Pomogła: 16 razy Wiek: 57 Dołączyła: 26 Mar 2010 Posty: 3414 Skąd: katowice
Wysłany: Czw Cze 24, 2010 21:40
kajadda napisał/a:
... nie wiem jak to jest u innych ale mnie pomaga ..... benzodiazepina.... gdy zwyczajnie chcę się napić. Nigdy nie miałam głodu fizycznego.... tylko psychiczny... wtedy tabletka pomaga i nie działa na mnie jako "wyzwalacz".... napewno może być to niebezpieczne
.... 2 miesiące temu to pisałam ... i teraz napiszę że lepiej nie brać... chyba ze faktycznie doraźnie.... ciężko z tego zrezygnować to niestety z grupy narkotyków... alkohol nie dawał mi objawów fizycznych a leki tak ... przykra sprawa....
_________________ "Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
No tak moja mama jak chorowała na raka to oprócz alkoholizmu lekarze uzależnili ją od morfiny,no i co jest dobre biedna umarła mając dwa uzależnienia.
Jak tu ktoś wspomniał ,jeżeli lek ma skrócić,ALBO ulżyć w cierpieniu to nie ma innego wyjścia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum