 |
Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu. Dawniej niepije.net
|
Witam serdecznie |
Autor |
Wiadomość |
dancia

Wiek: 59 Dołączyła: 27 Cze 2010 Posty: 461 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 20:20
|
|
|
Właśnie się zajmuję synem, wszystko załatwiam sama, działam bo taka już jestem
Jak mam czekać aż mąż się za coś weźmie to wolę sama to załatwić. No i tak chyba mężowi jest wygodnie. Podejmę decyzję dotyczącą syna, zajmę się wszystkim. |
_________________ "Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" Jan Paweł II |
|
|
|
 |
azull
Administrator Moderator

Pomógł: 11 razy Wiek: 61 Dołączył: 24 Mar 2010 Posty: 1477
|
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 20:27
|
|
|
Cytat: | Właśnie się zajmuję synem, |
sobą nie zapomnij się zająć, o mężu już wszystko napisałaś, teraz pisz i myśl o sobie, o swoim życiu w cieniu alkoholika. Nie masz ochoty zrobić jakiegoś kroku w kierunku światła? Wyjść z cienia...
pozdrawiam azull |
_________________
___________________________________________________
___________________________________________________
PS. Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy sięgają po gwiazdy.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
___________________________________________________ |
|
|
|
 |
Mietek
Mietek

Pomógł: 23 razy Wiek: 75 Dołączył: 28 Mar 2010 Posty: 3734 Skąd: Grójec
|
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 20:51
|
|
|
dancia napisał/a: | wszystko załatwiam sama, |
Otóż, to. najpierw pozałatwiam za wszystkich, a jak zdążę to pomyślę o sobie.
A nie przyszło Ci do głowy że to Ty sama takim postępowaniem robisz i mężowi i synowi krzywdę? Oni lubią być malutkimi dziećmi, leniuchami wyręczającymi się żoną, mamą, jeszcze pokombinują, zaprzeczą, a gdzie Ty sama w tym jesteś?
Mężowi matkujesz, synowi normalka, a nie wzięłaś tego pod uwagę, że to nie są już dwuletnie dzieci? Jak długo możesz tak pociągnąć? Kiedy zadbasz o siebie?
Myślę że skoro zawitałaś na forum to czs aby o tym pomyśleć, o sobie najpierw.
Pozdrawia, |
_________________ % mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia |
|
|
|
 |
kukuś

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Mar 2010 Posty: 1455
|
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 21:00
|
|
|
witam Cię serdecznie |
|
|
|
 |
dora
Moderator

Pomogła: 22 razy Dołączyła: 26 Mar 2010 Posty: 4423
|
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 21:45
|
|
|
Mietek napisał/a: | Oni lubią być malutkimi dziećmi, leniuchami wyręczającymi się żoną, mamą, jeszcze pokombinują, zaprzeczą, a gdzie Ty sama w tym jesteś? |
No wlasnie Chociaz bys padla na twarz to i tak twoj alkoholik powie, ze to Twoja wina, zawsze bedziesz ta, ktora sie czepia Ale masz mozliwosc to zmienic...wiec pomysl o sobie Idz na jakas terapie...podreperujesz sie psychicznie... |
_________________ ...''Pomimo łez wciąż można biec, ale trzeba tego bardzo chcieć....''
 |
|
|
|
 |
adela
Wiek: 47 Dołączyła: 14 Cze 2010 Posty: 5 Skąd: okolice Warszawy
|
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 21:54
|
|
|
Cześć Dancia
Ja też zawsze miałam się zająć sobą potem, jak z męzem bedzie ok itd
Ocknęłam się totalnie wypalona, działaj, walcz o siebie i syna
I witaj na forum adela współuzależniona |
|
|
|
 |
dancia

Wiek: 59 Dołączyła: 27 Cze 2010 Posty: 461 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 21:56
|
|
|
azull, Mietku, ja myślę też o sobie, takie tam babskie przyjemności (żelowe pazurki, fryzjer, spotkania z koleżankami, przyjaciółkami, czytanie książek)
Ale teraz na pierwszym miejscu jest syn, od 5 lipca zczyna terapię na oddziale dziennym w szpitalu (od 8-14). Wczesniej był w ośrodku leczenia uzależnień, z którego uciekł po 3 dniach pobytu, wrócił po kilku godzinach spowrotem(ale to inna historia)
Po 2 miesiącach musieliśmy po niego pojechać. Nie dawali sobie rady z jego zachowaniem. Okazało się po testach psychologicznych, psychiatrycznych, że nie uzaleznienie od tabletek jest glównym problemem, ale zaburzenia zachowania. I to trzeba leczyć. To tak w ogromnym skrócie.
Załatwiłam nauczanie indywidualne w szkole, skończyło się na nauczaniu w domu i tu moge się pochwalic, a raczej syna. Na świadectwie połowa ocen to 4 reszta 3. Zaczynając naukę w domu od lutego (po feriach zimowych) skończył 2 klasę liceum. ostatnio takie fajne świadectwo miał w 4 klasie podstawówki
To inteligenty i dobry chłopak, ale ma problemy emocjonalne odkąd poszedł do szkoły, najgorzej było w gimnazjum. Odkąd skończył pól roku zaczęły się problemy i mam nadzieje, że jakoś wkońcu z nich wyjdzie, liczę na terapię.
2 lipca wyjeżdżam z synem w góry na 3 dni. Kiedyś bym tego nie zrobiła z obawy przed mężem, co powie, że sie obrazi....
Niestety teraz mam to gdzieś, robię swoje i już się nim nie przejmuję (a może w głębi duszy jednak chciałabym by było ok?, wkońcu dużo dobrych momentów też było).
Z mężem nie da się rozmawiać, jak mu coś nie pasuje to się obraża (milknie i juz, a ty się domyślaj o co mu chodzi), i ja tez zaczęłam tak robić wobec niego, bo z synem rozmawiam dużo i tłumaczę, że trzeba rozmawiać. Do niedawna milczałam, ale teraz jestem w takim stanie psychicznym, że jest mi wszystko jedno.
Myślę, że to spowodowała też postawa męża wobec syna, jego problemów...i to, że z bólem, strachem byłam sama, żadnego wsparcia ze strony męża. Ostatnio przytulił mnie 15 października, jak szukaliśmy syna uciekiniera grożącego samobójstwem i traciliśmy nadzieję.... |
|
|
|
 |
dancia

Wiek: 59 Dołączyła: 27 Cze 2010 Posty: 461 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 22:03
|
|
|
Właśnie szukam terapii dla wspołuzależnionych w moim mieście. Mam nadzieję, że psycholog mojego syna co prowadzi oddział dzienny w psychiatryku coś mi podpowie, ona napewno będzie wiedziać, bo w szpitalu tez oddział odwykowy jest. |
_________________ "Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" Jan Paweł II |
|
|
|
 |
Norbi
Norbi

Wiek: 64 Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 76 Skąd: Holandia
|
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 22:15
|
|
|
Witaj Dancia |
|
|
|
 |
azull
Administrator Moderator

Pomógł: 11 razy Wiek: 61 Dołączył: 24 Mar 2010 Posty: 1477
|
Wysłany: Nie Cze 27, 2010 22:16
|
|
|
Cytat: | Właśnie szukam terapii dla wspołuzależnionych |
to super, właśnie to miałem na myśli pisząc abyś zajęła sie sobą... żelowe pazurki, fryzjer, spotkania z koleżankami, przyjaciółkami, czytanie książek też jest ważne, ale terapia najważniejsza.
Pozdrawiam Azull |
_________________
___________________________________________________
___________________________________________________
PS. Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy sięgają po gwiazdy.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
___________________________________________________ |
|
|
|
 |
Mietek
Mietek

Pomógł: 23 razy Wiek: 75 Dołączył: 28 Mar 2010 Posty: 3734 Skąd: Grójec
|
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 00:07
|
|
|
dancia napisał/a: | Właśnie szukam terapii dla wspołuzależnionych w moim mieście |
O to mi łaśnie chodziło kiedy zadałem Ci to pytanie Mietek napisał/a: | Kiedy zadbasz o siebie? |
Fryzjer, koleżanka, książka to normalne.
Przepraszam wcześniej nie wiedziałem że z Twoim synem synem jest inna sytuacja.
To zmienia trochę postać rzeczy.
Sam mam córkę autentycznie niepełnosprawną.
Natomiast nie mogę zgodzić się z postawą Twojego męża, choć z drugiej strony rozumiem, bo to człowiek uzależniony, choć nie chce o tym wiedzieć.
Pozdrawiam serdecznie, i powodzenia życzę. |
_________________ % mnie nie zabiły, to znak, że mam jeszcze coś do zrobienia |
|
|
|
 |
dancia

Wiek: 59 Dołączyła: 27 Cze 2010 Posty: 461 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 08:50
|
|
|
Dziękuję
Ja z natury jestem optymistką, więc musi być dobrze. Po burzy zawsze wychodzi słońce (podobno ) i nie dopuszczam do siebie myśli, że z synem może być źle ( mąż to co innego, ja mu nie pomogę jak sam nie będzie chciał czegos zmienić) |
_________________ "Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" Jan Paweł II |
|
|
|
 |
bacha
Basia
Pomogła: 13 razy Wiek: 65 Dołączyła: 24 Mar 2010 Posty: 3204 Skąd: W-m
|
|
|
|
 |
dancia

Wiek: 59 Dołączyła: 27 Cze 2010 Posty: 461 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 08:54
|
|
|
Witaj bacha |
_________________ "Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" Jan Paweł II |
|
|
|
 |
kajadda

Pomogła: 16 razy Wiek: 57 Dołączyła: 26 Mar 2010 Posty: 3414 Skąd: katowice
|
Wysłany: Pon Cze 28, 2010 09:00
|
|
|
dancia napisał/a: | Myślę, że to spowodowała też postawa męża wobec syna, jego problemów...i to, że z bólem, strachem byłam sama, żadnego wsparcia ze strony męża. | .... też tak myslę... każde dziecko inaczej reaguje na problemy .... Twoje zareagowało tak..... dancia napisał/a: | Niestety teraz mam to gdzieś, robię swoje | .... dlaczego niestety?.... dobrze że tak postanowiłaś.... ja mam niewątpliwie inną sytuację.... ale podobieństwa są 0 wsparcia... i też mam to gdzieś robię swoje... a zobaczysz że wszystkim to wyjdzie na dobre..... syn sobie poradzi ważne że o niego zabiegasz i go kochasz on to czuje i będzie miał motywację nawet jeśli Ci tego nie okaże. Widocznie nie umiał inaczej wyrazic swoich emocji i chciał zwrócic na siebię uwagę..... Powodzenia |
_________________ "Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 6 |
|
|