Strona Główna Witaj na stronach niepije.com.pl
Forum wsparcia, dla osób uzależnionych i współuzależnionych od alkoholu.
Dawniej niepije.net


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
AA nie jest dla każdego ?
Autor Wiadomość
eskimos 


Wiek: 57
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 83
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 09:11   AA nie jest dla każdego ?

Mieszkam w dużym mieście, na nowym ( w miarę) osiedlu domków jednorodzinnych. W związku z tym nie mam zbyt często szansy "chodzić po ulicy". Dom, szkoła dzieci, praca, zakupy. Większość dnia poruszam się samochodem i trudno jest mi spotkać przypadkowych ludzi. To co napiszę, wiem że jest codziennością dla wielu, ale mnie poruszyło.

Drugi raz w ciągu tygodnia widziałem ex-nowicjusza z którym poznałem się na jego pierwszym mityngu. Pamiętam go dobrze bo mieszka niedaleko mnie i pracował kiedyś w hurtowni w której często bywałem. Jeszcze sam piłem wtedy a już wydało mi się że ma "szybkie oczy alkoholika" :shock: Jak się okazało po latach miałem rację.

Los tak zechciał że byłem już dość doświadczonym AAowcem gdy on trafił na swój pierwszy mityng. Ponieważ znałem go z widzenia bardzo uważnie słuchałem i starałem się ( jak zresztą zawsze) zrobić tak żeby jego pierwszy mityng był dla niego dobrym doświadczeniem. Odwiozłem go nawet po mityngu bo wracaliśmy w tę samą stronę. Okazało się że do terapii został zmuszony przez żonę. Warunkiem uczestnictwa w terapii jest kilka mityngów AA stąd jego obecność na naszej grupie. Na pierwszym jego mityngu.

Historia jakich wiele tyle że ja tym razem mam szansę obserwować nie tylko co dzieje się ze "zwycięzcami" ale i z człowiekiem którego AA nie poruszyło. Zobaczyłem go wczoraj z błędnym wzrokiem, nieogolonego, przedwcześnie postarzałego ale z miną tego "co jest nadal cwańszy od wszystkich". Pamiętam swoje własne myśli z tamtego czasu "wy mi wszyscy mówicie żebym nie pił a ja i tak was oszukam".

Na rozum wiem ale na serce jest mi trudno. Wiem że on jeszcze nie osiągnął swojego dna i mogę do niego gadać ile mi się zechce a on i tak nie posłucha. Kurczę. Jak mi przykro. Nie mogę dotrzeć do tego myślenia. Tylu już widziałem nowicjuszy którzy pojawiają się na jednym mityngu i nie wracają nigdy. Wiem, wiem. Nic na to nie jestem w stanie zrobić. Robię tyle ile potrafię. Powierzam.
_________________
Trzeźwość, moja wolność
 
     
azull 
Administrator
Moderator


Pomógł: 11 razy
Wiek: 61
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 1477
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 15:07   

Wczoraj wybrałem się na moją sobotnią grupę o 22. Mimo że fajny film w Tv, mimo że zmęczony po całym tygodniu, etc etc. Ale chce mi się. Chce mi się być jak cholera trzeźwym...
W nocy miałem sen, że udałem się na coroczny ogólnokrajowy meeting AA. zapewne było to pokłosiem moich rozważań aby się na takowy udać we wrześniu. NA tymże trzydniowym meetingu, upiłem się z innym kolegą z AA. Ku ścisłości śniło mi się, że wypiłem jedno piwo. Kolega znacznie bardziej się skatował.. Pamiętam że usprawiedliwiałem się przed innymi kolegami z grupy, mówiąc, jestem przecież w AA, nic mi zatem nie grozi... Obudziłem się z wielkim poczuciem ulgi, że to był tylko sen!
Po przeczytaniu Twoich rozważań Nanooku, powiem jedynie, a raczej zacytuję : wielu jest powołanych, ale niewielu wybranych! Ja bardzo pracuję na to, aby zostać tym jednym z wybranych.

Pozdrawiam serdecznie, Azull alkoholik w skrócie AA
_________________

___________________________________________________


___________________________________________________

PS. Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy sięgają po gwiazdy.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
___________________________________________________
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 17:41   

Ja tak myślę, że AA może być dla każdego, ale jest tylko jeden mały warunek, zainteresowany musi sam chcieć.

eskimos napisał/a:
Okazało się że do terapii został zmuszony przez żonę

To całe wyjaśnienie.
Przez ponad dwadzieścia lat mogłabym policzyć na palcach ręki ludzi, którzy załapali po przymusowym skierowaniu- to naprawdę wyjątki.
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 23:57   

eskimos napisał/a:
Wiem że on jeszcze nie osiągnął swojego dna i mogę do niego gadać ile mi się zechce a on i tak nie posłucha.

Zgadzam sie z tym.Myśle że jak już wie do kogo się zwrócić, to teraz jak zaliczy dno, to wtedy może poprosi o pomoc <czesc>
eskimos napisał/a:
Tylu już widziałem nowicjuszy którzy pojawiają się na jednym mityngu i nie wracają nigdy.

U Nas znów jest tak, że przychodzi sporo ludzi z detoksu.I nieraz widzę że wpólnota im pomogła swoim doświadczeniem, gdyż po detoksie idą na odwyk i zaczynają chodzić na AA.Dzisiaj właśnie mówiłem na mitingu, że moją ogromną radością jest gdy widzę osoby które nie dawno było na detoksie czy na odwyku i są wśród Nas.Którzy wybrali trzeźwość i są we wspólnocie AA
Halinka napisał/a:
mogłabym policzyć na palcach ręki ludzi, którzy załapali po przymusowym skierowaniu- to naprawdę wyjątki.

To Ja się w Twojej ręce mieszcze Halinko :mrgreen: i zaliczam sie do tych wyjątków ;-)
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 19:18   

jacek78 napisał/a:
i zaliczam sie do tych wyjątków ;-)


Ty, w ogóle jesteś wyjątkowy :-P
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
kajadda 


Pomogła: 16 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 26 Mar 2010
Posty: 3414
Skąd: katowice
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 19:21   

Halinka napisał/a:
Ty, w ogóle jesteś wyjątkowy
... zgadzam się całkowicie :-)
Jacek <cmok>
_________________
"Prawdziwy akt odkrycia nie polega na odnajdywaniu nowych lądów,lecz na patrzeniu na stare w nowy sposób." Marcel Proust
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 22:07   

Halinka napisał/a:
Ty, w ogóle jesteś wyjątkowy

kajadda napisał/a:
zgadzam się całkowicie

:oops: :oops:
No to się zaczerwieniłem :mrgreen: >cmok2> >cmok2>
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
eskimos 


Wiek: 57
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 83
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 08:24   

Bohater liryczny mojej opowieści pojawił się wczoraj w moim kościele. Jak mniemam z okazji pierwszego piątku m-ca. Na 4 minuty. W stanie żałosnym.

Pojawienie się w kościele, w moim rodzinnym mieście, w stanie totalnego upojenia było jednym z elementów mojego alkoholowego dna. Koszmarnego dna. Obym o nim nie zapomniał.

Wierzę że coś w sumieniu mojego Bohatera się dzieje. Oby to stało się przyczynkiem do prawdziwego i bolesnego upadku z którego będzie chciał się podnieść.

PS. Ja nawet nie pamiętam jak gość ma na imię. Nie jest mi bliski. A właściwie jest. Jak każdy inny alkoholik.

PS1. Poczułem ponownie sens mojego comiesięcznego przynoszenia ulotek AA i pozostawiania ich na stoliku w kościele.
_________________
Trzeźwość, moja wolność
 
     
Halinka 
Siła spokoju.


Pomogła: 27 razy
Wiek: 71
Dołączyła: 25 Mar 2010
Posty: 4469
Skąd: podkarpacie
Wysłany: Sob Cze 02, 2012 15:26   

Eskimos napisał/a:
Poczułem ponownie sens mojego comiesięcznego przynoszenia ulotek AA i pozostawiania ich na stoliku w kościele.
_________________


Masz rację, gdyby nawet tylko jedna osoba skorzystała to i tak warto :lol:
_________________
Halinka

Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś , bo nie mogłeś.
STANISŁAW LEM
 
 
     
eskimos 


Wiek: 57
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 83
Wysłany: Nie Lip 01, 2012 09:31   

Trochę w kontekście.

Polecam filmik http://www.filmweb.pl/fil...ted-2011-558807 Przytacza różne argumenty wiary w Siłę Wyższą. Zawiera nawet wątek AA. Mówi o tym ( chyba) że nie każdemu da się pomóc. A właściwie że każdy człowiek jest wolnym i sam decyduje.

Polecam zwłaszcza pracującym nad Krokiem II.
_________________
Trzeźwość, moja wolność
 
     
Mariusz 


Pomógł: 15 razy
Wiek: 54
Dołączył: 24 Mar 2010
Posty: 2176
Wysłany: Śro Lip 18, 2012 23:41   

Film ponad czasowy, polecam, aktorstwo na najwyższym poziomie. Niskobudżetowy jednak wolę go dziesięć razy obejrzeć, niż raz tak zwany "Hit" kinowy za miliony dolarów.
_________________
Brak śniegu to znak, że go nie ma ;-) . Co nie znaczy, że nigdy nie spadnie...
 
 
     
jacek78 
gadzet


Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 4449
Skąd: Skawina
Wysłany: Wto Paź 09, 2012 23:35   

Też sobie Go oglądłem i nawet ok.Na początku troszke mnie drażnił ale później zajarzyłem o co chodzi i bardzo zaczeło mnie ciekawić.Dużo jest tam właśnie o sile wyższej.Też polecam ;-)
_________________
Jacek AA



"Wszyscy wiedzą,że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on to właśnie robi"
Albert Einstein
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 5