo terapeutka nie okazała zdziwienia, zażenowania, nie była w szoku.... tylko wysłuchała mnie tak jakbym opowiadała o bólu brzucha.... postawiła diagnozę.... zaproponowała terapię ... wysłała do psychiatry.... i to ja byłam w szoku że nic się nie stało... To my sobie w głowie różne rzeczy wyolbrzymiamy.... :mrgreen:
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Pon Cze 21, 2010 22:23   

Namibia <czesc>
Dziękuję Ci za miłe słowaskierowane pod moim adresem.
Czekam na wyniki próby z karteczką ;-)
Namibia napisał/a:
Znalazłam mityngi całkiem blisko swojego zamieszkania

Pierwszy sukces, gratuluję. Zresztą w Łodzi masz ich co nie miara.
Namibia napisał/a:
za bardzo nie wiem jak zrobić ten pierwszy krok.

To bardzo proste. Sam przed laty, aczkolwiek z duszą na ramieniu, po prostu otworzyłem drzwi/nawet nie pamiętam już czy zapukalem/ i wszedłem. A że byłem kilka minut przed początkiem, znaleźli się uczynni którzy poinstruowali mnie jak się zachować. Potem poszło jak z płatka. I uwierz mi, żadne gromy na mnie nie spadły.
Zatem odwagi Ci życzę, o hola do przodu :-)
Trzymam kciuki za ten pierwszy raz, następne też i oczekuję na wiadomości, mam nadzieję pozytywne,
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
Namibia 

Dołączyła: 19 Cze 2010
Posty: 76
Skąd: Łódź
Wysłany: Wto Cze 22, 2010 08:05   

Witajcie wszyscy tego pięknego dnia! <tany>
Bardzo mnie ucieszyła wiadomość, że Jarox dostał się do ośrodka <mp3>
W końcu mu się uda, bardzo w to wierzę.

Mietek napisał/a:
Dziękuję Ci za miłe słowaskierowane pod moim adresem.
Czekam na wyniki próby z karteczką

Nie ma za co toż to ja Namibia napisałam co czułam :-)
Próba z karteczką jeszcze nie skończona, nawet nie sądziłam, że to będzie tak bolesne. Teraz jeśli miałam jakiekolwiek wątpliwości, że nie mam problemu z alko, to już zostały rozwiane, a przecież jeszcze nie skończyłam :-/

Franciszku, kajaddo, Mietku,
terapię też już znalazłam i właśnie nie wiem gdzie najpierw się wybrać?
Jak pisze kaja to chodzi tylko na terapie, może mnie również tylko ona jest potrzebna? Mam mętlik w głowie. ;-)
Jejku jak fajnie, że opisaliście swoją pierwszą drogę na mityng czy terapie, dużo to daje. Widać, że jednak można. To co piszecie to daje mi kopa :-D Kiedyś usłyszałam, że jestem jak koń wyścigowy i trzeba mnie stale napędzać i chyba coś w tym jest.
Dziękuję za te wszystkie słowa :-)

A dzisiaj nie piję <mp3>

Dużo radości w tym pięknym dniu, mam nadzieję, że u Was jest równie pięknie!
_________________
"Interesuje mnie przyszłość, bo w niej mam zamiar spędzić resztę życia..." :)
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Wto Cze 22, 2010 09:20   

Namibia napisał/a:
Jak pisze kaja to chodzi tylko na terapie, może mnie również tylko ona jest potrzebna?


Powiem Ci szczerze, jak tylko czujesz się na siłach to pędź wszędzie tam, gdzie mogą Ci pomóc.
Każde wyciągnięcie dłoni przez Ciebie i poproszenie o pomoc w tej chorobie to kolejna szansa na sukces.
Im więcej stawiasz kroków wśród tych co są obeznani w alkoholizmie i trwają w trzeźwości, tym bardziej Twoje kroki są trzeźwe i każdego dnia pewniejsze.

Pozdrawiam :-)
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
Mietek 
Mietek


Pomógł: 23 razy
Wiek: 75
Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 3734
Skąd: Grójec
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 20:59   

Namibia napisał/a:
Kiedyś usłyszałam, że jestem jak koń wyścigowy i trzeba mnie stale napędzać i chyba coś w tym jest.

Jak widzę do napisania jak jest dzisiaj też trzeba się u Ciebie upomnieć 8-)
A może bacika na tego konika :?: :-)
_________________
% mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 6